Hej,
Wiem, że wiele z Was ma swoje pociechy :). Ja co prawda swoich jeszcze nie mam, jednak mam w najbliższej rodzinie jednego, małego szkraba, dla którego podczas kąpieli im więcej piany, tym lepiej. Myślę, że większość dzieci tak ma, wszak to dla nich dodatkowa frajda i zabawa. Jakiś czas temu miałam okazję wraz z Michałkiem poznać delikatne mleczko do kąpieli dla dzieci firmy Bjobj, które przywędrowało do nas ze sklepu Biobeauty.pl . Co zawiera? Jak działa? Tego dowiecie się w dalszej części.
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci znajduje się w 250 ml plastikowej, dość miękkiej i stabilnej butelce z zamknięciem typu "klik". Sama butelka, w której znajduje się mleczko, umieszczona została w kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy bardzo przyjazna dla oka etykietę oraz włoski certyfikat ICEA, który gwarantuje nam jakość składników :).
Na opakowaniu znajdziemy również papierową naklejkę z opisem w języku polskim. Choć nie jestem fanką takiego rozwiązania jednak lepszy rydz niż nic :P. Samo kartonowe opakowanie, ale również butelka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Prosta i poręczna, nie sprawia problemów podczas aplikacji, a samo zamknięcie jest szczelne i otwiera się bardzo łatwo .
Po otwarciu opakowania czuć dość intensywny zapach. Moim zdaniem jest to połączenie anyżu z migdałową nutką, niemniej jednak jest on dość przyjemny, ale zarazem intensywny, tak więc nie wszystkim może się spodobać :). Na skórze dziecka utrzymuje się dość długo, co ja uważam za plus, a nie widziałam też by Michałowi przeszkadzał :).
To, co nie do końca pasuje mi w tym produkcie to jego konsystencja, która jest dość wodnista. Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż jest to mleczko, jednak moim zdaniem konsystencja mogłaby być ciut gęstsza, co z pewnością ułatwiałoby samą aplikację produktu. Mleczko do kąpieli Bjobj dość delikatnie się pieni, jednak uzyskana piana jest bardzo puszysta i ten fakt z całą pewnością spodoba się małym miłośnikom zabaw w pianie :). Mój braciszek był bardzo zadowolony z faktu, że piania jest i utrzymuje się dość długo w wodzie, co pozwalało na dłuższe zabawy.
Teraz czas na to, co najważniejsze, czyli działanie. Według producenta mleczko Bjobj ma działać delikatnie i kojąco na wrażliwą skórę dziecka. Takie działanie mamy otrzymać dzięki zawartości produktu, w której znajdziemy zaraz za wodą, olej słonecznikowy i ryżowy. Ponadto obecny jest ekstrakt ryżu i oryzanol, pochodzące z certyfikowanych upraw. Zdecydowanie na plus przemawia brak SLS oraz skład niezaczynający się od innych detergentów :). Myślę, że jest on bardzo zachęcający i w sumie ciężko się przyczepić. Jednak równie ważne jest rzeczywiste działanie.
Podczas kąpieli Michała mleczko sprawdzało się bardzo dobrze, bardzo dobrze oczyszcza skórę dziecka, pozostawiając ją miękką i przyjemną w dotyku. Zawsze po kąpieli smaruję małego olejem kokosowym, jednak tym razem odpuściłam sobie ten krok, gdyż jego skóra faktycznie wyglądała na dobrze nawilżoną. Bardzo się zdziwiłam, gdy następnego dnia na ciele Michałka głównie na pleckach, ramionach oraz nóżkach pojawiło się sporo drobnych krostek. Jednak nie miałam pewności, czy to mleczko Bjobj jest przyczyną uczulenia. Gdy ono minęło, postanowiłam jeszcze raz spróbować. Tym razem po kąpieli wysmarowałam go olejem kokosowym. Niestety problem na drugi dzień pojawił się ponownie, stąd dalsze używanie produktu było wykluczone. Poza uczuleniem nie zauważyłam innego, niekorzystnego wpływu na jego skórę.
