poniedziałek, kwietnia 18, 2016
L' Biotica, seria Dermomask Night Active | Eksfoliacja | Infuzja tlenowa | Mezoterapia | Wypełnienie zmarszczek | Siła lasera | Złote nici | Neuro
Hej,
Dobry wygląd skóry twarzy to w dużej mierze kwestia prawidłowej, codziennej pielęgnacji. Warto jednak pamiętać, że nie tylko ta poranna pielęgnacja jest ważna, ale głównie wieczorna :). To właśnie ta druga przyczynia się do regeneracji naszej skóry, która przez cały dzień narażona była na zanieczyszczenia, czy np. funkcjonowanie pod podkładem itp. Do tego celu na rynku mamy dostępnych wiele bardzo ciekawych kosmetyków, a ja dzisiaj chciałabym przedstawić Wam serię Dermomask Night Active firmy L' Biotica, o których wcześniej nigdy nie słyszałam :). Jeśli jesteście ciekawe, jak się spisała, serdecznie zapraszam na dalszą część wpisu :).
Zanim przejdziemy do konkretów takich jak samo opakowanie, działanie, cena czy skład warto przytoczyć co kryje się pod nazwą Dermomask Night Active:
"Dermomask Night Active to intensywna linia przeciwstarzeniowa wykorzystująca cykl wzmożonej, nocnej odnowy komórkowej. Natychmiastowo wydobywa naturalne piękno skóry. Efekt jak po luksusowych zabiegach w gabinetach kosmetycznych. " - Brzmi nieźle co? :)
W skład serii Dermomask Night Active wchodzi osiem maseczek:
Eksfoliacja - wygładza strukturę skóry i poprawia jej koloryt; redukuje wielkość porów i zmiany potrądzikowe; działa przeciwstarzeniowo.
Infuzja tlenowa - dotlenia, działa oczyszczająco, usuwając zanieczyszczenia przyspieszające starzenie skóry.
Mezoterapia - stymuluje syntezę kolagenu typu I, prowadząc do redukcji głębokości i gęstości zmarszczek; wyraźnie poprawia koloryt, teksturę i mikrorzeźbę skóry.
Wypełnienie zmarszczek - bruzdy na czole i „kurze łapki” stają się wygładzone jak po zabiegu liftingu twarzy.
Siła lasera - przywraca skórze gęstość, właściwe napięcie oraz sprężystość.
Złote nici - pobudza syntezę oraz sieciowanie włókien kolagenu i elastyny; prowadzi do korekty owalu i złagodzenia rysów twarzy.
Neuro Odmładzanie- ochrona przed neurostarzeniem, zmniejszenie powierzchni zmarszczek, redukcja nierówności oraz szorstkości.
Odnowa Komórkowa - utrzymanie "kapitału młodości" komórek, poprawa elastyczności i napięcia skóry, szybsza i efektywna regeneracja.
Gdy już wiecie co mają zapewniać nam maseczki czas przejść do konkretów :). Wszystkie osiem maseczek zamknięte są w saszetki o pojemności 12 ml. Za taka pojemność płacimy średnio ok. 3-5 zł, co moim zdaniem jest naprawdę bardzo korzystną ceną. Saszetki wizualnie prezentują się elegancko i przyciągają wzrok. Znajdziemy na nich nie tylko podstawowe informacje o produkcie, ale również dowiemy się bardzo ciekawych informacji na temat składników zawartych w konkretnej maseczce. Człowiek uczy się całe życie, tak więc fajnie, że jest okazja przeczytać, jakim działaniem wykazują się składniki :).
Jedna, 12 ml maseczka starcza mi na 3-4 użycia, co z pewnością jest konsekwencją konsystencji, która jest wspólną cechą tych produktów. Jest ona bardzo kremowa, treściwa, nie sprawia problemów podczas aplikacji oraz bardzo dobrze się rozprowadza. Poza konsystencją łączy je również zapach, który jest trudny do opisana, jednak jest to mało istotna kwestia, gdyż jest on słabo wyczuwalny :). Warto również już na tym etapie wspomnieć, że żadna z tych maseczek nie spowodowała u mnie podrażnień oczu, co niestety czasami u mnie występuje przy korzystaniu z tego typu produktów.
