Witajcie,
W ostatnich dniach w moje ręce trafiła druga już przesyłka prosto z Zaful.com. Pierwszą mogłyście zobaczyć ponad pół roku temu w poście "Jak wygląda zamówienie z Zaful" i byłam z niej bardzo zadowolona. Jak było tym razem? Czy oczekiwania pokrywają się z rzeczywistością? Cóż, zobaczcie same :).
Azjatyckie sklepy, w tym także Zaful w moich oczach mają jedną przewagę nad Polskimi sklepami. Są istną kopalnią ładnych i fajnych rzeczy, które bardzo ciężko znaleźć u nas :). Choć czasami uda mi się trafić na taki sam produkt, który w Polskim sklepie zyskuję "cudowną moc", dzięki której staje się 3-4 razy droższy :P. Cóż, wszak przebył pół świata, by tutaj trafić i być może po drodze miała go w rękach jakaś gwiazda? To by w sumie tłumaczyło aż taką różnicę :D.
Produktami, po które ja sięgam, generalnie nie dotyczą ubrań itp. gdyż zwyczajnie ubrania wolę najpierw przymierzyć i być pewną, że rozmiar jest odpowiedni. Nie lubię ryzykować i ewentualnie wyrzucać pieniędzy w błoto, a też nie po to kupuję, aby zaraz latać i szukać krawcowej do przeróbki. Oczywiście dobranie rozmiaru przez monitor jest ciężkie, a jeśli sklep jest azjatycki, to zadanie staje się bardzo ciężkie :).
Dlatego skupiam się na akcesoriach, gadżetach ewentualnie dodatkach typu szal itp. Tutaj ryzyko pomyłki jest bardzo małe, choć rzeczywistość potrafi zaskoczyć i nie zawsze to, co upatrzymy na stronie Zaful, będzie jednoznaczne z tym, co otrzymamy :).
W ten oto sposób najkrócej mogłabym podsumować pierwszą rzecz z zamówienia. Mianowicie zestaw pierścionków i bransoletek w złotym kolorze. Bardzo ładne i od początku wpadły mi w oko :). Oczywiście rozmiarówka jest jedna, bliżej nieokreślona i zdawałam sobie sprawę, że mogą nie pasować. Jednak z nimi ogólnie jest coś nie tak. Ciężko określić, na jakie palce są przeznaczone, z całej gromadki tylko jeden największy pasuje. Reszta zdecydowanie musi być w wersji mikro :D Gdy z ciekawości chciałam zobaczyć, czy zmieszczą się na dziecięce palce, okazało się, że nie. Mierzyłam na dłoni swojego brata, który ma ... 6 lat. :P. Na pocieszenie zostały mi bransoletki, które okazały się idealne :).
W oko wpadł mi także stojak wraz ze szczotkami do makijażu, choć tylko ja widziałam w nim zestaw, gdyż finalnie przedmiotem sprzedaży był sam stojak :D. Cóż, tutaj jest tylko i wyłącznie moja wina. Nie doczytałam, zasugerowałam się obrazkiem, a otwierając paczkę, miałam jedną myśl w głowie "gdzie moje szczotki?!" :D. W ten oto sposób zostałam posiadaczką stojaka na szczotki, których nie mam. Widać nie jest nam dane poznanie się, a szkoda, gdyż stojak jest dobrej jakości. Nie chcę, żeby się marnował, a nie wykorzystam go w żaden sposób. Tak więc, jeśli którejś z Was by się przydał, oddam go za darmo, do pokrycia są jedynie koszty wysyłki. Dajcie znać - kto pierwszy, ten lepszy :).
Zdecydowałam się także na zestaw 2 silikonowych szczotek do czyszczenia pędzli, które okazały się maluchami, choć po zdjęciach sądziłam, że są trochę większe. Tak czy siak, przydadzą się, bo pędzli do makijażu mam sporo i myć je trzeba. Zobaczymy, czy okażą się skuteczne :). Z akcesoriów wybrałam także akrylowy organizer, który będzie praktycznym, ale też ładnym elementem mojej nowej toaletki, ale o tym opowiem i pokażę innym razem :P.
