Witajcie,
Czas leci nieubłaganie, co dobitnie uświadamia mi listonosz, który co miesiąc puka do moich drzwi, trzymając w ręku kolejną edycję boxa kosmetycznego spod marki ShinyBox :). Wrześniowa edycja miała być zaproszeniem do szkoły piękna, stąd otrzymała nazwę Beauty School. A co zawiera, dowiecie się już za chwilę :). Serdecznie zapraszam Was na przegląd ShinyBox wrzesień 2017 Beauty School.
Pudełko Beauty School wizualnie prezentuje się ładnie, radośnie i mi przypadło do gustu. Choć zdaję sobie sprawę, że to tylko opakowanie, które jest dodatkiem, to czy nie zdarzyło Wam się kupić jakiegoś kosmetyku, tylko dlatego, że "ładnie wyglądał"? :P Na zawartość składa się 8 produktów, spośród których 6 jest pełnowymiarowych. Średnia niezła, aczkolwiek inaczej wygląda pełnowymiarowy krem, a inaczej pełnowymiarowa maseczka prawda? :)
1. Bellapierre Shimmer roll 60,00 zł / 2 g
Marki kompletnie nie znałam, choć już troszkę nadrobiłam, poczytałam sobie i sprawdziłam, jakie jeszcze produkty mają w ofercie :). Pierwszy raz spotykam się z taką formą aplikacji, choć moim zdaniem ma potencjał i jeśli sam produkt będzie dobrej jakości, to ma szanse zrobić niezłą karierę :).
2. Smart Girls Get More - Paletka do konturowania twarzy ( 2 odcienie ) 13,99 zł / szt.
Trafił mi się odcień 01 bronze touch, czyli nawet nieźle, aczkolwiek szczerze mówiąc, niezbyt się cieszę z jej obecności. Mam ich w użyciu kilka i kolejna jest dla mnie kompletnie zbyteczna. Z produktami marki miałam styczność i o ile kilka było nawet fajnych, to jest to typowa marka, która przeplata lepsze kosmetyki, z tymi delikatnie mówiąc kiepskimi.
3. Delia Lakier do paznokci trend & big brush - 6,50 zł / szt.
Obecność lakieru sama w sobie jest dosyć dobrym pomysłem, aczkolwiek w obecnej sytuacji, gdzie na rynku zdecydowanie rządzą hybrydy, chyba większość kobiet wolałaby otrzymać właśnie ten rodzaj lakierów. Na dodatek trafiłam niebieski lakier nr. 155, a błękitów itp. mam całą masę :P.
4. Clean Hands - odświeżające mydło do rąk antybakteryjne 6,49 zł / 250 ml
Tego typu produkty, gdy trafiam w pudełkach, zazwyczaj zużywam i tak też będzie z tym. Nie mogę jednak powiedzieć, że jego widok w Shinyboxie wywołał we mnie entuzjazm. Mam raczej neutralne podejście, tym bardziej że nie jest to produkt, który czymkolwiek się wyróżnia i wydaje mi się, że jest to zwykłe, drogeryjne mydło jakich wiele.
5. Novex - Deep Moisture Hair Mask Argan Oil 46,68 zł / 1 kg - w pudełku 100 g / ok. 4,66 zł
Choć nie jest to pełnowymiarowa wersja, to z maski naprawdę się cieszę :). Spotykam się z nią pierwszy raz, ale jakoś od początku wpadła mi w oko i ciekawa jestem, jak się spisze. Myślę, że 100 g wystarczy, aby wstępnie ją poznać, zobaczyć jak współpracuje z włosami i czy warto rozejrzeć się za większym opakowanie u dystrybutora www.treko-hair.com.pl:).
6. Caschmere - utrwalająca baza pod cienie 22 zł / 7 g
Baza pod cienie jest drugim produktem, z którego początkowo się ucieszyłam. Jednak ma ona jedną wadę, którą jest termin ważności do stycznia. Mam otwartą bazę, którą obecnie używam i wątpię, abym dała radę dokończyć tą oraz zużyć kolejną, zanim się zepsuje. Szkoda i średnio rozumiem wkładanie do pudełek takich produktów.
7. Pierre Rene - wkład cieni do powiek 6,99 zł / 1,5 g
Cień jak cień :). Można zobaczyć, poznać i sprawdzić jakość cieni marki. Mój egzemplarz nie posiada żadnego oznaczenia poza informacją, że jest to cień testowy. Miałam wcześniej styczność z cieniami Pierre Rene i szczerze mówiąc, nie zachwyciły mnie, a jednym z minusów jest bardzo łatwe kruszenie.
