Hej,
Dzisiaj dla odmiany, przychodzę do Was z paznokciowym postem. Po nie udanej przygodzie z hybrydami przeprosiłam się ze swoją kolekcją standardowych lakierów do paznokci :). Efektem tego są nowe lakiery, które dołączyły do poprzedników. Mowa o lakierach Smart Girls Get More, z którymi wcześniej nie miałam styczności. Czy warto zerknąć w ich kierunku?
Lakiery do paznokci Smart Girls Get More nr. 24 i nr. 17 znajdują się 4,5 ml, standardowej, szklanej buteleczce, która nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych lakierów do paznokci :). Mała, zgrabna, nie zajmuje zbyt wiele miejsca, co akurat jest pewnym plusem, gdy ma się ograniczoną przestrzeń, lub zbyt dużą kolekcję :D. Pozytywnie można ocenić również pojemność, którą zwyczajnie można szybciej wykorzystać.
Przechodząc do pędzelka, bo to on przyczynia się w dużym stopniu do samej aplikacji, muszę Wam powiedzieć, że nie mam mu nic do zarzucenia. Jest on dosyć płaski i wąski. Nie sprawia problemów podczas nakładania lakieru i wygodnie się nim operuje. Jednak dla mnie ze względu na wielkość niewygodna jest sama zakrętka, którą trudno trzyma się w dłoni. Z tego powodu nie raz wypadła mi z dłoni, przy okazji brudząc wszystko do około.
Wiadomo sama łatwa aplikacja lakieru to nie tylko pędzelek dostosowany do naszych upodobań, ale również konsystencja. Niestety w przypadku obu lakierów Smart Girls Get More jest ona dość rzadka, przez co aplikacja jej na płytkę paznokcia nie jest zbyt komfortowa. Podczas malowania paznokci trzeba uważać, by nie nabrać zbyt dużej ilości lakieru i nie zalać sobie nim skórek, co przychodzi bardzo łatwo :).
Niestety taka konsystencja ma swoje odzwierciedlenie także w pigmentacji. Lakiery w mojej ocenie są bardzo słabo na pigmentowane, a do pełnego krycia, bez prześwitów potrzebuję od 4-7 warstw. Dolna granica należy do czerwonego lakieru ( nr 24 ) , który wypada w tej kwestii zdecydowanie lepiej od swojego kolegi. Przy takiej ilości siłą rzeczy potrzeba sporo czasu, aby poszczególne warstwy wyschły. Nawet po 30 minutach nie ma pewności, że na którymś paznokciu zaraz nie będzie wgnieceń itp. Na minus tych produktów przemawia również fakt, że niebieski lakier (nr. 17) strasznie smuży, co niestety nie wygląda zbyt ładnie na paznokciach.
Jeśli już przebrniemy przez męczarnię z samym malowaniem i czasem schnięcia lakieru, reszta idzie z górki :). Pomimo tak wielu warstw i bez użycia topu (!) lakier na paznokciach utrzymuje się do 3 dni. Przyznam szczerze, że trochę się zdziwiłam, gdyż po takich przebojach nie dawałam mu więcej niż jeden dzień :P. Po tym czasie zaczynają odpryskiwać końcówki, na tyle, że czas sięgnąć po zmywacz i pozbyć się ich całkiem. Lakiery w tym wypadku nie opierają się zbyt długo zmywaczowi i szybko zmykają z paznokci po 2-3 przeciągnięciach wacikiem.
Tutaj pojawia się jeszcze jeden minus. Niestety czerwony lakier (nr 24) barwi trochę płytkę paznokcia, aby się tego ustrzec, warto przed jego nałożeniem sięgnąć po jakąś bazę pod lakier. Mimo tego incydentu nie zauważyłam złego wpływu lakierów na stan moich paznokci. Moim zdaniem lakiery Smart Girl Get More, pomimo niskiej ceny ( 4 zł ) nie są produktami godnymi polecenia i w moje ręce więcej nie trafią :). Jeśli jednak macie ochotę same je poznać i przekonać się, majątku nie wydacie :).
Miałyście styczność z lakierami tej firmy? Jestem bardzo ciekawa jak się u Was spisały :)
Miłego dnia!
Dzisiaj dla odmiany, przychodzę do Was z paznokciowym postem. Po nie udanej przygodzie z hybrydami przeprosiłam się ze swoją kolekcją standardowych lakierów do paznokci :). Efektem tego są nowe lakiery, które dołączyły do poprzedników. Mowa o lakierach Smart Girls Get More, z którymi wcześniej nie miałam styczności. Czy warto zerknąć w ich kierunku?