Z działu "ubraniowego" wybrałam 3 rzeczy. Bardzo fajne, ładnie zrobione kocie okulary zdecydowanie przydadzą się na nadchodzące, mam nadzieję, upalne miesiące. Jednak gdy wieczorami zrobi się troszkę chłodniej, na ratunek może przyjść cienki, ogromny szal, który ze względu na swoje gabaryty, może być świetną narzutką. Rozmiar 180x100 cm sprawia, że dla mnie równie dobrze mógłby to być letni koc :D. Trzecią rzeczą jest czarny kapelusz, który wykorzystam dopiero za jakiś czas, gdy nie będzie tak upalnie :). W tej grupie wszystko było dokładnie takie, jak na zdjęciach, z czego zdecydowanie się cieszę.
To by było na tyle, jeśli chodzi o zawartość z Zaful. Jak widzicie, rzeczywistość nie zawsze jest taka piękna i nie wszystko jest takie, jakie widać na zdjęciach :). To jest właśnie jedna z nielicznych wad tego typu zakupów. Pozytywnie jednak wygląda czas oczekiwania. Zamówienie złożone 3 czerwca po 7 dniach zostało wysłane z Holandii, a po kolejnych 10 trafiło w moje ręce. Weźcie jednak pod uwagę, że między czasie był długi weekend, czerwona kartka w środku tygodnia oraz dostawę pocztą polską, z którą różnie bywa, o czym wie chyba każda z Was :D.
Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda Wasze doświadczenie w kwestii: oczekiwania/zdjęcia vs rzeczywistość? Czy często zdarza się Wam, że otrzymujecie nieco inny produkt, niż myślałyście?
Miłego dnia!
W ostatnich dniach w moje ręce trafiła druga już przesyłka prosto z Zaful.com. Pierwszą mogłyście zobaczyć ponad pół roku temu w poście "Jak wygląda zamówienie z Zaful" i byłam z niej bardzo zadowolona. Jak było tym razem? Czy oczekiwania pokrywają się z rzeczywistością? Cóż, zobaczcie same :).
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
Azjatyckie sklepy, w tym także Zaful w moich oczach mają jedną przewagę nad Polskimi sklepami. Są istną kopalnią ładnych i fajnych rzeczy, które bardzo ciężko znaleźć u nas :). Choć czasami uda mi się trafić na taki sam produkt, który w Polskim sklepie zyskuję "cudowną moc", dzięki której staje się 3-4 razy droższy :P. Cóż, wszak przebył pół świata, by tutaj trafić i być może po drodze miała go w rękach jakaś gwiazda? To by w sumie tłumaczyło aż taką różnicę :D.
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
Produktami, po które ja sięgam, generalnie nie dotyczą ubrań itp. gdyż zwyczajnie ubrania wolę najpierw przymierzyć i być pewną, że rozmiar jest odpowiedni. Nie lubię ryzykować i ewentualnie wyrzucać pieniędzy w błoto, a też nie po to kupuję, aby zaraz latać i szukać krawcowej do przeróbki. Oczywiście dobranie rozmiaru przez monitor jest ciężkie, a jeśli sklep jest azjatycki, to zadanie staje się bardzo ciężkie :).
Dlatego skupiam się na akcesoriach, gadżetach ewentualnie dodatkach typu szal itp. Tutaj ryzyko pomyłki jest bardzo małe, choć rzeczywistość potrafi zaskoczyć i nie zawsze to, co upatrzymy na stronie Zaful, będzie jednoznaczne z tym, co otrzymamy :).