8. Shinybox - Face hart - 20 zł
Autorski produkt Shiny Box w postaci bloczku Face Hart'ów jest pewną nowością, jeśli chodzi o zawartość kosmetycznych boxów. Można się fajne pobawić i popracować, aczkolwiek czy jestem zadowolona? Sama nie wiem. Swego czasu bawiłam się takimi kartami, ale teraz wydaje mi się, że pozostaną niewykorzystane.
Dodatkowo, jako ambasadorka Shiny otrzymałam świetną torbę z królikami od brytyjka.pl :). Powiem Wam, że serio jest bardzo fajna i nie wiem, czy nie spodobała mi się najbardziej z całego pudełka :P. Ogólnie kwestie ekonomiczne praktycznie zawsze wypadają korzystnie i tak samo jest w Beauty School. Wartość produktów to ok. 140 zł, czyli więcej, niż byśmy zapłaciły, kupując w sklepie.
Jednak istotny też jest rodzaj produktów i to, czy nam się spodobają. W moim przypadku zadowolona jestem z dwójki Shimmer roll oraz maska Novex najbardziej mnie zaciekawiły, o czym wspominałam Wam wyżej :). Całokształt ShinyBox Beauty School moim zdaniem wypadł dosyć słabo, bo dwa produkty na osiem ciężko inaczej ocenić. Powiem Wam, że otwierając trochę kręciłam nosem, na zawartość, co usłyszał mój ukochany, twierdząc, że za taką kwotę on by zrobił dużo lepsze pudełko i chciał się ze mną założyć. Zakład przyjęty i zobaczymy, co mu wpadnie do głowy i jak wykorzysta swój budżet :P.
Jeśli zawartość przypadła Wam do gustu, pudełko możecie kupić na stronie ShinyBox , a mi pozostaje czekać na kolejną edycję :).
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat wrześniowej edycji SinyBox? Byłybyście zadowolone? :)
Miłego dnia!
Czas leci nieubłaganie, co dobitnie uświadamia mi listonosz, który co miesiąc puka do moich drzwi, trzymając w ręku kolejną edycję boxa kosmetycznego spod marki ShinyBox :). Wrześniowa edycja miała być zaproszeniem do szkoły piękna, stąd otrzymała nazwę Beauty School. A co zawiera, dowiecie się już za chwilę :). Serdecznie zapraszam Was na przegląd ShinyBox wrzesień 2017 Beauty School.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
Pudełko Beauty School wizualnie prezentuje się ładnie, radośnie i mi przypadło do gustu. Choć zdaję sobie sprawę, że to tylko opakowanie, które jest dodatkiem, to czy nie zdarzyło Wam się kupić jakiegoś kosmetyku, tylko dlatego, że "ładnie wyglądał"? :P Na zawartość składa się 8 produktów, spośród których 6 jest pełnowymiarowych. Średnia niezła, aczkolwiek inaczej wygląda pełnowymiarowy krem, a inaczej pełnowymiarowa maseczka prawda? :)
Zapraszamy do szkoły piękna ShinyBox! Wraz z nowym boxem poznacie sekrety urody, tajniki idealnego wyglądu oraz tajemnice świetnego samopoczucia. Weźcie udział w lekcjach piękna, jakie dla Was przygotowaliśmy w tym miesiącu i zamówcie wrześniowe pudełko Beauty School teraz! - źródło: shinybox.pl
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
1. Bellapierre Shimmer roll 60,00 zł / 2 g
Marki kompletnie nie znałam, choć już troszkę nadrobiłam, poczytałam sobie i sprawdziłam, jakie jeszcze produkty mają w ofercie :). Pierwszy raz spotykam się z taką formą aplikacji, choć moim zdaniem ma potencjał i jeśli sam produkt będzie dobrej jakości, to ma szanse zrobić niezłą karierę :).