Smart Girls Get More, lakiery do paznokci nr. 24 oraz 17. | Buteleczki |
Lakiery do paznokci Smart Girls Get More nr. 24 i nr. 17 znajdują się 4,5 ml, standardowej, szklanej buteleczce, która nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych lakierów do paznokci :). Mała, zgrabna, nie zajmuje zbyt wiele miejsca, co akurat jest pewnym plusem, gdy ma się ograniczoną przestrzeń, lub zbyt dużą kolekcję :D. Pozytywnie można ocenić również pojemność, którą zwyczajnie można szybciej wykorzystać.
Przechodząc do pędzelka, bo to on przyczynia się w dużym stopniu do samej aplikacji, muszę Wam powiedzieć, że nie mam mu nic do zarzucenia. Jest on dosyć płaski i wąski. Nie sprawia problemów podczas nakładania lakieru i wygodnie się nim operuje. Jednak dla mnie ze względu na wielkość niewygodna jest sama zakrętka, którą trudno trzyma się w dłoni. Z tego powodu nie raz wypadła mi z dłoni, przy okazji brudząc wszystko do około.
Smart Girls Get More, lakiery do paznokci nr. 24 oraz 17. | Pędzelek |
Wiadomo sama łatwa aplikacja lakieru to nie tylko pędzelek dostosowany do naszych upodobań, ale również konsystencja. Niestety w przypadku obu lakierów Smart Girls Get More jest ona dość rzadka, przez co aplikacja jej na płytkę paznokcia nie jest zbyt komfortowa. Podczas malowania paznokci trzeba uważać, by nie nabrać zbyt dużej ilości lakieru i nie zalać sobie nim skórek, co przychodzi bardzo łatwo :).
Smart Girls Get More, lakiery do paznokci nr. 24 oraz 17. | Pędzelek | Buteleczka | Kolor |
Smart Girls Get More, lakiery do paznokci nr. 24 oraz 17. | Buteleczka | Pędzelek |
Tutaj pojawia się jeszcze jeden minus. Niestety czerwony lakier (nr 24) barwi trochę płytkę paznokcia, aby się tego ustrzec, warto przed jego nałożeniem sięgnąć po jakąś bazę pod lakier. Mimo tego incydentu nie zauważyłam złego wpływu lakierów na stan moich paznokci. Moim zdaniem lakiery Smart Girl Get More, pomimo niskiej ceny ( 4 zł ) nie są produktami godnymi polecenia i w moje ręce więcej nie trafią :). Jeśli jednak macie ochotę same je poznać i przekonać się, majątku nie wydacie :).
Miałyście styczność z lakierami tej firmy? Jestem bardzo ciekawa jak się u Was spisały :)
Miłego dnia!
Szczęka mi opadła jak przeczytałam 4-7 warstw :O Sprawdzałam trzy razy czy aby przypadkiem coś z moim wzrokiem nie tak... Chyba jednak wolę dodać kilka złotych i kupić lakier z SH :)
OdpowiedzUsuńMi też opadała w momencie, w którym okazywało się, że muszę dokładać kolejną warstwę :D
UsuńOjej, chyba nie miałabym do tych lakierów cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńUwierz, że też jej nie mam już :D
UsuńChyba by mnie coś trafiło gdybym miała malować paznokcie lakierem więcej niż 2-3 warstwy :|
OdpowiedzUsuńDwie warstwy to nie problem, większość produktów tylu potrzebuje :)
Usuńnajlepsze kolory :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów, ale chętnie bym poznała.
OdpowiedzUsuń4-7 warstw? O nie!
OdpowiedzUsuńNie skusisz się? :D
UsuńNie znam tej marki, ale ja ostatnio rzadko maluje paznokcie :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam, 7 warstw brzmi strasznie szczerze mówiąc. Ale może można ich używać do mani typu sandwich?
OdpowiedzUsuńTo może być dobry pomysł, aby nie zestarzały się w czeluściach szuflady :P
UsuńNiebieski fajny kolor na lato:)
OdpowiedzUsuńmiłego i słonecznego weekendu:)
Że ile warstw?! :O To ja nie chcę o nich nawet słyszeć, ale kolory mają ładne :D
OdpowiedzUsuńKolory faktycznie bardzo ładnie, tylko co z tego, skoro malowanie nimi trwa i trwa i trwa.... :)
UsuńGenialna czerwień!