Z tego tez względu nie jestem w stanie opisać jego wydajności, jednak patrząc pod kątem konsystencji, mam wrażenie, że nie będzie on raczej bardzo wydajny. Ja z działania produktu niestety nie jestem zadowolona, mimo że produkt podoba mi się pod kilkoma względami, to z wiadomych przyczyn nie pojawi się u mnie w przyszłości. Myślę jednak, że nie warto go skreślać, gdyż uczulenie jest kwestią mocno indywidualną i wcale nie jest powiedziane, że inne maluchy także je otrzymają. Gdyby nie to, z całą pewnością produkt zasłużyłby na dobrą ocenę. Za 250 ml butelkę zapłacić trzeba ok. 40 zł i ciężko ocenić, czy jest tyle wart. Z mojej perspektywy nie, jednak gdyby się sprawdził bez zarzutu, myślę, że byłby wart :).
A jak Wy oceniacie mleczko Bjobj? Znacie produkty tej frimy? Jak się u Was spisały?
Miłego dnia!
Wiem, że wiele z Was ma swoje pociechy :). Ja co prawda swoich jeszcze nie mam, jednak mam w najbliższej rodzinie jednego, małego szkraba, dla którego podczas kąpieli im więcej piany, tym lepiej. Myślę, że większość dzieci tak ma, wszak to dla nich dodatkowa frajda i zabawa. Jakiś czas temu miałam okazję wraz z Michałkiem poznać delikatne mleczko do kąpieli dla dzieci firmy Bjobj, które przywędrowało do nas ze sklepu Biobeauty.pl . Co zawiera? Jak działa? Tego dowiecie się w dalszej części.
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci | Opakowanie |
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci znajduje się w 250 ml plastikowej, dość miękkiej i stabilnej butelce z zamknięciem typu "klik". Sama butelka, w której znajduje się mleczko, umieszczona została w kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy bardzo przyjazna dla oka etykietę oraz włoski certyfikat ICEA, który gwarantuje nam jakość składników :).
Na opakowaniu znajdziemy również papierową naklejkę z opisem w języku polskim. Choć nie jestem fanką takiego rozwiązania jednak lepszy rydz niż nic :P. Samo kartonowe opakowanie, ale również butelka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Prosta i poręczna, nie sprawia problemów podczas aplikacji, a samo zamknięcie jest szczelne i otwiera się bardzo łatwo .
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci | Zamknięcie |
Po otwarciu opakowania czuć dość intensywny zapach. Moim zdaniem jest to połączenie anyżu z migdałową nutką, niemniej jednak jest on dość przyjemny, ale zarazem intensywny, tak więc nie wszystkim może się spodobać :). Na skórze dziecka utrzymuje się dość długo, co ja uważam za plus, a nie widziałam też by Michałowi przeszkadzał :).
To, co nie do końca pasuje mi w tym produkcie to jego konsystencja, która jest dość wodnista. Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż jest to mleczko, jednak moim zdaniem konsystencja mogłaby być ciut gęstsza, co z pewnością ułatwiałoby samą aplikację produktu. Mleczko do kąpieli Bjobj dość delikatnie się pieni, jednak uzyskana piana jest bardzo puszysta i ten fakt z całą pewnością spodoba się małym miłośnikom zabaw w pianie :). Mój braciszek był bardzo zadowolony z faktu, że piania jest i utrzymuje się dość długo w wodzie, co pozwalało na dłuższe zabawy.
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci | Konsystencja | Barwa |
Teraz czas na to, co najważniejsze, czyli działanie. Według producenta mleczko Bjobj ma działać delikatnie i kojąco na wrażliwą skórę dziecka. Takie działanie mamy otrzymać dzięki zawartości produktu, w której znajdziemy zaraz za wodą, olej słonecznikowy i ryżowy. Ponadto obecny jest ekstrakt ryżu i oryzanol, pochodzące z certyfikowanych upraw. Zdecydowanie na plus przemawia brak SLS oraz skład niezaczynający się od innych detergentów :). Myślę, że jest on bardzo zachęcający i w sumie ciężko się przyczepić. Jednak równie ważne jest rzeczywiste działanie.
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci | Opakowanie |
Podczas kąpieli Michała mleczko sprawdzało się bardzo dobrze, bardzo dobrze oczyszcza skórę dziecka, pozostawiając ją miękką i przyjemną w dotyku. Zawsze po kąpieli smaruję małego olejem kokosowym, jednak tym razem odpuściłam sobie ten krok, gdyż jego skóra faktycznie wyglądała na dobrze nawilżoną. Bardzo się zdziwiłam, gdy następnego dnia na ciele Michałka głównie na pleckach, ramionach oraz nóżkach pojawiło się sporo drobnych krostek. Jednak nie miałam pewności, czy to mleczko Bjobj jest przyczyną uczulenia. Gdy ono minęło, postanowiłam jeszcze raz spróbować. Tym razem po kąpieli wysmarowałam go olejem kokosowym. Niestety problem na drugi dzień pojawił się ponownie, stąd dalsze używanie produktu było wykluczone. Poza uczuleniem nie zauważyłam innego, niekorzystnego wpływu na jego skórę.
Bjobj – Delikatne mleczko do kąpieli dla niemowląt i dzieci | Etykieta | Opis działania według producenta |
Z tego tez względu nie jestem w stanie opisać jego wydajności, jednak patrząc pod kątem konsystencji, mam wrażenie, że nie będzie on raczej bardzo wydajny. Ja z działania produktu niestety nie jestem zadowolona, mimo że produkt podoba mi się pod kilkoma względami, to z wiadomych przyczyn nie pojawi się u mnie w przyszłości. Myślę jednak, że nie warto go skreślać, gdyż uczulenie jest kwestią mocno indywidualną i wcale nie jest powiedziane, że inne maluchy także je otrzymają. Gdyby nie to, z całą pewnością produkt zasłużyłby na dobrą ocenę. Za 250 ml butelkę zapłacić trzeba ok. 40 zł i ciężko ocenić, czy jest tyle wart. Z mojej perspektywy nie, jednak gdyby się sprawdził bez zarzutu, myślę, że byłby wart :).
A jak Wy oceniacie mleczko Bjobj? Znacie produkty tej frimy? Jak się u Was spisały?
Miłego dnia!
fajna sprawa dla dzieci, lubię tę firmę
OdpowiedzUsuńja jej nie znam:)
UsuńNie znam tego produktu, ale uczulenie to sprawa każdego i nie koniecznie wystąpi u wszystkich. Bardzo dobry pomysł na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie uczulenie to kwestia indywidualna, jednak warto o niej wspomnieć. Dziękuje. :)
UsuńGdyby nie uczulenie to by się fajnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPrawda. :)
UsuńNie znam tego produktu. :)
OdpowiedzUsuńMoże ten zapach go tak uczulił?
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia, co jest tego przyczyna.
Usuńlubię kosmetyki dla dzieci, są delikatniejsze i przez to częściej po nie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tych produktów :) szkoda, że wystąpiło uczulenie :<
OdpowiedzUsuńRównież żałuje, ale co zrobić.
Usuńszkoda, że Michałka wysypało :(
OdpowiedzUsuńsama bym się w takim olejku kąpała:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że uczuliło to mleczko...
OdpowiedzUsuńoj kwota spora, i skoro jest znak zapytania to nie wart produkt swej ceny
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci ale może kiedyś gdy będę je mieć wypróbuję to mleczko :)
OdpowiedzUsuńsmutno że mu nie przypasowało i dostał niespodzianek...