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
W ten oto sposób najkrócej mogłabym podsumować pierwszą rzecz z zamówienia. Mianowicie zestaw pierścionków i bransoletek w złotym kolorze. Bardzo ładne i od początku wpadły mi w oko :). Oczywiście rozmiarówka jest jedna, bliżej nieokreślona i zdawałam sobie sprawę, że mogą nie pasować. Jednak z nimi ogólnie jest coś nie tak. Ciężko określić, na jakie palce są przeznaczone, z całej gromadki tylko jeden największy pasuje. Reszta zdecydowanie musi być w wersji mikro :D Gdy z ciekawości chciałam zobaczyć, czy zmieszczą się na dziecięce palce, okazało się, że nie. Mierzyłam na dłoni swojego brata, który ma ... 6 lat. :P. Na pocieszenie zostały mi bransoletki, które okazały się idealne :).
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
W oko wpadł mi także stojak wraz ze szczotkami do makijażu, choć tylko ja widziałam w nim zestaw, gdyż finalnie przedmiotem sprzedaży był sam stojak :D. Cóż, tutaj jest tylko i wyłącznie moja wina. Nie doczytałam, zasugerowałam się obrazkiem, a otwierając paczkę, miałam jedną myśl w głowie "gdzie moje szczotki?!" :D. W ten oto sposób zostałam posiadaczką stojaka na szczotki, których nie mam. Widać nie jest nam dane poznanie się, a szkoda, gdyż stojak jest dobrej jakości. Nie chcę, żeby się marnował, a nie wykorzystam go w żaden sposób. Tak więc, jeśli którejś z Was by się przydał, oddam go za darmo, do pokrycia są jedynie koszty wysyłki. Dajcie znać - kto pierwszy, ten lepszy :).
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
Zdecydowałam się także na zestaw 2 silikonowych szczotek do czyszczenia pędzli, które okazały się maluchami, choć po zdjęciach sądziłam, że są trochę większe. Tak czy siak, przydadzą się, bo pędzli do makijażu mam sporo i myć je trzeba. Zobaczymy, czy okażą się skuteczne :). Z akcesoriów wybrałam także akrylowy organizer, który będzie praktycznym, ale też ładnym elementem mojej nowej toaletki, ale o tym opowiem i pokażę innym razem :P.
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
Z działu "ubraniowego" wybrałam 3 rzeczy. Bardzo fajne, ładnie zrobione kocie okulary zdecydowanie przydadzą się na nadchodzące, mam nadzieję, upalne miesiące. Jednak gdy wieczorami zrobi się troszkę chłodniej, na ratunek może przyjść cienki, ogromny szal, który ze względu na swoje gabaryty, może być świetną narzutką. Rozmiar 180x100 cm sprawia, że dla mnie równie dobrze mógłby to być letni koc :D. Trzecią rzeczą jest czarny kapelusz, który wykorzystam dopiero za jakiś czas, gdy nie będzie tak upalnie :). W tej grupie wszystko było dokładnie takie, jak na zdjęciach, z czego zdecydowanie się cieszę.
Jak wygląda zamówienie z zaful: Oczekiwania vs Rzeczywistość |
To by było na tyle, jeśli chodzi o zawartość z Zaful. Jak widzicie, rzeczywistość nie zawsze jest taka piękna i nie wszystko jest takie, jakie widać na zdjęciach :). To jest właśnie jedna z nielicznych wad tego typu zakupów. Pozytywnie jednak wygląda czas oczekiwania. Zamówienie złożone 3 czerwca po 7 dniach zostało wysłane z Holandii, a po kolejnych 10 trafiło w moje ręce. Weźcie jednak pod uwagę, że między czasie był długi weekend, czerwona kartka w środku tygodnia oraz dostawę pocztą polską, z którą różnie bywa, o czym wie chyba każda z Was :D.
Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda Wasze doświadczenie w kwestii: oczekiwania/zdjęcia vs rzeczywistość? Czy często zdarza się Wam, że otrzymujecie nieco inny produkt, niż myślałyście?
Miłego dnia!
Ja chyba nie robiłam nigdy zakupów przez internet :) Ciekawa sprawa z tymi pierścionkami :D
OdpowiedzUsuńJa robię bardzo dużo zakupów przez internet, ale raczej w sprawdzonych sklepach.
