Hej dziewczyny :),
Tydzień temu, na blogu mogłyście przeczytać TAG - 20 pytań o makijażu, w którym ukazałam Wam kilka faktów na swój temat :). Był tam także mój ulubieniec do mycia twarzy, po który w ostatnim czasie najchętniej sięgam. Obiecałam jego pełną recenzję i oto dzisiaj nadszedł na nią czas. Mowa o hipoalergicznym żelu do mycia twarzy i ciała, który stworzyła firma Zielone Laboratorium. Czym się wyróżnia i jak działa, tego dowiecie się w dalszej części :).
Żel do mycia twarzy i ciała z Zielonego Laboratorium znajduje się w 250 ml plastikowej, przezroczystej butelce, co pozwala nam na łatwe kontrolowanie zużycia produktu. Samo opakowanie posiada bardzo ładną, przejrzystą etykietę, na której znajdziemy zarówno opis produktu, jak i pozostałe podstawowe informacje. Jest ono bardzo poręczne, zamykane na zamkniecie typu kilk, które posiada dosyć mały otwór, dzięki któremu wydobywamy dokładnie tyle produktu, ile chcemy.
Marka chętnie wspiera schroniska, fundacje itp. i tak 5% dochodu ze sprzedaży tego produktu zostaje przekazane fundacji Tara - schronisko dla koni. Dla mnie nie jest to nowość, gdyż miałam już kilka produktów tej firmy, jednak uważam to za świetną, godną pochwały i naśladowania inicjatywą :). Nie dość, że kupujemy świetne produkty, tworzone z pasją i z sercem, to jeszcze możemy pomóc zwierzakom, czego chcieć więcej? :)
Aplikacja jest prosta i przyjemna, a to za sprawą konsystencji, która w przypadku tego produktu jest dosyć rzadka, jednak nie ucieka między palcami, i nie sprawia problemów podczas mycia. Dzięki niej zdecydowanie zyskuje wydajność produktu, gdyż niewielka ilość pozwala na umycie całej twarzy.
Żel bardzo fajnie się pieni oraz gładko rozprowadza się po twarzy. Jeśli chodzi o zapach, to tutaj nie ma się zbytnio nad czym wywodzić. W moim odczuciu żel go kompletnie nie posiada i to by się zgadzało, jeśli zerkniemy na skład, który jest minimalistyczny i przyjazny dla oka. Poza podstawowym składnikiem, którym jest woda, znajdziemy delikatne roślinne środki myjące. W dalszej części obecna jest gliceryna, która wykazuje zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, ułatwiając w ten sposób transport innych substancji, wgłąb skóry oraz utrzymuje w niej wodę. W składzie znajdziemy również proteiny owsa, które nawilżają oraz zmiękczają naszą skórę, ale również mają wpływ na łagodzenie stanów zapalnych co bardzo może się przydać w leczeniu skory trądzikowej. Brakuje w tym wszystkim kompozycji zapachowej, jednak moim zdaniem jest to duży plus, gdyż wiadomo, że często to właśnie te składniki odpowiadają za uczulenia itp. Żel z Zielonego Laboratorium ma być produktem łagodnym i przyjaznym dla osób posiadających problemową, alergiczną oraz wrażliwą skórę i dzięki wyeliminowaniu tego typu substancji taki jest :).
Hipoalergiczny żel stosowałam głównie w pielęgnacji twarzy i muszę Wam przyznać, że bardzo dobrze sobie radzi w tej roli. Świetnie oczyszcza twarz z zabrudzeń, pozostawiając ją faktycznie bardzo fajnie nawilżoną i przyjemną w dotyku, a przy tym wszystkim jest faktycznie delikatny :). Jak pewnie wiecie, jestem posiadaczką bardzo wrażliwych oczu i wiele produktów zwyczajnie mi je podrażnia. W pośpiechu różnie bywa i nieraz zapomniałam ominąć tę strefę twarzy w myciu żelem. Jednak okazało się, że niepotrzebnie :). Kompletnie zero podrażnienia, zaczerwienienia, czy szczypania na mnie zrobiło spore wrażenie. Żel bardzo fajnie sprawdza się, myjąc twarz za pomocą szczoteczki lub szmatki z mikrofibry, dla mnie to duży plus.
Wcześniej mogłyście przeczytać o działaniu protein owsa, które nawilżają, zmiękczają oraz łagodzą podrażnienia i takie właśnie faktycznie działanie wykazywały. Podczas stosowania hipoalergicznego żelu moja twarz była w naprawdę bardzo fajnej kondycji :). Produkt nie podrażnił mojej skóry, nie spowodował wysypu niedoskonałości, a o jakimkolwiek wysuszeniu wstyd nawet wspominać w jego obecności :).
