sobota, października 01, 2016
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate
Hej dziewczyny :),
Te z Was, które odwiedzają mnie częściej z pewnością wiedzą, że dla mnie, wyznacznikiem dobrego produktu wcale nie jest cena, marka, czy też wygląd. Choć te cechy mają znaczenie, to mimo wszystko nie świadczą o działaniu, czy jakości. W swojej kosmetycznej przygodzie sięgam zarówno po te droższe, jak i tańsze kosmetyki i nie mam problemu z tym, aby połączyć w jednym makijażu cienie Zoevy z tanią, drogeryjną paletką :). W związku z tak szerokim przekrojem produktów, których używam, wpadłam na pomysł, aby wprowadzić i regularnie publikować kosmetyczne bitwy, gdzie w bezpośrednim pojedynku staną ze sobą kosmetyki tanie z tymi z wyższej półki. Czy jesteście przekonane, że zawsze te droższe wygrają, a może czeka Was nie jedna niespodzianka? Tego oraz zasad dowiecie się poniżej :).
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate |
Na początek chciałabym Wam przedstawić zasady, według których odbywać się będą bitwy :).
Skoro znacie już zasady, na jakich będą odbywały się kosmetyczne bitwy, czas przejść do pojedynku :). W kategorii Makijaż - Paletki cieni w tej oraz w kolejnych pojedynkach odbywać się będzie 8 rund, z czego 6 będzie zwykłych (1 pkt) i dwie specjalne (2 oraz 3 pkt. za najważniejsze cechy). Pozostając w klimatach :D, w lewym narożniku (zielonym) znajduje się paletka Zoeva Naturally Yours, natomiast w prawym (niebieskim) paletka Makeup Revolution Naked Chocolate. Tak więc, jak na ringu: Lady and Gentlemen ..... startujemy :)
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Opakowania |
Kategoria: Makijaż - Paletki cieni
Uczestnicy pojedynku:
ZOEVA Naturally Yours vs. MUR Naked Chocolate
Kategoria wagowa: 10 x 1,5g vs 22g
Kategoria cenowa: 89,90 zł vs ok. 39 zł
Format: 7 rund - do zdobycia max 10 pkt.
Runda 1 (1pkt) - Opakowanie
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Cienie w paletkach bez lampy błyskowej |
Pierwszą rundę jednogłośnie wygrywa paletka MUR :). Choć wizualnie Zoeva prezentuje się bardzo ładnie, to wykonana jest ze sztywnej tektury. Nic się z nią nie dzieje, jednak to nadal jest tektura i plastikowa kasetka ze względu na trwałość wygrywa. Dodatkową przewagą MUR jest łatwiejsze utrzymanie jej w czystości, a jestem osobą, która dba nie tylko o produkty, ale także o ich stan techniczny :). Ubrudzona cieniem tektura Zoevy jest już praktycznie nie do wyczyszczenia.
Runda 2 (1pkt) - Zapach
W tej kategorii wygrać mogła jedynie paletka Makeup Revolution. Zoeva pachnie zwyczajnie, natomiast MUR czekoladą, co ja, jako osoba wąchająca każdy produkt zdecydowanie doceniam :).
Runda 3 (1pkt) - Osypywanie
Tutaj przewagę zdobyła Zoeva. Cienie w paletce MUR potrafią się kruszyć już w opakowaniu. Osypują się także podczas nabierania pędzlem. Natomiast cienie Zoevy trzymają się w ryzach, stąd ich zdecydowana wygrana.
Runda 4 (1pkt) - Aplikacja
Aplikacja w obu przypadkach jest na zbliżonym poziomie. Punkt zyskała jednak Zoeva, ze względu na mniejsze osypywanie się, ale także ze względu na formę. Cienie w paletce MUR są zdecydowanie bardziej zbite, przez co trzeba mocniej przyciskać pędzelkiem, jednak przez to właśnie szybko się kruszą.
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Cienie w paletce Zoeva Naturally Yous |
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Cienie w paletce Makeup Revolution Naked Chocolate |
Runda 5 (1pkt) - Trwałość (z bazą)
Kolejna runda wygrana przez paletkę Zoevy :). Cienie potrafią się trzymać cały dzień, nie tracąc na intensywności. Natomiast w przypadku MUR po ok 2-3 godzinach stają się mniej intensywne, co pogłębia się w trakcie kolejnych godzin.
*Runda 6 specjalna (2pkt)* - Pigmentacja bez bazy
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Swatche bez bazy |
Pierwsza kategoria specjalna, w której przydzielałam 2 pkt, ze względu na fakt, iż pigmentacja jest ważną cechą. W obu przypadkach próba została wykonana na zasadzie nabrania na pędzelek, a następnie jednokrotnym, delikatnym przeciągnięciu po skórze. Efekty widzicie powyżej :)
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate |
*Runda 7 specjalna (3pkt)* - Pigmentacja z bazą
Kosmetyczna bitwa odc. 1 - PALETKI CIENI - ZOEVA Naturally Yours vs. Makeup Revolution Naked Chocolate | Swatche z bazą |
Ostatnia już kategoria w pierwszej Kosmetycznej Bitwie i także specjalna. Pod każde cienie używam bazy i w moich oczach ocena pigmentacji cieni właśnie z nią jest kluczowa, dlatego są aż 3 pkt. Obie paletki spisują się nienagannie, a powiedziałabym, że są w miarę porównywalne. Jednak te Zoevy są odcieniami głębszymi i odrobinę intensywniejszymi, stąd ich wygrana :). Tak samo, jak w poprzednim teście, odbył się on jednokrotnym, delikatnym przeciągnięciem pędzelka po skórze.
PODSUMOWANIE:
Pierwszą kosmetyczną bitwę wygrywa Zoeva :). Choć nie było to zwycięstwo do 0, to paletka MUR wygrała w 2 rundach, ale tych mniej ważnych. Natomiast w każdej istotnej kwestii została pokonana, choć czasami nieznacznie :). Obu paletek używam od dawna i w przypadku Naturally Yours cena idzie w parze z jakością i zdecydowanie warto wydać na nią większe pieniądze i cieszyć się ze świetnego produktu :).
Mam nadzieję, że kosmetyczna bitwa przypadnie Wam do gustu :). Jestem bardzo ciekawa, co myślicie na temat tego wpisu oraz oczywiście, która paletka Waszym zdaniem wygrywa!?
Miłego wieczoru!
Mur wygląda jak taki jej odpowiednik ale nie podoba mi się jej opakowanie no po prostu czekoladowe opakowania mi się przejadły :)
OdpowiedzUsuńPrawda kolory ma naprawdę bardzo zbliżone, a niektóre wręcz identyczne.
UsuńŚwietny pomysł na wpisy ;) Ja się przymierzam do zakupu którejś z paletek Zoeva, ale póki co mam trochę cieni i nie potrzebuję więcej. Nie chcę aby się zmarnowały, jednak za jakiś czas na pewno się skusze;)
OdpowiedzUsuńJa teraz też nie kupuje już żadnych palet. Zoeva ma bardzo fajne palety tylko szkoda, że ich ceny poszły w górę.
UsuńŚwietna notka! Porównanie dwóch paletek za którymi się rozglądam :)
OdpowiedzUsuńNa którą się zdecydujesz?:)
UsuńŚwietny post, bardzo podoba mi się pomysł pojedynków kosmetycznych.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGdybym zamierzała kupić jedną z nich to teraz już wiedziałabym którą ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą bitwą kosmetyczną :D, obie paletki bardzo mi się podobają, piękne kolorki :).
OdpowiedzUsuńPrawda, kolory w obu są naprawdę bardzo ładne. :)
UsuńŚwietny post, a na tą paletkę Zoevy czaję się już dłuższy czas ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zakup :) Cienie są naprawdę piękne
UsuńMoim zdaniem palety Zoeva są godne polecenia.
UsuńBardzo fajna bitwa, nie mam akurat tych palet ale inne- zoeva en taupe i makeup revolution iconic 3. ta druga mocno się sypie. ale cienie są łądne.
OdpowiedzUsuńCzekolada też niestety się sypie.
UsuńCinie mur są tanie i dla kogoś kto nie chce inwestować w drogie kosmetyki są dobrą opcją, mam dwie palety i jestem z nich zadowolona, choć owszem zoeva jest lepsza.Co zaś do opakowania u mnie Zoeva może jest brudna, ale świetnie się trzyma a w paletkach mur czesc z czekolada pozbawiona jest juz zawiasów i wypada
OdpowiedzUsuńJa mam swoją dość długo i na szczęście opakowanie jest w dobrym stanie. :)
UsuńUwielbiam kosmetyki Zoeva :)
OdpowiedzUsuńJa mam jak na razie tylko palety i pomadkę które są fajne. Mam też pędzle, które są moimi ulubionymi. :)
UsuńDobry pomysł na takie porównaniowe wpisy :)) Ja mam inną wersję czekoladki i lubię ją. Z tych dwóch wybrałabym Zoevę :)
OdpowiedzUsuńCienie w paletkach Zoevy mają naprawdę dobrą pigmentację :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam wczoraj skomentować, ale nie chciało mi się pokazać pole komentarza:P ach ten blogger;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na wpis;) ja też sięgam po różne marki kosmetyczne. Nie lubię ograniczeń;)
Witaj w klubie. Blogger coś ostatnio szaleje co mnie bardzo denerwuje.
UsuńJa rzadko używam cieni, więc takie paletki są mi zbędne, ale po cichyu sobie marzę, ze kiedyś sobie taką kupię :)
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają. :)
UsuńJeszcze nie miałam paletki żadnej z tych firm, jednak jeśli chodzi o pigmentację, to na oko Zoeva jest trochę lepsza.
OdpowiedzUsuńBez bazy jest znacznie lepsza. Z bazą też jednak MUR też ma bardzo fajną pigmentacje. :)
UsuńFajny pomysł za post :) mam ochotę wypróbować tą paletkę Zoevy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na posty. Bardzo ciekawa forma i na pewno będę śledzić wyniki na bieżąco :) Akurat w tej kategorii nie mogę się zbytnio wypowiedzieć, bo cieni nie używam, ale obie mają fajne odcienie ;)
OdpowiedzUsuńZoeva jednak pobiła na głowę :) Ładne odcienie ma :)
OdpowiedzUsuńAkurat tutaj faktycznie wygrała. Zobaczymy jak będzie z innymi produktami. :)
Usuńoj chciałabym taką mieć :D
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze do Ciebie jakaś trafi. :)
UsuńObydwie paletki mają fajna gamę kolorystyczna, ale cienie MUR faktycznie czasem się osypuja co mnie irytuje ;)
OdpowiedzUsuńMnie niestety też.
UsuńMam tą paletkę Zoevy i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie pomysł na postową bitwę;D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł chętnie będę czytać takie kosmetyczne bitwy, paletek nie miałam ale teraz wiem, że warto zainwestować w zoeve :)
OdpowiedzUsuńWarto, szkoda jednak, że producent wychwycił spore zainteresowanie nimi i podwyższa ceny.
UsuńNie miałam wątpliwości co do zwycięzcy w tej bitwie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wpisy:)
OdpowiedzUsuńAle genialnie ta bitwa wypada! Dla mnie to świetny pomysł na wyjątkowe post ;) Jestem zdecydowanie za takimi postami ;)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że tak wiele osobą spodobał się post. :)
UsuńŚwietny wpis. Oczywiście chętniej sięgnęłabym po paletkę Zoeva, ale ze względów cenowych kupiłabym drugą.
OdpowiedzUsuńSzkoda że paletka MUR przegrała, bo wyglądała zachęcająco
OdpowiedzUsuńFajna ta bitwa :-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na takie zawody,rekomendacja wygląda na pewniejszą ;-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie obie paletki są boskie. =)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze jakaś się u Ciebie znajdzie. :)
Usuńciekawy wpis myślę ze przyda sie komuś kto ma wątpliwości przedzakupowe
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolory w obu paletkach. Zoeva nigdy nie miałam. MUR wydaje mi się całkiem dobrym rozwiązaniem, no i tanim
OdpowiedzUsuńMUR nie jest zła, jednak mogłaby wypaść lepiej. :)
Usuńnie mialam:)
OdpowiedzUsuńJakbym miała wybrać jedną z tych palet ,to nie wiem czy umiałabym się zdecydować ;-)
OdpowiedzUsuńhe he nie ma co trudny wybór ale dobrze wiedzieć kto to starcie wygrywa ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna seria , bardzo mi się podoba , na pewno zdobędzie wielu wielbicieli .
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na serię :D Lubię takie porównania :D Na pewno się przydadzą i to nie jednej osobie
OdpowiedzUsuńMam jedną z czekoladowych palet MUR, ale osobiście ostatnimi czasy stawiam na minimalizm i przeważnie używam jednego cienia i kreski. Palety chwilowo poszły w odstawkę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na wpis :) Takie porównanie jest o wiele bardziej ciekawe :)
OdpowiedzUsuń