Z maseczek korzystałam zgodnie z instrukcją producenta, stosowałam je nie tylko ja, ale także podzieliłam się w rodzinie :). Musicie pamiętać, że opis dotyczy pierwszych wrażeń. Używałam ich pojedynczo (3-4 aplikacje z jednej saszetki ) i wcale nie wykluczone, że przy większej ilości wykażą się innym, działaniem, którego ja nie dostrzegłam :).
Podczas nałożenia maseczki na twarz przez ok. 2 minuty na jednym policzku czułam delikatne szczypanie, które bardzo szybko minęło. Działo się tak za każdym razem podczas nakładania kremu, jednak nie powodowało tu u mnie jakiegoś podrażnienia ani dyskomfortu :). Za pierwszym razem tuż po zmyciu maseczki zauważyłam, że moja skóra stała się gładka i przyjemna w dotyku. Po wykonaniu czterech zabiegów skóra nabrała zdrowego wyglądu oraz znacznie poprawił się jej koloryt, dodatkowo była odpowiednio nawilżona. Nie mam problemów z trądzikiem oraz bliznami po nim, tak więc w tej kwestii trudno jest mi ocenić jej działanie.
Maseczka bardzo zaskoczyła mnie swoim świetnym nawilżeniem. Skóra była znacznie bardziej i dłużej nawilżona niż po pierwszej. Dodatkowo po zastosowaniu była bardzo gładka i promienna, bez lepkiej warstwy :). Obwiałam się trochę, że efekt nawilżenia po pewnym czasie zniknie, jednak ku mojemu zdziwieniu utrzymywał się naprawdę bardzo długo.
Maseczka przeznaczona jest raczej do cery dojrzałej dlatego tez o tej, jak i innych dla tego rodzaju cery na przetestowanie namówiłam ciocie :). Produkt wystarczył jej na 4 pełne, regularne zabiegi, podczas których zauważyła znaczne nawilżenie jej dość suchej skóry twarzy, oraz poprawę jej kondycji. Stała się zdecydowanie bardziej przyjemna w dotyku oraz przyczyniła się do tego, że jej twarz nie była już szorstka. Jeśli chodzi o redukcje głębokości i gęstości zmarszczek to raczej trudno jest to określić podczas 4 zabiegów ;).
Kolejną maseczkę dla cery dojrzałej również testowała moja ciocia :). Na temat tej maseczki mam chyba najmniej do przekazania Wam, gdyż ciężko, aby 4 zabiegi wypełniły zmarszczki. Jednak jest to kolejny już produkt z serii, który wykazuje się dobrym nawilżeniem oraz powoduje, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Moim zdaniem jest to zdecydowanie wspólna cecha całej serii :).
Ciocia do tej maseczki podeszła dość sceptycznie, chyba przez nazwę :P. Jednak ku sporemu zdziwieniu podczas regularnego stosowania skóra twarzy faktycznie stała się delikatnie napięta. Oczywiście nie było to napięcie, jakie dają zabiegi medycyny estetycznej, jednak warto odnotować, że pierwsze efekty można było dostrzec bardzo szybko, już po 1 saszetce ( 4 zabiegi). Obie jesteśmy bardzo ciekawe, jakim działaniem wykaże się przy kilku saszetkach i prawdopodobnie sprawdzimy to w najbliższym czasie :). Dodatkowo już standardowo jak w przypadku innych maseczek z tej serii skóra była gładka, przyjemna w dotyku i wypoczęta.