Szczerze mówiąc, ja nie widzę w nim wad i jestem bardzo zadowolona z jego działanie. Jest to naprawdę bardzo fajny produkt, który nadaje się do codziennej pielęgnacji nie tylko twarzy, ale również ciała, choć okazał się tak fajny, że trochę mi było szkoda używać go do całego ciała :). Jeśli chodzi o cenę, to za 250 ml trzeba zapłacić 38 zł i mam świadomość, że nie jest to mało i dla niektórych cena może wydawać się dużą. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę delikatne, ale skuteczne działanie, wydajność oraz skład, to moim zdaniem warto. Ja nie powiem na niego złego słowa i mogę go jedynie polecić. Gdy w przeciągu kilku dni skończę obecne opakowanie, z pewnością sięgnę po kolejne, gdyż tak delikatnego produktu jeszcze nie miałam i wiem, że będą to dobrze wydane pieniądze :).
Tydzień temu, na blogu mogłyście przeczytać TAG - 20 pytań o makijażu, w którym ukazałam Wam kilka faktów na swój temat :). Był tam także mój ulubieniec do mycia twarzy, po który w ostatnim czasie najchętniej sięgam. Obiecałam jego pełną recenzję i oto dzisiaj nadszedł na nią czas. Mowa o hipoalergicznym żelu do mycia twarzy i ciała, który stworzyła firma Zielone Laboratorium. Czym się wyróżnia i jak działa, tego dowiecie się w dalszej części :).
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Opakowanie |
Żel do mycia twarzy i ciała z Zielonego Laboratorium znajduje się w 250 ml plastikowej, przezroczystej butelce, co pozwala nam na łatwe kontrolowanie zużycia produktu. Samo opakowanie posiada bardzo ładną, przejrzystą etykietę, na której znajdziemy zarówno opis produktu, jak i pozostałe podstawowe informacje. Jest ono bardzo poręczne, zamykane na zamkniecie typu kilk, które posiada dosyć mały otwór, dzięki któremu wydobywamy dokładnie tyle produktu, ile chcemy.
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Otwór |
Marka chętnie wspiera schroniska, fundacje itp. i tak 5% dochodu ze sprzedaży tego produktu zostaje przekazane fundacji Tara - schronisko dla koni. Dla mnie nie jest to nowość, gdyż miałam już kilka produktów tej firmy, jednak uważam to za świetną, godną pochwały i naśladowania inicjatywą :). Nie dość, że kupujemy świetne produkty, tworzone z pasją i z sercem, to jeszcze możemy pomóc zwierzakom, czego chcieć więcej? :)
Aplikacja jest prosta i przyjemna, a to za sprawą konsystencji, która w przypadku tego produktu jest dosyć rzadka, jednak nie ucieka między palcami, i nie sprawia problemów podczas mycia. Dzięki niej zdecydowanie zyskuje wydajność produktu, gdyż niewielka ilość pozwala na umycie całej twarzy.
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Otwór | Konsystencja | Barwa |
Żel bardzo fajnie się pieni oraz gładko rozprowadza się po twarzy. Jeśli chodzi o zapach, to tutaj nie ma się zbytnio nad czym wywodzić. W moim odczuciu żel go kompletnie nie posiada i to by się zgadzało, jeśli zerkniemy na skład, który jest minimalistyczny i przyjazny dla oka. Poza podstawowym składnikiem, którym jest woda, znajdziemy delikatne roślinne środki myjące. W dalszej części obecna jest gliceryna, która wykazuje zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, ułatwiając w ten sposób transport innych substancji, wgłąb skóry oraz utrzymuje w niej wodę. W składzie znajdziemy również proteiny owsa, które nawilżają oraz zmiękczają naszą skórę, ale również mają wpływ na łagodzenie stanów zapalnych co bardzo może się przydać w leczeniu skory trądzikowej. Brakuje w tym wszystkim kompozycji zapachowej, jednak moim zdaniem jest to duży plus, gdyż wiadomo, że często to właśnie te składniki odpowiadają za uczulenia itp. Żel z Zielonego Laboratorium ma być produktem łagodnym i przyjaznym dla osób posiadających problemową, alergiczną oraz wrażliwą skórę i dzięki wyeliminowaniu tego typu substancji taki jest :).
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Konsystencja | Barwa |
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Konsystencja |
Hipoalergiczny żel stosowałam głównie w pielęgnacji twarzy i muszę Wam przyznać, że bardzo dobrze sobie radzi w tej roli. Świetnie oczyszcza twarz z zabrudzeń, pozostawiając ją faktycznie bardzo fajnie nawilżoną i przyjemną w dotyku, a przy tym wszystkim jest faktycznie delikatny :). Jak pewnie wiecie, jestem posiadaczką bardzo wrażliwych oczu i wiele produktów zwyczajnie mi je podrażnia. W pośpiechu różnie bywa i nieraz zapomniałam ominąć tę strefę twarzy w myciu żelem. Jednak okazało się, że niepotrzebnie :). Kompletnie zero podrażnienia, zaczerwienienia, czy szczypania na mnie zrobiło spore wrażenie. Żel bardzo fajnie sprawdza się, myjąc twarz za pomocą szczoteczki lub szmatki z mikrofibry, dla mnie to duży plus.
Wcześniej mogłyście przeczytać o działaniu protein owsa, które nawilżają, zmiękczają oraz łagodzą podrażnienia i takie właśnie faktycznie działanie wykazywały. Podczas stosowania hipoalergicznego żelu moja twarz była w naprawdę bardzo fajnej kondycji :). Produkt nie podrażnił mojej skóry, nie spowodował wysypu niedoskonałości, a o jakimkolwiek wysuszeniu wstyd nawet wspominać w jego obecności :).
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Opis producenta |
Zielone Laboratorium, Hipoalergiczny żel do mycia twarzy i ciała. | Pojemność |
Szczerze mówiąc, ja nie widzę w nim wad i jestem bardzo zadowolona z jego działanie. Jest to naprawdę bardzo fajny produkt, który nadaje się do codziennej pielęgnacji nie tylko twarzy, ale również ciała, choć okazał się tak fajny, że trochę mi było szkoda używać go do całego ciała :). Jeśli chodzi o cenę, to za 250 ml trzeba zapłacić 38 zł i mam świadomość, że nie jest to mało i dla niektórych cena może wydawać się dużą. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę delikatne, ale skuteczne działanie, wydajność oraz skład, to moim zdaniem warto. Ja nie powiem na niego złego słowa i mogę go jedynie polecić. Gdy w przeciągu kilku dni skończę obecne opakowanie, z pewnością sięgnę po kolejne, gdyż tak delikatnego produktu jeszcze nie miałam i wiem, że będą to dobrze wydane pieniądze :).
Miałam ich peeling z płatkami owsianymi oraz płyn mineralny. Oba produkty polecam! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam peeling, odżywkę, szampon i coś jeszcze, a z każdego kosmetyku byłam mega zadowolona :)
UsuńJa również miałam kilka produktów i z każdego byłam zadowolona. :)
UsuńMuszę się w końcu skusić na coś tej marki, ciekawią mnie produkty.
OdpowiedzUsuńSą warte wypróbowania. :)
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńTego jesczze nie miałam.
OdpowiedzUsuńChciałabym poznać :)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo kusi! :)
Szkoda, że nie ma zapachu, pewnie umiliłby aplikację, ale masz rację, z pewnością składniki zapachowe mogłyby podrażniać skórę :)
OdpowiedzUsuńZapach mógłby okazać się ciekawy, ale też mógłby narobić krzywdę, wiec nie warto ryzykować.
UsuńPolubiłam się z ta marką i jej filozofią. polecam płyn micelarny ;)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie wypróbować. :)
UsuńSkład jest OK. Z kosmetyków tej marki miałam balsam do ciała.
OdpowiedzUsuńFajny ten żel, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńProdukty tej marki bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTa marka tak kusi ;) I chyba skusi mnie skutecznie ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna "chodzą" za mną produkty z tej firmy.. chyba będę musiała się w końcu zdecydować :)
OdpowiedzUsuńTo kolejny produkt Zielonego Laboratorium, który mnie niesamowicie zainteresował. :D U mnie pewnie przede wszystkim sprawdziłby się jako żel do mycia całego ciała, bo momentami kondycja mojej skóry nie jest najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńByć może spodobałby Ci się. Mnie go trochę szkoda do ciała wiec na dobre zagościł u mnie jako żel do mycia twarzy. :)
UsuńWygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Coraz bardziej chcę poznać tą markę, za tydzień mam zerówkę, jak zaliczę to poczynię zakupy w Zielonym Laboratorium! :D
OdpowiedzUsuńO Ciekawe co tam ciekawego się u Ciebie znajdzie. :)
UsuńMyślę, że i kiedyś u mnie zagości :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma w składzie jakichś pachnących olejków :-) używałabym go raczej do ciała, bo do mycia twarzy lubię kosmetyki z pompką
OdpowiedzUsuńW tym produkcie myślę, że pompka też bardzo fajnie by się sprawdzała. :)
Usuńpodoba mi się ich wygląd:D
OdpowiedzUsuńCena może i wysoka ale skoro jest tak fantastyczny to nie powinno miec znaczenia :) trzeba dbać o cerę najlepiej jak się da.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. :)
UsuńKuszą mnie produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk, ale po twojej recenzji bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWszyscy chwalą te kosmetyki, sama mam ochotę ich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTo do dzieła. :)
UsuńIdealna propozycja kosmetyku na lato :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale po Twoim wpisie mam ochotę na ten żel :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńJestem ciekawa jak sprawdziłby się na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńŚwietna marka, uwielbiam jak firmy dbają o zwierzęta:) Spotkałam się już z ich produktami ale jakoś na nic nigdy się nie skusiłam, sama nie wiem czemu:) Lubię takie delikatne żele do mycia twarzy, jeżeli po pierwszym użyciu produkt wysuszył mi skórę zazwyczaj go komuś oddaje...Myślę, że ten żel by się u mnie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńTak, inicjatywa z pomocą zwierząt to jest coś fantastycznego. :)
Usuńw uch kosmetykach brakuje mi pompki)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze jeszcze nie miałam okazji wypróbować nic z tej marki bo czuję, ze moglibyśmy się polubić :)
OdpowiedzUsuńMoże wszystko jeszcze przed Tobą. :)
Usuńma sporo plusów, ale niestety cena mnie zniechęca
OdpowiedzUsuńniestety i tak bywa:)
Usuńprodukt i do twarzy i do ciała? to u mnie znalazłby tylko zastosowanie do mycia ciała
OdpowiedzUsuńU Mnie odwrotnie. :)
UsuńNic nie miałam i kusi mnie wypróbowanie.
OdpowiedzUsuńcena i dla mnie zaporowa
OdpowiedzUsuńNie miałam i nawet nie spotkałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mam zaufania do produktów przeznaczonych do mycia ciała i twarzy, jednak tym żelem bardzo mnie zainteresowałaś :) Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam jest naprawdę bardzo fajny. :)
UsuńWarto wydać taką kwotę i cieszyć z pozytywnego działania.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco ;) natomiast co do ceny to jeśli używamy go do ciała to może rzeczywiście troszkę dużo bo pojemność nie jest ogromna. Natomiast jeśli chcemy używać go do twarzy to cena jak najbardziej adekwatna, bo taka pojemność do mycia twarzy wystarczy na bardzo długo :D
OdpowiedzUsuńTak to prawda, tym bardziej że ie trzeba wiele produktu by dokładnie umyć twarz. :)
UsuńBrzmi idealnie zwłaszcza dla totalnych alergików (u mnie praktycznie wszyscy alergicy, masakra). Na pewno zaopatrzę się w coś z tej marki :)
OdpowiedzUsuńA to faktycznie ciężko może być z znalezieniem odpowiedniego produktu.
UsuńMuszę przyjrzeć się blizej tej marce ^^
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej marki ale skład jest fajny i opakowanie słodkie :-)
OdpowiedzUsuńTakie skuteczne i zarazem delikatne produkty do oczyszczania skóry twarzy bardzo lubię. =)
OdpowiedzUsuńMusiałabym spróbować, moja skóra jest bardzo wybredna ale po opisie brzmi całkiem dobrze ;D
OdpowiedzUsuńNiebieskości moje ulubione! <3
Dużo w ostatnim czasie pojawiło się polskich, naturalnych marek :) Z Zielonego Laboratorium jeszcze nic nie miałam, ale czytałam już kilka bardzo pochlebnych opinii na temat ich produktów. Ostatnio zachwycam się Sylveco i mydłami z Yope :)
OdpowiedzUsuńZ Sylveco miałam kilka produktów ale różnie to z nimi u mnie bywa. :)
UsuńGdzieś widziałam ich produkty. Może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńGdybym korzystała jedynie z drogeryjnych :ściągających żeli (takie z nimi miałam doświadczenia) i nie miała mojego ukochanego żelu do twarzy (naturalnego marka benecos aloesowy) to może bym go rozpatrywała. Natomiast z twojego opisu mam identyczne działania,super wydajność (wystarczy ziarenko grochu),jest leciutki zapach i cena regularna 17 ,na promocji 10. Zielone Laboratorium zniechęca mnie wysokimi cenami,brakiem próbek. Jest wiele naturalnych marek o super składach w bardziej przystępnych cenach.
OdpowiedzUsuń