OdpowiedzUsuńwow strasznie drogie to mleczko :-/ ja kupuję mojej córcie zwykłe płyny do kąpieli typu Bobini czy Dzidziuś i żadnych uczuleń nigdy nie miała :-)
OdpowiedzUsuńMój braciszek tez bardzo rzadko dostaje uczulenia, niestety ten produkt jego skórze się nie spodobał.
UsuńNie znam. Ale nie mówię nie, tylko cena mnie nieco odstrasza.
OdpowiedzUsuńFaktycznie uczulenie to kwestia indywidualna i nie warto go z góry skreślać. Ja jednak nie wybrałabym go ze względu na zapach, wole mniej intensywne w zapachu kosmetyki dla dzieci
OdpowiedzUsuńMasz racje, zapach mi akurat bardzo się podoba. :)
Usuńja dzisiaj opisałam pastę tej firmy, fajna :)
OdpowiedzUsuńPastę u mnie testuje chłopak. :)
Usuńpewnie ten nieszczęsny zapach tak go podrażnił...
OdpowiedzUsuńByć może nie mam pojęcia.
Usuńmiałam już kilka kosmetyków BJOBJ , uwielbiam tą markę!
OdpowiedzUsuńdziwne są te krostki, jednak każdemu służy co innego. mnie np strasznie podrażnił płyn do higieny intymnej facelle. po użyciu go przez kilka dni czułam palenie. to było straszne a przecież wiele osób go poleca.
OdpowiedzUsuńUczulenie to kwestia bardzo indywidualna, u mnie podobnie było z pianka Vita Liberata.
Usuńojej, mam piankę i lotion. u mnie super się sprawdzają, nawet bezpośrednio po depilacji
UsuńSzkoda, że sie nie sprawdził i uczulił. Produkty dla dzieci powinny być w szczególności łagodne i bez zbędnych środków, które mogą podrażnic czy uczulić jak zapachy, parabeny, barwniki czy agresywne konserwanty.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńSłyszałam o tej marce, szkoda że spowodował uczulenie, trochę to niepokojące ale wszystko zależy od skóry, jednymu dziecko będzie pasować innemu już nie jaj to w życiu :-)
OdpowiedzUsuńu nas nic takiego nie spowodował, ale konsystencje ma tak dziwna w polaczeniu z woda ze wyglada nieciekawie
OdpowiedzUsuńJa myślę, że produkt robiący pianę będzie idealny nie tylko dla dzieci ;) Uczulenie to niestety kwestia bardzo indywidualna i przy tym stresująca przy testowaniu nowych kosmetyków
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze dzieci
OdpowiedzUsuńuczulenie to powazna sprawa. Dla mnie to by skreślało ten produkt.
OdpowiedzUsuńU mnie również go skreśliło.
UsuńJa lubie używać produktów do kąpieli dla dzieci. =)
OdpowiedzUsuńszkoda że uczulił :( produkt w ogóle mi nie znany
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie spisał w 100% ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że uczulił ale zdjęcia kosmetyków zrobione pięknie! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńuczulenie nieco niepokoi tym bardziej za tą cenę ....choć podoba mi sie forma mleczka :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się skład, nie znałam wczesniej tej firmy:)
OdpowiedzUsuńPostaram się zapamiętać na przyszłość, jak będę kompletowała niezbędne kosmetyki :) Miłego weekendu :*
OdpowiedzUsuńDzici byłyby zadowolone ;)
OdpowiedzUsuńNawet gdyby nie uczulił to nie wiem czy dałabym za mleczko do kąpieli 40 zł :)
OdpowiedzUsuńSporo $ jak na mleczko:/ Często używam kosmetyków dla niemowląt ale tych tańszych:)
OdpowiedzUsuńJa czasami również. :)
UsuńNaturalne kosmetyki też niestety mogą uczulać.
OdpowiedzUsuńCiekawa byłam kremu i pasty z tej firmy, niestety mimo obietnic firmy nie otrzymałam docelowo paczki :/ a teraz nikt się nie odzywa.. mimo, że wcześniejsza współpraca przebiegła pomyślnie.
OdpowiedzUsuń