Po pozytywnym odbiorze poprzednich maseczek ciocia nie miała nic przeciwko sumiennie testować kolejne :D. W tym wypadku efekt, który dała maseczka, bardzo przypadł jej do gustu. Mianowicie twarz po jej zastawaniu nabrała blasku i była bardzo rozświetlona, przez co skóra wyglądała znacznie młodziej. Oczywiście warto podkreślić słowo "wyglądała", bo jak to ona mówi "czasu nie oszukasz" można go tylko spowolnić :). Jeśli chodzi o wpływ na korektę owalu twarzy, to nie zauważyła takiego działanie podczas 4 zabiegów.
Podsumowując zarówno ja, jak i ciocia podczas używania maseczek nie zauważyliśmy żadnego złego wpływu na naszą skórę, maseczki nie zapychały oraz nie powodowały żadnych reakcji alergicznych. Jedno co jest pewne to fakt, że spisały się bardzo dobrze i obie planujemy zakupić kilka sztuk i sprawdzić ich wpływ na skórę podczas dłuższego stosowania. Na ten moment zapowiadają się bardzo obiecująco i naszym zadaniem są to maseczki warte wypróbowania, jednak jeśli się zdecydujecie, sięgnijcie od razu po 2-3 saszetki jednego rodzaju :).
Znacie może te produkty? Może miałyście okazję stosować? Jestem bardzo ciekawa, co o nich myślicie :).
Miłego dnia!
Dobry wygląd skóry twarzy to w dużej mierze kwestia prawidłowej, codziennej pielęgnacji. Warto jednak pamiętać, że nie tylko ta poranna pielęgnacja jest ważna, ale głównie wieczorna :). To właśnie ta druga przyczynia się do regeneracji naszej skóry, która przez cały dzień narażona była na zanieczyszczenia, czy np. funkcjonowanie pod podkładem itp. Do tego celu na rynku mamy dostępnych wiele bardzo ciekawych kosmetyków, a ja dzisiaj chciałabym przedstawić Wam serię Dermomask Night Active firmy L' Biotica, o których wcześniej nigdy nie słyszałam :). Jeśli jesteście ciekawe, jak się spisała, serdecznie zapraszam na dalszą część wpisu :).
Dermomask Night Active | Maseczki | |
Zanim przejdziemy do konkretów takich jak samo opakowanie, działanie, cena czy skład warto przytoczyć co kryje się pod nazwą Dermomask Night Active:
"Dermomask Night Active to intensywna linia przeciwstarzeniowa wykorzystująca cykl wzmożonej, nocnej odnowy komórkowej. Natychmiastowo wydobywa naturalne piękno skóry. Efekt jak po luksusowych zabiegach w gabinetach kosmetycznych. " - Brzmi nieźle co? :)
W skład serii Dermomask Night Active wchodzi osiem maseczek:
Eksfoliacja - wygładza strukturę skóry i poprawia jej koloryt; redukuje wielkość porów i zmiany potrądzikowe; działa przeciwstarzeniowo.
Infuzja tlenowa - dotlenia, działa oczyszczająco, usuwając zanieczyszczenia przyspieszające starzenie skóry.
Mezoterapia - stymuluje syntezę kolagenu typu I, prowadząc do redukcji głębokości i gęstości zmarszczek; wyraźnie poprawia koloryt, teksturę i mikrorzeźbę skóry.
Wypełnienie zmarszczek - bruzdy na czole i „kurze łapki” stają się wygładzone jak po zabiegu liftingu twarzy.
Siła lasera - przywraca skórze gęstość, właściwe napięcie oraz sprężystość.
Złote nici - pobudza syntezę oraz sieciowanie włókien kolagenu i elastyny; prowadzi do korekty owalu i złagodzenia rysów twarzy.
Neuro Odmładzanie- ochrona przed neurostarzeniem, zmniejszenie powierzchni zmarszczek, redukcja nierówności oraz szorstkości.
Odnowa Komórkowa - utrzymanie "kapitału młodości" komórek, poprawa elastyczności i napięcia skóry, szybsza i efektywna regeneracja.