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
2. Smart Girls Get More - Paletka do konturowania twarzy ( 2 odcienie ) 13,99 zł / szt.
Trafił mi się odcień 01 bronze touch, czyli nawet nieźle, aczkolwiek szczerze mówiąc, niezbyt się cieszę z jej obecności. Mam ich w użyciu kilka i kolejna jest dla mnie kompletnie zbyteczna. Z produktami marki miałam styczność i o ile kilka było nawet fajnych, to jest to typowa marka, która przeplata lepsze kosmetyki, z tymi delikatnie mówiąc kiepskimi.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
3. Delia Lakier do paznokci trend & big brush - 6,50 zł / szt.
Obecność lakieru sama w sobie jest dosyć dobrym pomysłem, aczkolwiek w obecnej sytuacji, gdzie na rynku zdecydowanie rządzą hybrydy, chyba większość kobiet wolałaby otrzymać właśnie ten rodzaj lakierów. Na dodatek trafiłam niebieski lakier nr. 155, a błękitów itp. mam całą masę :P.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
4. Clean Hands - odświeżające mydło do rąk antybakteryjne 6,49 zł / 250 ml
Tego typu produkty, gdy trafiam w pudełkach, zazwyczaj zużywam i tak też będzie z tym. Nie mogę jednak powiedzieć, że jego widok w Shinyboxie wywołał we mnie entuzjazm. Mam raczej neutralne podejście, tym bardziej że nie jest to produkt, który czymkolwiek się wyróżnia i wydaje mi się, że jest to zwykłe, drogeryjne mydło jakich wiele.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
5. Novex - Deep Moisture Hair Mask Argan Oil 46,68 zł / 1 kg - w pudełku 100 g / ok. 4,66 zł
Choć nie jest to pełnowymiarowa wersja, to z maski naprawdę się cieszę :). Spotykam się z nią pierwszy raz, ale jakoś od początku wpadła mi w oko i ciekawa jestem, jak się spisze. Myślę, że 100 g wystarczy, aby wstępnie ją poznać, zobaczyć jak współpracuje z włosami i czy warto rozejrzeć się za większym opakowanie u dystrybutora www.treko-hair.com.pl:).
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
6. Caschmere - utrwalająca baza pod cienie 22 zł / 7 g
Baza pod cienie jest drugim produktem, z którego początkowo się ucieszyłam. Jednak ma ona jedną wadę, którą jest termin ważności do stycznia. Mam otwartą bazę, którą obecnie używam i wątpię, abym dała radę dokończyć tą oraz zużyć kolejną, zanim się zepsuje. Szkoda i średnio rozumiem wkładanie do pudełek takich produktów.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
7. Pierre Rene - wkład cieni do powiek 6,99 zł / 1,5 g
Cień jak cień :). Można zobaczyć, poznać i sprawdzić jakość cieni marki. Mój egzemplarz nie posiada żadnego oznaczenia poza informacją, że jest to cień testowy. Miałam wcześniej styczność z cieniami Pierre Rene i szczerze mówiąc, nie zachwyciły mnie, a jednym z minusów jest bardzo łatwe kruszenie.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
8. Shinybox - Face hart - 20 zł
Autorski produkt Shiny Box w postaci bloczku Face Hart'ów jest pewną nowością, jeśli chodzi o zawartość kosmetycznych boxów. Można się fajne pobawić i popracować, aczkolwiek czy jestem zadowolona? Sama nie wiem. Swego czasu bawiłam się takimi kartami, ale teraz wydaje mi się, że pozostaną niewykorzystane.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
Dodatkowo, jako ambasadorka Shiny otrzymałam świetną torbę z królikami od brytyjka.pl :). Powiem Wam, że serio jest bardzo fajna i nie wiem, czy nie spodobała mi się najbardziej z całego pudełka :P. Ogólnie kwestie ekonomiczne praktycznie zawsze wypadają korzystnie i tak samo jest w Beauty School. Wartość produktów to ok. 140 zł, czyli więcej, niż byśmy zapłaciły, kupując w sklepie.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
Jednak istotny też jest rodzaj produktów i to, czy nam się spodobają. W moim przypadku zadowolona jestem z dwójki Shimmer roll oraz maska Novex najbardziej mnie zaciekawiły, o czym wspominałam Wam wyżej :). Całokształt ShinyBox Beauty School moim zdaniem wypadł dosyć słabo, bo dwa produkty na osiem ciężko inaczej ocenić. Powiem Wam, że otwierając trochę kręciłam nosem, na zawartość, co usłyszał mój ukochany, twierdząc, że za taką kwotę on by zrobił dużo lepsze pudełko i chciał się ze mną założyć. Zakład przyjęty i zobaczymy, co mu wpadnie do głowy i jak wykorzysta swój budżet :P.
ShinyBox Wrzesień 2017 Beauty School |
Jeśli zawartość przypadła Wam do gustu, pudełko możecie kupić na stronie ShinyBox , a mi pozostaje czekać na kolejną edycję :).
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat wrześniowej edycji SinyBox? Byłybyście zadowolone? :)
Miłego dnia!
Ale pocieszną torbę dostałaś!:)
OdpowiedzUsuńMnie ucieszyło tylko mydło. Aczkolwiek pachnie dziwnie;D
Jak dla mnie to kiepska zawartość.
OdpowiedzUsuńTorebka z królikami genialna :D Zawartość boxika taka średniawa :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szału nie ma :P Najbardziej podoba mi się torba :D Twoja ma naprawdę bardzo fajny motyw :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jedynie torba :) prawdę mówiąc po kiepskim lipcowym i sierpniowym pudełku spodziewałam się czegoś lepszego...
OdpowiedzUsuńWizualnie pudełko jest bardzo ładne, ale zawartość już nie przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńIch pudełeczka od jakiegoś czasu kompletnie nie trafiają w mój gust :P pewnie większość bym rozdała ;)
OdpowiedzUsuńJaka Ci się trafiła śliczna torba :) Ona jest najlepsza z pudełka. Ogólnie jest słabe :P
OdpowiedzUsuńMi w sumie w oko wpadła tylko maska i cień Pierre Rene ;)
OdpowiedzUsuńNam to najbardziej pudełko się podoba xD
OdpowiedzUsuńMi też :D
UsuńMi zawartość tego pudełeczka bardzo się podoba!
OdpowiedzUsuńtorba najlepsza! :)
OdpowiedzUsuńdostałaś najładniejszą torbę :-)
OdpowiedzUsuńtorba jest śliczna :) Najbardziej mi się spodobała z całego zestawu. Reszta szczerze mówiąc nie moja bajka
OdpowiedzUsuńale trafiła ci się torba
OdpowiedzUsuńcudowna;)
UsuńJak dla mnie mogłoby trochę lepiej.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna ta zawartość ;)
OdpowiedzUsuńnajlepsza ze wszystkiego jest ta torba ;D
OdpowiedzUsuńŚrednio przypadła mi do gustu ta zawartość :)
OdpowiedzUsuńNiestety z tego pudełka żaden produkt mnie nie zaciekawił :( Za to torba urocza :)
OdpowiedzUsuńSieczka jak zawsze, chociaż ten rozświetlacz i torba im się nawet udały :)
OdpowiedzUsuńKróliki rulez :D
OdpowiedzUsuńNiestety ale zawartość w ogóle do mnie nie przemawia. Jedynie ten face chart, z chęcią bym się nim pobawiła :)
OdpowiedzUsuńZawartość mnie niestety nie zachwyca :( Już od dawna nie zamawiam Shiny.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że niestety słabe :(
OdpowiedzUsuńDla mnie to pudełko jest bardzo dużym rozczarowaniem. Mam nadzieję, że kolejna edycja będzie o niebo lepsza!
OdpowiedzUsuńChyba torba najfajniejsza :)
OdpowiedzUsuńMnie się to pudełko podoba i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńTorby są świetne, a co do kolorówki, no to wiadomo kwestia gustu.
Ja ostatnio wzięłam sobie za cel szkolenie się właśnie w makijażu i non stop coś nowego testuję więc jestem zadowolona, że akurat kolorówki było sporo :).
Zaciekawił mnie ten shimmer :)
OdpowiedzUsuńmasz najpiękniejszą torbę ze wszystkich! wow, jest świetna
OdpowiedzUsuńZawartość jak dla mnie średnia. Co do lakieru to jednak chyba lepiej, że wrzucili zwykły, a nie hybrydę, bo osoby nie posiadające zestawu do lakierów hybrydowych byłyby bardziej rozczarowane :P
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo średnie pudełko, podoba mi się tylko mydło i paletka. Fajna torba Ci się trafiła :)
OdpowiedzUsuńZ boxami tak do końca nigdy nie wiadomo....czasem szau wszystko super a czasem inna bajka ...ten akurat nie powala ..
OdpowiedzUsuńZawartość średnia. I wlasnie dlatego nadal wstrzymuję się z zamawianiem boxów
OdpowiedzUsuńAle świetna torba Ci się trafiła!
OdpowiedzUsuńTorba jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pudełko słabe, to co zalega producentom na półkach, brak tu spójności i pomysłu.
OdpowiedzUsuńTorba super :-)
OdpowiedzUsuń