OdpowiedzUsuńjak smuży to ja podziękuję, czerwień ładna.... ale te warstwy, czas.... to to koszmarek jest
OdpowiedzUsuńwidziałam je gdzieś, ale nie próbowałam. Przez ilość warstw na pewno nie spróbuję hahaha :D
OdpowiedzUsuńMoże trafi się Tobie lepszy egzemplarz :D
Usuńo nie mogę tyle warstw ;o;o;o
OdpowiedzUsuńOj, to na pewno nie są lakiery dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie malowanie tylu warstw, u mnie 2 to max :)
OdpowiedzUsuńOdkąd używam hybryd, zwykłe lakiery przestały dla mnie istnieć ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie natomiast, a bardziej dla moich paznokci hybrydy nie istnieją :). Niestety nie polubiły się z nimi i musiałam wrócić do zwykłych lakierów :P
Usuńfajna cena;)
OdpowiedzUsuńU mnie zle się trzymają, ale kolorki mają fajne :)
OdpowiedzUsuńo :O ile warstw :D Nie wiem czy kiedykolwiek je miałam, może tak hmmm jeśli nie pamiętam to znaczy, że nie były warte kolejnego zakupu :D
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie malowałam paznokci na tyle warstw :D
Usuń4-7 warst? Ja po 3 wymiękam ! Nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńSporo warstw trzeba nałożyć. Chyba się nie skuszę. Z tańszych lakierów wybieram najczęściej Golden Rose i My Secret :)
OdpowiedzUsuńGR bardzo lubię i moim zdaniem, mają świetne lakiery :) ( choć nie wszystkie :P)
UsuńO matko kochana... chyba bym oszalała przy tylu warstwach..
OdpowiedzUsuńTo teraz pomyśl sobie, co ja musiałam przechodzić z nimi :D
UsuńRaczej nie dla mnie... kiepsko wypadły, kiepsko...
OdpowiedzUsuńniestety nabyłam aż trzy...koszmar :O
OdpowiedzUsuńTeż się tak u Ciebie spisują? :)
Usuń4-7 warstw! ojej
OdpowiedzUsuńale 3 dni trwałości całkiem dobrze
choć taka ilość zwala z nóg
O niee, ile warstw :/
OdpowiedzUsuńJa już dawno odeszłam od zwykłych lakierów na rzecz hybryd ;)
OdpowiedzUsuńDużo tych warstw :p Ale kolorek ładny :)
OdpowiedzUsuńkolory prezentują się fajnie :)
OdpowiedzUsuńwow aż tyle warstw???? i jeszcze barwienie płytki.... wolę hybrydy :D
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedys jeden lakier z gej firmy i byłam bardzo zadowolona.mój kolor to byl taki lekko perłowy beż. Co prawda nie byl mocno niepigmentowany ale nie sprawiał problemu przy nakładaniu.
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że musiałam trafić na te gorsze kolory :P
Usuńkolory fajne.... ale jednak bym się nie skusiła :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam lakierów z tej marki
OdpowiedzUsuń4-7 warstw :O? Szaleństwo!
OdpowiedzUsuńŁadne kolory, ale nie lubię takich na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKolory fajne, ale nigdy nie miałam styczności z tą marką :)
OdpowiedzUsuńoj, nie chcę ich :D
OdpowiedzUsuńMam dwa kolory z tej firmy. Mój błąd, bo pomarańczowy jest do sztucznych paznokci tego nie zauważyłam, a krycie jest straszne. Potrzeba min 3 warstwy. Natomiast granatowy ma śliczny kolor, i choć krycie jest dużo lepsze to wytrzymuje u mnie 1 dzień max ;/
OdpowiedzUsuńNie polecam ich :(
Chyba "ten typ tak ma", skoro u Ciebie też się kiepsko spisują :)
UsuńMiałam jakiś lakier z tej marki i też nie byłam zadowolona, a kupiłam go w textil market, gdzie wszystko jest raczej słabej jakości.
OdpowiedzUsuńJakaś kaszana z tymi lakierami. Dobrze, że nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden lakier tej marki, i z tego co pamiętam, też nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Ot, zwykły lakier. Oddałam go, bo nie mój kolor - jasny żółty. Dla mnie dobry wynik utrzymywania sie lakieru na paznokciach to 5 dni, 7 - to wynik bardzo dobry, a ok. 10 - rewelacja. Jak lakier nie wytrzymuje 3 dni to jest po protu marny :)
OdpowiedzUsuńTen czerwony ma bardzo ładny kolor!
OdpowiedzUsuńCzerwień - mój typ :) Uwielbiam takie krwiste kolory na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMam dwa lakiery z tej serii, fioletowy i żółty. Fioletowemu wystarczą 2 warstwy a nie jakieś 4-7. A żółtemu 3. Więc bez przesady z ta nadmierną warstwą. Paznokcie nie potrzebują czapek z lakieru...
OdpowiedzUsuń