Gdy już wiecie co mają zapewniać nam maseczki czas przejść do konkretów :). Wszystkie osiem maseczek zamknięte są w saszetki o pojemności 12 ml. Za taka pojemność płacimy średnio ok. 3-5 zł, co moim zdaniem jest naprawdę bardzo korzystną ceną. Saszetki wizualnie prezentują się elegancko i przyciągają wzrok. Znajdziemy na nich nie tylko podstawowe informacje o produkcie, ale również dowiemy się bardzo ciekawych informacji na temat składników zawartych w konkretnej maseczce. Człowiek uczy się całe życie, tak więc fajnie, że jest okazja przeczytać, jakim działaniem wykazują się składniki :).
Dermomask Night Active | Przykładowy opis składu |
Jedna, 12 ml maseczka starcza mi na 3-4 użycia, co z pewnością jest konsekwencją konsystencji, która jest wspólną cechą tych produktów. Jest ona bardzo kremowa, treściwa, nie sprawia problemów podczas aplikacji oraz bardzo dobrze się rozprowadza. Poza konsystencją łączy je również zapach, który jest trudny do opisana, jednak jest to mało istotna kwestia, gdyż jest on słabo wyczuwalny :). Warto również już na tym etapie wspomnieć, że żadna z tych maseczek nie spowodowała u mnie podrażnień oczu, co niestety czasami u mnie występuje przy korzystaniu z tego typu produktów.
Z maseczek korzystałam zgodnie z instrukcją producenta, stosowałam je nie tylko ja, ale także podzieliłam się w rodzinie :). Musicie pamiętać, że opis dotyczy pierwszych wrażeń. Używałam ich pojedynczo (3-4 aplikacje z jednej saszetki ) i wcale nie wykluczone, że przy większej ilości wykażą się innym, działaniem, którego ja nie dostrzegłam :).
Dermomask Night Active Eksfoliacja
Dermomask Night Active Eksfoliacja | Opakowanie | Działanie |
Podczas nałożenia maseczki na twarz przez ok. 2 minuty na jednym policzku czułam delikatne szczypanie, które bardzo szybko minęło. Działo się tak za każdym razem podczas nakładania kremu, jednak nie powodowało tu u mnie jakiegoś podrażnienia ani dyskomfortu :). Za pierwszym razem tuż po zmyciu maseczki zauważyłam, że moja skóra stała się gładka i przyjemna w dotyku. Po wykonaniu czterech zabiegów skóra nabrała zdrowego wyglądu oraz znacznie poprawił się jej koloryt, dodatkowo była odpowiednio nawilżona. Nie mam problemów z trądzikiem oraz bliznami po nim, tak więc w tej kwestii trudno jest mi ocenić jej działanie.
Dermomask Night Active Infuzja tlenowa
Dermomask Night Active Infuzja tlenowa | Opakowanie | Działanie |
Maseczka bardzo zaskoczyła mnie swoim świetnym nawilżeniem. Skóra była znacznie bardziej i dłużej nawilżona niż po pierwszej. Dodatkowo po zastosowaniu była bardzo gładka i promienna, bez lepkiej warstwy :). Obwiałam się trochę, że efekt nawilżenia po pewnym czasie zniknie, jednak ku mojemu zdziwieniu utrzymywał się naprawdę bardzo długo.
Dermomask Night Active Mezoterapia
Dermomask Night Active Mezoterapia | Opakowanie | Działanie |
Maseczka przeznaczona jest raczej do cery dojrzałej dlatego tez o tej, jak i innych dla tego rodzaju cery na przetestowanie namówiłam ciocie :). Produkt wystarczył jej na 4 pełne, regularne zabiegi, podczas których zauważyła znaczne nawilżenie jej dość suchej skóry twarzy, oraz poprawę jej kondycji. Stała się zdecydowanie bardziej przyjemna w dotyku oraz przyczyniła się do tego, że jej twarz nie była już szorstka. Jeśli chodzi o redukcje głębokości i gęstości zmarszczek to raczej trudno jest to określić podczas 4 zabiegów ;).