UsuńŚwietne okulary :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Zaful, akurat wszystko mi się podoba co zamówiłam do tej pory :) Tyle, że ja zawsze sprawdzam sobie co jak wygląda an realu, żeby własnie nie miec wtopy :P MIałam zamówic też te okulary, ale wybrałam lustrzanki :D A co do pierścionków, to nieźle. Muszą byc faktycznie malutkie. Ja mam dwa zestawy od nich i pasują na górę placów, czyli są takie jak mają byc :D
OdpowiedzUsuńDwa pierścionki z zestawu to nawet na górę palców się nie nadają.
UsuńWitaj, a jak zaplacilad skora np ja mam na koncie gotówkę w zł a na tym sklepie sa dolary czy jakaś inna?
UsuńSzal mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFakt, rzeczy często są tanie, ale nie wiadomo, co ostatecznie przyjdzie :D
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńProdukty są często ciut mniejsze jak te silikonowe szczoteczki :) Ale biżu bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńZ tymi pierścionkami to faktycznie trochę wtopa :) Ale masz rację, na takich stronkach jest taniej, wiec ewentualny rozjazd zdjeć z rzeczywistością boli trochę mniej :D
OdpowiedzUsuńlubię ten sklep. czasem z rozmiarami nie trafiam tylko:D
OdpowiedzUsuńRozmiary to czasami masakra.
UsuńUwielbiam oczekiwania vs rzeczywistość;)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za takimi zakupami. Ciekawa byłąm czy faktycznie są takie wtopy jak pokazują na śmiesznych filmikach :)
OdpowiedzUsuńZapewne i takie się zdarzają.
UsuńCzasem jest torchę zabawnie z tymi zakupami przez internet, ale ogolnie sklep lubię
OdpowiedzUsuńpoklikane
Na tej stronie zamówiłam kiedyś śliczną (na zdjęciu) torebkę. Kiedy do mnie przyszła okazało się, że ma wytłoczone czaszki, których na fotografiach nie było... Na razie sobie dałam spokój z tym sklepem. Chcieli tylko wpisy z wishlistami a produktów potem nie przysyłali. Za taką reklamę podziękuję...
OdpowiedzUsuńTo nieciekawie.
UsuńJa nie zamawiam z takich stron.
OdpowiedzUsuńPierścionki ładne, szkoda że małe ;D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sklep Zaful to jeszcze się nie zawiodłam, ale zamawiałam głównie ubrania, ostatnio trafiłam na piękną kobaltową sukienkę, którą prawdopodobnie założę na wesele w sierpniu (pokaże ją jutro lub w sobotę na blogu). Nie spodziewałam się aż tak dobrej jakości, a zostałam miło zaskoczona. Natomiast z Twoich nowości zaciekawił mnie ten kolorowy szalik :)
OdpowiedzUsuńJa ubrań raczej nie kupuje w takich sklepach. :)
UsuńOkulary podobają mi się mega, miałam podobne z Reserved ale kurcze tak mi się całe pogięły ;/ Aż się wkurzyłam, bo tak na nie uważałam a one po 2 założeniach mi się skrzywiły ;D
OdpowiedzUsuńTo klops.
UsuńNigdy tam nic nie zamawiałam :)
OdpowiedzUsuńa chcesz?:D
Usuńtakie ustrojstwo do czyszczenia pędzli b mi se przydało
OdpowiedzUsuńMogę jedno Ci podarować. :)
Usuńkochana jesteś :**
UsuńJeśli chcesz to wyślij mi swój adres na pocztę, to z chęcią wyślę Ci. :)
Usuńjuż sie robi:)
UsuńJa takich rzeczy nie zamawiam bo zawsze mam wrażenie że dostanę kota w worku :P te pierścionki to może na palce u stóp?? Teraz się tak chodzi :D
OdpowiedzUsuńByła narysowana ręka :D chyba że coś im się pomyliło :D
Usuńja właśnie zastanawiam się nad nowym zamówieniem:D
OdpowiedzUsuńNie zamawiam z takich stron. Nie mam cierpliwości do oczekiwania głównie, a dwa, że z tym co przyjdzie bywa różnie 😊
OdpowiedzUsuńFakt, ja też nie lubię czekać :D
UsuńJa też nie kupuję stricte ubrań a dodatki jak szaliki, akcesoria i gadżety do domu, z ubraniami różnie być może , ten cudowny szal/ apaszka za $8.98 bardzo wpadł mi w oko, super kolorystyka.
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny i taki uniwersalny. :)
UsuńZ azjatyckich stron zamawiałam dawniej biżuterię :)
OdpowiedzUsuńOkularki od razu zwróciły moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńNa tej stronie nie zamawiałam, póki co tylko z Ali i jestem zadowolona, raz nie byłam tylko ;) Twoje zakupy fajne, do mycia pędzli mam ale większe i dobrze sie nim myje :)
OdpowiedzUsuńJa z Ali zamawiałam tylko etui na telefon. :)
UsuńNajbardziej wpadły nam w oko okulary, choć szal też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńSzal fajny, ale ja nie mam odwagi (i potrzeby w zasadzie) zamawiać z takich stron.
OdpowiedzUsuńCudne okulary gdzie mogę takie kupić? ;)
OdpowiedzUsuńTe pochodzą z Zaful link: https://goo.gl/jGzEG9
UsuńTo są pierścionki, które nosi się nisko ; mam takich sporo do zdjęć paznokci , dlatego mają taki mały rozmiar ;)
OdpowiedzUsuńTe to są jakoś bardzo małe, przynajmniej te dwa.
UsuńJa takim sklepom też do końca nie ufam, bo już kilka razy się przejechałam i przyszło zupełnie coś innego niż zamawiałam. A rozmiar pierścionków mnie zadziwił - ciekawe dla kogo są w takim razie przeznaczone :D
OdpowiedzUsuńMoże tylko do ozdoby :D
UsuńKilka razy kupowałyśmy ubrania azjatyckie ale z polskich sklepów internetowych i nie raz przychodziło niby to samo a jednak inne :P Jednak zamówienia na aliexpress w kwestii gadżetów okazują się naprawdę dobre i jesteśmy zadowolone :)
OdpowiedzUsuńokulary swietne
OdpowiedzUsuńja tam uważam, że te sklepy są w porządku. Wszytko mi przyszło, nawet drobne rzeczy. A zamawiając na allegro kilka razy zostałam oszukana
OdpowiedzUsuńSuper, że zamówienie spełniło Twoje oczekiwania :) ciekawią mnie te szczoteczki do czyszczenia pędzli, ale też świetnie wyglądaja okulary.
OdpowiedzUsuńoj tak, jak to bywa z pocztą polską chyba każdy wie;P
OdpowiedzUsuńCiekawe☺
OdpowiedzUsuńDawno nic nie zamawiałam z chińskiego sklepu. Właściwie to nie kuszą mnie wcale.
OdpowiedzUsuńCóż, zwykle zamawiam ubrania z tego sklepu. Posiada on tabelę wymiarów w centymetrach.Wystarczy sie prawidłowo zmierzyć i wtedy zamówiony ciuszek będzie pasował perfekcyjne.Tylko raz byłam rozczarowana bo na zdjęciu kolor był trochę przekłamany-ale to prawdopodobnie kwestia światła;-)
OdpowiedzUsuńFajny wpis! :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zamawiałam nic z Zaful. Tak, jak Ty w ogóle nie kupuję ubrań przez internet, jeśli nie mam możliwości łatwego zwrotu po przymierzeniu. W chińskich sklepach i na eBay kupowałam takie rzeczy jak przybory plastyczne czy akcesoria foto i było OK.
Miałam podobną myjkę do twarzy. :)
OdpowiedzUsuń