Witajcie,
Od początku swojego blogowania przyglądałam się i chętnie czytałam posty zawierające Wasze zużycia kosmetyczne. Zawsze wypatrzyłam tam jakiś fajny produkt, który umknął mojej pamięci i zwyczajnie zapominałam o jego istnieniu :). Sama jednak nigdy nie pisałam tego typu postów z prostej przyczyny, od zawsze miałam problem ze zbieraniem pustych opakowań i najczęściej lądowały w koszu zaraz po zużyciu. Tym razem jednak postanowiłam, że się postaram i powstanie na blogu premierowe Denko, na które Was bardzo serdecznie zapraszam :).
Legenda:
Zdecydowanie nie kupię - Może kiedyś - Trafi w moje ręce
Przyznam Wam, że moje starania wyszły nawet nieźle, jak na pierwszy raz. Udało mi się zachomikować 14 pustych opakowań, ale już wiem, że o kilku zapomniałam :P. Premierowe denko może nie będzie zbyt okazałe, jednak pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach zachowam już wszystkie opakowania.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Na pierwszy ogień pójdą dwie maseczki,
Ślimakowa maska i
kolagenowa maska Purederm. Obie poniosły u mnie sromotną klęskę :). "Ślimaki" w pierwszym produkcie nie przysłużyły mi się i postanowiły wysuszyć moją skórę.
Natomiast kolagenowa, stosowana według zaleceń producenta odwdzięczyła mi się czerwoną, podrażnioną skórą, na dodatek bolącą przy dotyku.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Kolejne produkty były u mnie od dawna, jednak dopiero teraz postanowiła się z nimi rozstać. Mowa o antyperspirantach
Nivea Calm & Care,
Nivea Invisible oraz
Adidas Fresh Cooling. Z całej trójki pasował mi jedynie adidas, choć nie wiem, czy trafi do mnie kolejny raz. Zastanawiam się nad zainwestowaniem w bardziej naturalne produkty tego typu :).
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Dwa produkty do rąk zużyte, pomijając, że jeden jest wersją mini, to dla mnie spory sukces, gdyż zużywanie tego typu produktów od zawsze idzie mi wolno :). Zarówno
Lotion Cuccio papaja z zieloną herbatą, jak i regenerujące serum
Cztery Pory Roku używało mi się z przyjemnością.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
W części dotyczącej żeli, płynów itp. dna także dobiły dwa produkty,
żel myjący Biolaven oraz
żel do mycia żurawina i jabłko z Zielonego Laboratorium :). Ich początkowa droga wyglądała podobnie, bardzo je lubiłam i korzystałam z wielką przyjemnością. Jednak gdzieś w połowie butelki Biolaven zmienił zapach, który stał się męczący i czar prysł :P. Natomiast Zielone Laboratorium do samego dna było świetne pod względem działania, zapachu i całokształtu. Swoją drogą mają bardzo fajne produkty i jeszcze na żadnym się nie zawiodłam :).
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Tak się składa, że premierowe Denko opanowały duety i nie inaczej wygląda kwestia dotycząca włosów :).
Bambi to szampon mojego dzieciństwa, do którego dosyć przypadkiem powróciłam. Gdy go zobaczyłam, stwierdziłam, że muszę go mieć i wrócić wspomnieniami, a kosztuje grosze :). Zapach nic się nie zmienił, nie wyrządził żadnej krzywdy, a więc powrót był udany. Natomiast
odżywka Pilomax do włosów ciemnych był bardzo fajny, choć był mało wydajny, u mnie ledwie na tydzień :P.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Chusteczki do demakijażu Cleanic zna chyba każda z Was. Świetnie radziły sobie z demakijażem, jednak ich zapach .... zdecydowanie nie jest dla mnie :P.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Ostatni duet w zestawieniu to krem do twarzy Balea oraz bardzo lubiany przeze mnie
olej jojoba z Cosmo Spa. Początkowo olej stosowałam w pielęgnacji twarzy, gdzie spisywał się strasznie fajnie, nawilżając i ujędrniając skórę. Z czasem jednak zastąpiłam go kremem, a
olej jojoba oddelegowany został do zabezpieczania końcówek, gdzie przy bardzo ciekawym i fajnym aplikatorze bardzo łatwo mi się z niego korzystało. Końcówki zyskały, a przy takiej pojemności oleju, myślałam, że nie zużyję go nigdy :P. Jeśli chodzi o
krem do twarzy Balea, to jest to jeden z nielicznych produktów poza żelami, jakie miałam tej marki. Nie był zły, powiedziałabym, że nawet bardzo fajny :). Treściwy, na noc w sam raz.
|
#1 - Denko - Listopad 2016 - Drzemiace-Piekno.pl |
Premierowe denko dobiegło końca. Produkty, o których teraz zapomniałam, postaram się dodać do kolejnego, które zapowiada się bardziej okazale, gdyż spora część produktów jest blisko wykończenia :). Mam nadzieję, że post dotyczący zużyć przyjmie się na blogu, bo ja z chęcią bym go kontynuowała w kolejnych miesiącach.
Znacie coś z tego zestawienia?
Miłego dnia!
deo deo od nivea mnie nie służy ;D
OdpowiedzUsuńz biolaven mam zel do mycia buzi i lubie jego zapach,mam nadzieje ze po czasie nie stanie sie to samo co w twoim przypadku :D
OdpowiedzUsuńTej wersji Bambi jeszcze nie spotkałam ;D
OdpowiedzUsuńHaha szampon Bambi :D Dzieciństwo!! <3
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię Nivea invisible, chociaż myślę o zmianie na coś bardziej naturalnego :)
OdpowiedzUsuńLubię Zielone Laboratorium i Biolaven u mnie te produkty wypały całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego! Biolaven kocham.
OdpowiedzUsuńBiolaven znam i lubię. Miałam :) Nawet włosy nim myłam - plątał, ale potem ładnie wyglądały.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że maseczki okazały się taką klęską.
OdpowiedzUsuńZ Biolaven bardzo polubiłam balsam do ciała - zapach miał obłędny i nie zmienił się - ale każdy produkt jest inny więc nie dziwie się, że akurat Tobie zrobił taką dość nie miłą niespodziankę. =/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ma końca miesiąca a u mnie zużycie w porównaniu z Tobą stanowi chyba 1/3. ;D
OdpowiedzUsuńja akurat jestem wielką fanką tych płatków pod oczy z Purederm. u mnie super się sprawdzają. serio, uwielbiam je
OdpowiedzUsuńPłatki pod oczy z puderem sama opisywałam, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńz Adidas bardzo lubiłam wersję intensive ultra dry i zapach miał przepiękny, świetnie chronił, ale niestety poniszczył mi białe ubrania i musiałam się z nim rozstać :<
OdpowiedzUsuńA ja żadnego produkty nie miałam, ale ciekawią mnie produkty Biolaven. ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńO jaka fajna odświeżona grafika Bambi :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie posty ze zużyciami:) czekam więc na kolejną odsłonę:)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam żadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuńTa ślimakowa maska też mi się nie spodobała, była koszmarnie przycięta i nie robiła kompletnie nic. Seria Biolaven niestety męczy mnie zapachem, więc pewnie nic więcej od nich nie kupię.
OdpowiedzUsuńMiałam Biolaven, ale miłości faktycznie z tego nie było ;)
OdpowiedzUsuńa przyjaźń?:D
UsuńCałkiem ładne zużycie :D
OdpowiedzUsuńUżywam antyperspirantu z Nivei ale wolę formę kulki :P Jest bezpieczniejsza dla mnie i dla środowiska
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiam czy tylko u mnie denko jest takie wielkie po każdym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne premierowe denko :)
OdpowiedzUsuńBambi! <3
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że w połowie butelki Biolaven zmienił zapach. Uwielbiam te produkty między innymi za ten boski zapach, więc byłabym bardzo rozczarowana. Jednak i tak go chyba kiedyś kupię. Nie wiem tylko czy jest jakaś mniejsza pojemność...
OdpowiedzUsuńZa to tych chusteczek do demakijażu nie znam. Może dlatego, że prawie nigdy nie używam chusteczek do demakijażu. Pozdrawiam serdecznie! :) Megly (megly.pl)
Aaaa no jojoba u mnie zawsze i wszędzie :* Tez lubię denkowce oglądać :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko! Odżywkę Pilomax do włosów ciemnych Daily Mist bardzo lubię i moim zdaniem jest to bardzo wydajny kosmetyk ;) Używam go już kilka miesięcy :)
OdpowiedzUsuńniezle. mialam ten zel zielonego laboratorium, byl swietny:)
OdpowiedzUsuńno prosze ile się uzbierało! ;D
OdpowiedzUsuńZadziwiła mnie ta ślimakowa maska :D Wprawdzie na zajęciach z bezkręgowców była wzmianka o zastosowaniu ślimaków w kosmetologii, ale jeszcze na żywo z żadnym tego typu produktem się nie spotkałam :P
OdpowiedzUsuńTrochę Ci się tego uzbierało Kochana :)
OdpowiedzUsuńKosmetyków Nivea nie używam, za dużo chemii w sobie mają :-(
OdpowiedzUsuńMiałam kolagenową maskę z Purederm i niestety mamy podobne odczucia :P
OdpowiedzUsuńCałkiem pokaźne to denko. Ja w denku pokazuję właściwie tylko produkty, które skradły moje serce lub kompletne buble, i z tego względu robię je raz w roku.
OdpowiedzUsuńZielone laboratorium już od dłuższego czasu kusi mnie swoimi produktami, ale jak dotąd nie miałam jeszcze okazji niczego wypróbować.
O tak olej jojoba! <3
OdpowiedzUsuńja uwielbiam deo adidasa, super się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńProjekt denko to zdecydowanie mój ulubiony post do czytania :)
OdpowiedzUsuńWidzę sporo produktów w Joyboxa :D
mam podobne chusteczki do demakijażu:)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z twojego denka :)
OdpowiedzUsuńU mnie Biolaven do końca był taki sam :) I cholera mam tą maskę ze ślimakiem w zapasach i teraz się boję :P
OdpowiedzUsuńKochana swietnie ci poszlo
OdpowiedzUsuńSkrupulatnie zbieram puste opakowania do denka, ale ostatnio zastanawiałam się czy nie zakończyć tej serii na blogu. Zdecydowałam się jednak ją kontynuować, bo nie wszystkie kosmetyki recenzuje, więc taka mini recenzja w denku świetnie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj sobie zrobię maseczkęa co ! :)
OdpowiedzUsuńŚlimakowa maska mnie ciekawi, ale nie chciałabym żeby i mnie wysuszyła bardziej :/ ten żel do mycia z Zielonego Laboratorium koniecznie muszę wypróbować :) Sama mam zawsze problem z denkami, ale już w grudniu będę miała warunki do zbierania opakowań :D
OdpowiedzUsuńJa z kolei nigdy nie lubiłam robić denek i w końcu z nich zrezygnowałam ;)
OdpowiedzUsuńJak na pierwsze denko to całkiem nieźle Ci poszło :) Znam kilka produktów z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńmam lakier cuccioi uwielbiam go
OdpowiedzUsuńNic nie miałam :( Musze w końcu ogarnąć swoje denka :D
OdpowiedzUsuń