Dermomask Night Active Wypełnienie zmarszczek
Dermomask Night Active Wypełnienie zmarszczek | Opakowanie | Działanie |
Kolejną maseczkę dla cery dojrzałej również testowała moja ciocia :). Na temat tej maseczki mam chyba najmniej do przekazania Wam, gdyż ciężko, aby 4 zabiegi wypełniły zmarszczki. Jednak jest to kolejny już produkt z serii, który wykazuje się dobrym nawilżeniem oraz powoduje, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Moim zdaniem jest to zdecydowanie wspólna cecha całej serii :).
Dermomask Night Active Siła lasera
Dermomask Night Active Siła lasera | Opakowanie | Działanie |
Ciocia do tej maseczki podeszła dość sceptycznie, chyba przez nazwę :P. Jednak ku sporemu zdziwieniu podczas regularnego stosowania skóra twarzy faktycznie stała się delikatnie napięta. Oczywiście nie było to napięcie, jakie dają zabiegi medycyny estetycznej, jednak warto odnotować, że pierwsze efekty można było dostrzec bardzo szybko, już po 1 saszetce ( 4 zabiegi). Obie jesteśmy bardzo ciekawe, jakim działaniem wykaże się przy kilku saszetkach i prawdopodobnie sprawdzimy to w najbliższym czasie :). Dodatkowo już standardowo jak w przypadku innych maseczek z tej serii skóra była gładka, przyjemna w dotyku i wypoczęta.
Dermomask Night Active Złote nici
Dermomask Night Active Złote nici | Opakowanie | Działanie |
Po pozytywnym odbiorze poprzednich maseczek ciocia nie miała nic przeciwko sumiennie testować kolejne :D. W tym wypadku efekt, który dała maseczka, bardzo przypadł jej do gustu. Mianowicie twarz po jej zastawaniu nabrała blasku i była bardzo rozświetlona, przez co skóra wyglądała znacznie młodziej. Oczywiście warto podkreślić słowo "wyglądała", bo jak to ona mówi "czasu nie oszukasz" można go tylko spowolnić :). Jeśli chodzi o wpływ na korektę owalu twarzy, to nie zauważyła takiego działanie podczas 4 zabiegów.
Podsumowując zarówno ja, jak i ciocia podczas używania maseczek nie zauważyliśmy żadnego złego wpływu na naszą skórę, maseczki nie zapychały oraz nie powodowały żadnych reakcji alergicznych. Jedno co jest pewne to fakt, że spisały się bardzo dobrze i obie planujemy zakupić kilka sztuk i sprawdzić ich wpływ na skórę podczas dłuższego stosowania. Na ten moment zapowiadają się bardzo obiecująco i naszym zadaniem są to maseczki warte wypróbowania, jednak jeśli się zdecydujecie, sięgnijcie od razu po 2-3 saszetki jednego rodzaju :).
Znacie może te produkty? Może miałyście okazję stosować? Jestem bardzo ciekawa, co o nich myślicie :).
Miłego dnia!
Ja dopiero zaczęłam testować serum do rzęs tej marki i jak na razie bardzo je lubię :) Co do maseczek to szukam jakieś fajnej na noc i takie w saszetkach to super rozwiązanie, ale ja chciałabym taką bez alkoholu, gliceryny wysoko w składzie i zapychaczy. Nie wiem czy znalezienie takiej jest możliwe, ale będę cierpliwa :)
OdpowiedzUsuńCierpliwość zdecydowanie się Tobie przyda. :)
Usuńspodobała mi się maseczka o działaniu rozjaśniającym , nie widziałam nigdzie tych produktów, ale z chęcią z niej skorzystam jeśli się pojawi :)
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńNie słyszałam wcześniej o tych maseczkach. Wyglądają i brzmią bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńSą bardzo dobre. :)
UsuńWersji saszetkowych używam rzadziej, wolę maski w tubkach:)
OdpowiedzUsuńU mnie to różnie bywa. :)
UsuńRównież je testuję :)
OdpowiedzUsuńJak się sprawdzają? :)
UsuńNie znam tych produktów, ale wszelkie maseczki baaaardzo lubię :D Można je dorwać gdzieś stacjonarnie w jakiejś drogerii? czy tylko na podanej stronie internetowej?
OdpowiedzUsuńCenowo jest bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo fajna , jak na takie super działanie. :)
UsuńBardzo lubię firmę L'biotica. :-) Najbardziej maski na włosy BioVax. :-)
OdpowiedzUsuńMaski się u mnie średnio sprawdzają. :(
UsuńKocham wszystkie maseczki świata, chętnie bym je poznała bliżej :)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńUwielbiam maseczki :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe maseczki do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i udanego tygodnia życzę:)
Miłego Dnia Kochana ;*
UsuńMoże się na którąś z powyższych maseczek skuszę. =)
OdpowiedzUsuńAjjj wstyd się przyznać, ale jestem tak na bakier z maseczkami... Muszę się poprawić :D
OdpowiedzUsuńPopraw się popraw. :)
UsuńCena mnie bardzo zachęca.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam bzika na punkcie maseczek do twarzy :) Muszę koniecznie je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te maseczki, maseczka złote nici mnie zaciekawiła;p Cena bardzo przystępna <3
OdpowiedzUsuńMusisz wypróbować. :)
Usuńhm niska cena i kuszący wygląd graficzny:D
OdpowiedzUsuńOpakowanie również wpadło mi w oko. :)
UsuńPrzyznam się, że wypróbowałabym z chęcią każdą z nich.
OdpowiedzUsuńPolecam, może Ci się spodobają. :)
UsuńNie przepadam za saszetkami, są dla mnie bardzo niewygodne w czasie aplikacji i zawsze znajduje się w nich za dużo kosmetyku. Szkoda, że producent nie zdecydował się na zapakowanie ich w tubki.
OdpowiedzUsuńTubka to pewne też byłoby dobre rozwiązanie, ale zapewne cena tez by wzrosła. :)
UsuńChętnie bym wypróbowała...Ostatnio coś mnie wzięło na te maseczki. Aż za bardzo :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem wielka fanka maseczek. :)
Usuń3-4 użycia? nieźle jak na takie saszetki!
OdpowiedzUsuńTak są naprawdę bardzo wydajne. :)
Usuńoo trzeba je sprawdzic
OdpowiedzUsuńKażda mnie kusi, nie wiedziałam, ze mają takie saszetkowce :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem recenzji ! Widać że się nad nią napracowałaś :) Ja lubię od czasu do czasu kupić maseczkę w sklepie taką w saszetkach, widzę że jest teraz moda na nocne maseczki
OdpowiedzUsuńMaseczki na noc to dla mnie ciężka sprawa.. nawet jak na początku stosowania jestem zadowolona, to po czasie zaczynają się schodki.. zawsze zapychają mi się pory ;/ mam na oku teraz taką jedną.. :3
OdpowiedzUsuńPs. Maseczki mają ładne saszetki <3
Ja myślę że jednak niech L'biotica to pozostanie przy pielęgnacji włosów. Dobrze im to wychodzi.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko maseczkę Eksfoliacja i nie widziałam efektów.
W Lbiotica lubię produkty do włosów ;) Te maseczki są ciekawe ale chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMaseczki mają bardzo fajne opakowania :) Ostatnio jednak rzadko siegam po maseczki w saszetkach
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów w saszetkach, które wystarczają na więcej niż jedno użycie. Zawsze je wyrzucam, bo nie wyobrażam sobie aby produkt stał w takiej niezabezpieczonej saszetce kilka dni.
OdpowiedzUsuńPróbowałam tą nawilżającą, jest bardzo fajna! Najbardziej jednak lubię ich maseczki na twarz na tkaninie np. witaminową C+E. Można się fajnie zrelaksować i zrobić sobie domowe spa :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się maski tej firmy :)
OdpowiedzUsuń