Witajcie,
Linia Selfie Project, która zawiera 7 elementów podzielonych na 4 kroki, to polskie produkty, które całkiem słusznie kojarzą się z trendem selfie, gdyż takie właśnie założenie promocyjne wybrał producent :). Są to produkty dla młodej, wymagającej cery a cel przedstawiony przez markę brzmi: "#Cel: Czysta, nieskazitelna cera zawsze gotowa na Selfie". Muszę przyznać, że nazwa linii jest ciekawym pomysłem, który zdecydowanie jest w stanie przyciągnąć wzrok młodszych dziewczyn. Odcinając od niego marketingową otoczkę, otrzymamy żel do twarzy, który ma wykonać swoje zadanie, a więc oczyszczać, niekoniecznie specjalnie/tylko do selfie :). Nie ma też co przywiązywać uwagi, iż jest on przeznaczony dla młodej cery, gdyż na starszej wykaże się podobnym działaniem.
Produkt należy do grupy tych wydajniejszych, a jego koszt 13,99 zł ( do końca stycznia w promocji - 9,99 zł ) sprawia, że jest to żel na każdą kieszeń i każda osoba może sobie na niego pozwolić :). Z tego, co wiem, można go jedynie dostać w Rossmannie, co w sumie jest plusem, gdyż większość kobiet i tak odwiedza ten sklep :P.
Jeśli odwiedzacie mnie w miarę regularnie, z pewnością zauważyłyście, że etapem dbania o swoją skórę, szczególnie mi bliskim jest oczyszczanie :). Przykładam do niego dużą wagę, gdyż bez niego każdy kolejny krok ma słabsze działanie. Żyjemy w takich czasach, że bardzo dokładne oczyszczanie skóry musi stać się kluczową kwestią i punktem wyjścia w walce o piękną i zdrową skórę. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić żel do mycia twarzy Selfie Project. Czy stanie na tej samej półce co czarne mydło oraz gąbka Yasumi, które są moimi niekwestionowanymi hitami w oczyszczaniu? Serdecznie zapraszam :)
Linia Selfie Project, która zawiera 7 elementów podzielonych na 4 kroki, to polskie produkty, które całkiem słusznie kojarzą się z trendem selfie, gdyż takie właśnie założenie promocyjne wybrał producent :). Są to produkty dla młodej, wymagającej cery a cel przedstawiony przez markę brzmi: "#Cel: Czysta, nieskazitelna cera zawsze gotowa na Selfie". Muszę przyznać, że nazwa linii jest ciekawym pomysłem, który zdecydowanie jest w stanie przyciągnąć wzrok młodszych dziewczyn. Odcinając od niego marketingową otoczkę, otrzymamy żel do twarzy, który ma wykonać swoje zadanie, a więc oczyszczać, niekoniecznie specjalnie/tylko do selfie :). Nie ma też co przywiązywać uwagi, iż jest on przeznaczony dla młodej cery, gdyż na starszej wykaże się podobnym działaniem.
Żel do twarzy Selfie Project opisywany jest jako profesjonalna pielęgnacja przeciw niedoskonałościom. W swoim działaniu ma wykazać się dobrym oczyszczeniem, zapobiegać niedoskonałościom takim jak wypryski czy też zaskórniki, mieć działanie antybakteryjne i odblokowujące pory, a więc takie, jakie większość z nas oczekuje po żelu do skóry twarzy :).
Żel do mycia twarzy Selfie Project dostarczony jest nam w najlepszym możliwym dla tego typu produktów opakowaniu, mianowicie plastikowa butelka z pompką. Sprawia to, że korzystanie jest szybkie, łatwe i higieniczne :). Stosuje się go dokładnie tak samo, jak każdy inny produkt tego typu. Opakowanie zawiera 250 ml przezroczystego żelu, którego zapach kojarzę z innego produktu, mianowicie szamponu. Jest on świeży, dosyć intensywny i początkowo przyjemny, jednak z czasem zaczął mnie drażnić :P.
Zanim przejdę do działania, warto zwrócić uwagę na to, co zawiera w sobie. Z ciekawszych składników, można znaleźć ekstrakt z kory wierzby białej ( Salix Alba (White Willow) Bark Extract ), która jest źródłem kwasu salicylowego z grupy BHA, działa złuszczająco oraz oczyszczająco. Wykazuje działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, ściągające, dotleniające, poprawiające wygląd skóry oraz łagodzące podrażnienia. Ze względu na te właściwości jest często stosowanym składnikiem produktów przeznaczonych dla cery trądzikowej. Innym ciekawym składnikiem jest Black Quinoa ( Chenopodium Quinoa Seed Extract ), czyli ekstrakt z komosy ryżowej - czarnej oraz pochodząca z buraka cukrowego, mocno nawilżająca betaina ( Betaine ). Pełny skład żelu do mycia twarzy Selfie Project wygląda następująco:
SKŁADAqua, Cocamidopropyl Betaine, Ammonium Lauryl Sulfate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Salix Alba (White Willow) Bark Extract, Chenopodium Quinoa Seed Extract, Betaine, Capryloyl Glycine, Xylitylglucoside, Hexylene Glycol, Lactic Acid, Coco-Glucoside, Tetrasodium EDTA, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Parfum, Limonene.
Moją uwagę zwróciła także informacja, iż produkt nie zawiera SLS,SLES, parabenów oraz oleju mineralnego. Nagonka kobiet i nie tylko na te składniki trwa w najlepsze :). Żel zawiera jednak Ammonium Lauryl Sulfate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, czyli .... co prawda są to inne składniki, jednak o bardzo zbliżonym działaniu do wymienionych wcześniej, których nie zawiera :).
Najważniejsze jednak przecież jest działanie, a z nim jest przeciętnie. Nie jest to zły produkt, który wyrządził mi coś złego, jednak szczerze mówiąc, nie ma w nim nic, co by mnie zachwyciło. Robi to, co powinien i tyle :). Poprawnie oczyszcza skórę z codziennych zabrudzeń, jednak innego działania nie dostrzegłam. Nie miałam też wrażenia bardzo dokładnie oczyszczonej skóry, które niewątpliwie jest obecne, gdy użyję 2 moich hitów, o których wspomniałam na początku wpisu :). Żel bardzo dobrze się pieni ( trudno, aby tego nie robił, patrząc na skład :P), nie wysusza skóry i mam wrażenie, że gdyby nie ten zapach, jego ocena mogłaby być trochę lepsza. Ciężko mi go jednoznacznie ocenić i gdybym miała go w jakiś sposób sklasyfikować, postawiłabym go na półce z napisem "zwykłe" :).
Selfie Project - Żel do mycia twarzy przeciw niedoskonałościom. |
Znacie produkty marki Selfie Project? Jakie macie odczucia co do tego żelu?
Miłego dnia :).
Miłego dnia :).
Zdecydowanie odwiedzam Rosska:D Ale selfiaków nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńJa idealnie oczyszczoną skórę aktualnie otrzymuję przy stosowaniu czarnego mydła ;) Mój totalny hicior ;)
OdpowiedzUsuńPowierzyłam ten żel sąsiadce bo jest dużo młodszą kobietą niż ja i ze wstępnych rozmów wiem, że nie może się przyzwyczaić do zapachu.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy, ale ostatnio oglądałam ich puder matujący :)
OdpowiedzUsuńrozumiem, cena odpowiednia do działania, czyli spoko bez szału
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z nazwą ale skład nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc spotykam się z tą marką tylko na blogach
OdpowiedzUsuńŻelu nie znam ale mam lekki krem i faktycznie chyba skóra wolniej się po nim świeci ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się sprawdził na naszej problematycznej cerze :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki a ostatnio przewija się na blogach. Ciekawe czy mają jakieś perełki :)
OdpowiedzUsuńboooze jak tu u Ciebie ejst ladnie <3
OdpowiedzUsuńjaa jesli chodzi o niedoskonalosci to zaczelam sie z nimi meczyc po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych...no cera mi oszalała i nie potrafiłam sobie z nią poradzić , tymbardziej, że zawsze miałam ładną cerę. Dziewczyny poradzily mi serię Effaclar duo z LaRoche i uwielbiam! tydzien uzywania i mi sie wszystko uspokoilo:)
Mój ulubiony żel jest z Biolavenu :)
OdpowiedzUsuńTaki przeciętniak z niego więc się nie pokuszę
OdpowiedzUsuńDla mnie porządne oczyszczanie to najważniejszy etap w pielęgnacji twarzy. Bez tego nakładanie masy kremów itp nie ma sensu :)
OdpowiedzUsuńSzkods,że wypada tak sobie. Ja na obecnie stostuje żel-krem z BB :)
OdpowiedzUsuńMnie te opakowania przyciągają:D Wczoraj w Rossmannie oglądałam, ale nie kupiłam bo póki co nie cierpię na braki w produktach do oczyszczania twarzy. W sumie jeśli to taki zwyklak to już nie wiem czy wypróbuję ;D
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ostatnio do mycia wolę pianki ;-) Udanego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńA u mnie bardzo fajnie się sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie:)
OdpowiedzUsuńDo mycia twarzy używam jedynie pianek, żele bardzo podrażniają mi oczy. Dlatego unikam ich, moje patrzałki są strasznie wrażliwe :(
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię nad tym żelem, raczej mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńja mam micel z tej marki
OdpowiedzUsuńWidziałam te kosmetyki w Rossie, jednak jakoś mnie nie zaciekawiły. No ale nazwa marki fajna :D
OdpowiedzUsuńZnam kremik i maseczkę/peeling 2w1 żelu jeszcze nie - muszę nadrobić zaległości. =)
OdpowiedzUsuńMam micel i puder i jestem zadowolona, muszę się skusić i na żel :)
OdpowiedzUsuńMiałam możliwość testowania produktów tej marki, ale nie podjęłam się. Mam takie zapasy kosmetyków, że kolejne, niewyselekcjonowane przeze mnie nie są mi kompletnie potrzebne. Ale czytałam wiele recenzji tych kosmetyków i wypadają raczej przeciętnie. Także nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńwłaśnie go wczoraj kupiłam:D
OdpowiedzUsuńżelu nie znam, poznaję płyn micelarny i puder tej marki
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym żelu wcześniej.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki kosmetyków. O tym żelu też słyszę pierwszy raz i prawdę mówiąc nie zachęciłaś mnie do jego zakupu :p ostatnio kupiłam sobie mydło Aleppo i to wlaśnie je będę testować w najbliższym czasie na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwróciłam uwagi na tą firmę ale jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuń