sobota, czerwca 03, 2017
Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. | Skład, działanie, opinie
Hej,
Myślę, że nie jedna z Was, tak jak i ja czasami boryka się z suchą skórą twarzy bądź też miejscowym przesuszeniem. Przyczyny mogą być różne, gdyż na jej stan wpływ ma wiele czynników zewnętrznych. Posiadaczki cery mieszanej lub suchej doskonale zdają sobie sprawę, jak bardzo potrzebne naszej skórze jest nawilżenie oraz ochrona, choć tak naprawdę w mniejszym bądź większym stopniu każda z nas tego potrzebuje. Odpowiedzią na te potrzeby ma być aktywny krem głęboko nawilżający Synchroline Hydratime Plus, który miałam okazję stosować w maju. Jak wypadł? Czy jest to krem, po który warto sięgnąć?
Przyznam Wam, że wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu, a o samej marce Synchrolinie miałam jedynie cząstkową wiedzę. W blogosferze także raczej ciężko znaleźć coś na jego temat, choć ostatnie próbki, które dodane były do majowego ShinyBox myślę, że zmienią ten stan rzeczy i kilka z Was zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowania :). Kremu Synchroline Hydratime Plus należy szukać raczej w aptekach, gdzie jego cena wynosi ok. 50 zł / 50 ml. Czy to dużo? Ciężkie pytanie, gdyż wszystko zależy od działania, jakim się wykaże :).
Opakowanie ma raczej standardowe. Plastikowa tubo butelka umieszczona w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje, to forma, którą doskonale znacie. Krem jest fabrycznie zabezpieczony i mamy pewność, że nikt przed nami go nie "próbował" :P. Gwarantuje nam to zaklejony otwór, który swoją drogą, moim zdaniem powinien być standardem przy większości kosmetyków dostępnych na rynku ;).
Aplikacja ze względu na lekką i trochę wodnistą konsystencję jest przyjemna. Ja akurat lubię tego typu formy, gdyż pozwalają one na bardzo łatwe i szybkie rozprowadzenie produktu po skórze twarzy. Wchłania się szybko, choć tutaj po raz kolejny kłania się zasada, że więcej, wcale nie znaczy lepiej :), ale o tym napiszę Wam w dalszej części. Pozostawia po sobie delikatną warstwę, która w niczym nie przeszkadza, jednak czuć ją pod palcami.
Neutralną stroną produktu jest jego zapach. Słaby, ledwo wyczuwalny, jednak prosto z opakowania przyjemny, typowo kremowy :P. Nie utrzymuje się na skórze i ogólnie rzecz biorąc, każdej osobie powinien odpowiadać. Z opakowania możemy się dowiedzieć, że zgodnie z rozporządzeniem 1223/2009 baza zapachowa nie zawiera alergenów. To ważna informacja dla alergików, gdyż to właśnie składniki zapachu, często uczulają :).
Skład kremu jak widzicie, jest długi i przyznam Wam, że początkowo miałam lekkie obawy przed stosowaniem. Zastanawiałam się, czy mnie nie zapcha? Czy krótko po rozpoczęciu stosowania nie uzyskam wysypu? Jednak nic takiego nie miało miejsca, a najczęściej używałam go dwa razy dziennie :). Każdego dnia stosuję mocno oczyszczające produkty, dzięki którym nie dość, że usuwam wszelkiego rodzaju zabrudzenia, kremy itp., to jeszcze usuwam obumarły naskórek. Myślę, że właśnie to, że mocno przykładam uwagę do oczyszczania, pozwala mi uzyskać sytuację, w której nie pamiętam, kiedy ostatni raz mnie coś zapchało :).
W składzie Hydratime Plus wysoko jest silikon ( cyclopentasiloxane ), jednak jest on z rodzaju lotnych i po kilku godzinach się ulatnia. Zapobiega on odparowaniu wody, tworząc warstwę okluzyjną. Działanie takie ma sens, gdyż proces głębszego nawilżania nie trwa przecież 5 minut :). Tworząc na powierzchni skóry film, zapobiega szybkiej utracie wody przez naskórek, dając jednocześnie innym składnikom czas na wchłonięcie, nawilżenie i konkretne działanie. Jest to produkt zawierający filtr UVA ( methylene bis- benzotriazolyl tetramethylbutylphenol ), jednak nigdzie nie udało mi się znaleźć, na jakim poziomie jest to ochrona.
Ksylitol, kwas hialuronowy - wiążą wodę w naskórku, ograniczają TEWL (przez naskórkowa ucieczka wody ), zapewniając odpowiednie nawilżenie i wygładzenie skóry.
Ceramidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe- wzmocnienie bariery ochronnej naskórka, uszczelnienie warstwy cementu międzykomórkowego, odżywienie
MSM - działa łagodząco, likwiduje uczucie pieczenia i napięcia skóry.
Mocznik, kwas mlekowy- składniki NMF ( naturalny czynnik nawilżający ), wiążą wodę w naskórku, odpowiadają za uelastycznienie i nawilżenie skóry.
Choć nie twierdzę, że skład ma idealny, to ciężko mu odmówić faktycznego działania. Pierwszym, które dostrzeżemy to bardzo szybkie ukojenie skóry oraz zlikwidowanie uczucia napięcia. Odczujemy to momentalnie po aplikacji :). Stosowany po oczyszczaniu przy pomocy czarnego mydła utrzymuje bardzo gładką i przyjemną w dotyku skórę. Szybko się wchłania, jednak tylko wtedy, gdy zastosujemy się do zasady, że więcej, nie znaczy lepiej. Przy obecnych temperaturach, w momencie, w którym zaaplikujemy zbyt dużo kremu, ma on trochę problem, aby wchłonąć się całkowicie. Skutkuje to tym, że pozostaje cienka, mokra warstwa na skórze, przypominająca pocenie się skóry.
Jednak jego naprawdę nie trzeba stosować w dużej ilości, aby pokazał swoje działanie. Początkowo uczucia nawilżenia pilnuje silikon lotny. Jednak po tych kilku, czy kilkunastu godzinach, kiedy się ulotni, kompletnie nie odczuwam, aby moja skóra nagle potrzebowała nawilżenia, czy też kolejnej aplikacji kremu. Pokazuje to, że przez ten czas on faktycznie zadziałał tak, jak powinien :). Przeznaczony jest głównie dla skóry suchej, bardzo suchej, potrzebującej nawilżenia i w tej roli sprawdza się świetnie. Radzi sobie z miejscowymi przesuszeniami, nawet tymi, spowodowanymi zmianami łuszczycowymi. Sprawdziłam u ukochanego, gdyż ma on taką małą zmianę, której pomagają tylko najlepiej nawilżające kremy, a ten się sprawdził :).
Sprawdzi się w każdej sytuacji, w której potrzebujemy efektu wygładzenia i nawilżenia tu i teraz, choć efekty stosowania są trochę bardziej długofalowe niż od aplikacji do aplikacji :). Moim zdaniem osoby posiadające suchą, bardzo suchą skórę bądź też szukające mocnego nawilżenia zdecydowanie powinny spojrzeć w jego kierunku. On Wam to da, jednak nie zapominajcie o codziennym, dokładnym oczyszczaniu skóry, to tutaj leży klucz do zdrowej cery :).
Znacie produkty Synchroline? Jak sobie radzicie w przypadku mocno przesuszonej skóry?
Miłego dnia! :)
Myślę, że nie jedna z Was, tak jak i ja czasami boryka się z suchą skórą twarzy bądź też miejscowym przesuszeniem. Przyczyny mogą być różne, gdyż na jej stan wpływ ma wiele czynników zewnętrznych. Posiadaczki cery mieszanej lub suchej doskonale zdają sobie sprawę, jak bardzo potrzebne naszej skórze jest nawilżenie oraz ochrona, choć tak naprawdę w mniejszym bądź większym stopniu każda z nas tego potrzebuje. Odpowiedzią na te potrzeby ma być aktywny krem głęboko nawilżający Synchroline Hydratime Plus, który miałam okazję stosować w maju. Jak wypadł? Czy jest to krem, po który warto sięgnąć?
Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
Przyznam Wam, że wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu, a o samej marce Synchrolinie miałam jedynie cząstkową wiedzę. W blogosferze także raczej ciężko znaleźć coś na jego temat, choć ostatnie próbki, które dodane były do majowego ShinyBox myślę, że zmienią ten stan rzeczy i kilka z Was zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowania :). Kremu Synchroline Hydratime Plus należy szukać raczej w aptekach, gdzie jego cena wynosi ok. 50 zł / 50 ml. Czy to dużo? Ciężkie pytanie, gdyż wszystko zależy od działania, jakim się wykaże :).
Opakowanie ma raczej standardowe. Plastikowa tubo butelka umieszczona w kartoniku, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje, to forma, którą doskonale znacie. Krem jest fabrycznie zabezpieczony i mamy pewność, że nikt przed nami go nie "próbował" :P. Gwarantuje nam to zaklejony otwór, który swoją drogą, moim zdaniem powinien być standardem przy większości kosmetyków dostępnych na rynku ;).
Konsystencja - Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
Aplikacja ze względu na lekką i trochę wodnistą konsystencję jest przyjemna. Ja akurat lubię tego typu formy, gdyż pozwalają one na bardzo łatwe i szybkie rozprowadzenie produktu po skórze twarzy. Wchłania się szybko, choć tutaj po raz kolejny kłania się zasada, że więcej, wcale nie znaczy lepiej :), ale o tym napiszę Wam w dalszej części. Pozostawia po sobie delikatną warstwę, która w niczym nie przeszkadza, jednak czuć ją pod palcami.
Neutralną stroną produktu jest jego zapach. Słaby, ledwo wyczuwalny, jednak prosto z opakowania przyjemny, typowo kremowy :P. Nie utrzymuje się na skórze i ogólnie rzecz biorąc, każdej osobie powinien odpowiadać. Z opakowania możemy się dowiedzieć, że zgodnie z rozporządzeniem 1223/2009 baza zapachowa nie zawiera alergenów. To ważna informacja dla alergików, gdyż to właśnie składniki zapachu, często uczulają :).
Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
SKŁAD KREMU SNCHROLINE HYDRATIME PLUS
aqua (water),glycerin, cyclopentasiloxane, dicaprylyl carbonate, cetearyl alcohol, glycol palmitate, caprylic/ capric triglyceride, isononyl isononanoate, propylene glycol, xylitylglucoside, anhydroxylitol, c12-15 alkyl benzoate, dimethyl sulfone, urea, stearic acid, methylene bis- benzotriazolyl tetramethylbutylphenol, cholesterol, xylitol, sodium hyaluronate, phytosphingosine, ceramide 3, lactic acid, ceramide 2, ceramide 6 ii, benzyl pca, tocopheryl acetate, cetearyl glucoside, ceramide 1, behenyl alcohol, ascorbyl palmitate, arachidyl glucoside, c 30-45 alkyl cetearyl dimethicone crosspolymer, decyl glucoside, arachidyl alcochol, palmitic acid, sodium lauroyl lactylate, sodium hydroxide, bht, xanthan gum, carbomer, hydroxyethyl acrylate/ sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, phenoxyethanol, parfum (fragrance).
Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
W składzie Hydratime Plus wysoko jest silikon ( cyclopentasiloxane ), jednak jest on z rodzaju lotnych i po kilku godzinach się ulatnia. Zapobiega on odparowaniu wody, tworząc warstwę okluzyjną. Działanie takie ma sens, gdyż proces głębszego nawilżania nie trwa przecież 5 minut :). Tworząc na powierzchni skóry film, zapobiega szybkiej utracie wody przez naskórek, dając jednocześnie innym składnikom czas na wchłonięcie, nawilżenie i konkretne działanie. Jest to produkt zawierający filtr UVA ( methylene bis- benzotriazolyl tetramethylbutylphenol ), jednak nigdzie nie udało mi się znaleźć, na jakim poziomie jest to ochrona.
SKŁADNIKI KREMU HYDRATIME PLUS - źródło: Synchroline.pl
Ksylitol, kwas hialuronowy - wiążą wodę w naskórku, ograniczają TEWL (przez naskórkowa ucieczka wody ), zapewniając odpowiednie nawilżenie i wygładzenie skóry.
Ceramidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe- wzmocnienie bariery ochronnej naskórka, uszczelnienie warstwy cementu międzykomórkowego, odżywienie
MSM - działa łagodząco, likwiduje uczucie pieczenia i napięcia skóry.
Mocznik, kwas mlekowy- składniki NMF ( naturalny czynnik nawilżający ), wiążą wodę w naskórku, odpowiadają za uelastycznienie i nawilżenie skóry.
Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
Choć nie twierdzę, że skład ma idealny, to ciężko mu odmówić faktycznego działania. Pierwszym, które dostrzeżemy to bardzo szybkie ukojenie skóry oraz zlikwidowanie uczucia napięcia. Odczujemy to momentalnie po aplikacji :). Stosowany po oczyszczaniu przy pomocy czarnego mydła utrzymuje bardzo gładką i przyjemną w dotyku skórę. Szybko się wchłania, jednak tylko wtedy, gdy zastosujemy się do zasady, że więcej, nie znaczy lepiej. Przy obecnych temperaturach, w momencie, w którym zaaplikujemy zbyt dużo kremu, ma on trochę problem, aby wchłonąć się całkowicie. Skutkuje to tym, że pozostaje cienka, mokra warstwa na skórze, przypominająca pocenie się skóry.
Jednak jego naprawdę nie trzeba stosować w dużej ilości, aby pokazał swoje działanie. Początkowo uczucia nawilżenia pilnuje silikon lotny. Jednak po tych kilku, czy kilkunastu godzinach, kiedy się ulotni, kompletnie nie odczuwam, aby moja skóra nagle potrzebowała nawilżenia, czy też kolejnej aplikacji kremu. Pokazuje to, że przez ten czas on faktycznie zadziałał tak, jak powinien :). Przeznaczony jest głównie dla skóry suchej, bardzo suchej, potrzebującej nawilżenia i w tej roli sprawdza się świetnie. Radzi sobie z miejscowymi przesuszeniami, nawet tymi, spowodowanymi zmianami łuszczycowymi. Sprawdziłam u ukochanego, gdyż ma on taką małą zmianę, której pomagają tylko najlepiej nawilżające kremy, a ten się sprawdził :).
Skład, działanie, opinie - Synchroline Hydratime Plus - krem głęboko nawilżający dla skóry suchej i bardzo suchej. |
Sprawdzi się w każdej sytuacji, w której potrzebujemy efektu wygładzenia i nawilżenia tu i teraz, choć efekty stosowania są trochę bardziej długofalowe niż od aplikacji do aplikacji :). Moim zdaniem osoby posiadające suchą, bardzo suchą skórę bądź też szukające mocnego nawilżenia zdecydowanie powinny spojrzeć w jego kierunku. On Wam to da, jednak nie zapominajcie o codziennym, dokładnym oczyszczaniu skóry, to tutaj leży klucz do zdrowej cery :).
Znacie produkty Synchroline? Jak sobie radzicie w przypadku mocno przesuszonej skóry?
Miłego dnia! :)
Nie miałam jeszcze do czynienia z tą marką, ale krem mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam. Dość długi skład.
OdpowiedzUsuńZnam markę synchroline choć z tej linii nic nie miałam:) kiedy moja skóra ma jakieś mega przesuszenia to nakładam maść z wit A;)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności.
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam tą markę , mam teraz ich doskonały krem z filtrem spf 50
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze wspominam tą markę
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic tej marki, choć czasami się z nią spotykam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo długi skład; marki nie znam kompletnie
OdpowiedzUsuńTo mógłby być idealny kremik dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:) ale skład już nie;p
OdpowiedzUsuńStosuje właśnie żel i kremik do cery mieszanej, fajnie się na razie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJa miałam duet do cery problematycznej i wiele mu zawdzięczam. Od tego momentu na marę Synchroline patrzę przychylnym okiem.
OdpowiedzUsuńbyłby idealny dla mojego dzióba :) bo on ma strasznie sucha skórę :P
OdpowiedzUsuńpodarowałam go mamie
OdpowiedzUsuńmam teraz próbki kremów z tej firmy. Jestem bardzo ciekawa jak się spiszą - chociaż pewnie po użyciu próbki niewiele będę w stanie powiedzieć o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńi teraz go chcę :DD
OdpowiedzUsuńMoja sucha skóra chyba by go polubiła, w chwili obecnej mam 3 inne więc z kupnem muszę się wstrzymać :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem, może to głupie, ale z suchą skórą stóp.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu. Używam tylko krem na trądzik, a jak czuję, że skóra jest bardzo sucha to aloes ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chyba wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńchyba czy na pewno?;p
UsuńZ tego co przeczytałam to kremik last minute :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie dla naszej cery ;)
OdpowiedzUsuńobecnie też używam jednego z kremów synchroline, a dodatkowo jeszcze żelu do mycia:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, pierwszy raz słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMam kilka miejsc, które nagminnie przesuszają się pomimo stosowania kosmetyków nawilżających... Właśnie taki efekt długofalowy by mi się przydał :) Może wypróbuję.
Pozdrawiam
~Ter
Nie miałam i nie spotkałam go jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńWidzę go po raz pierwszy :-)
OdpowiedzUsuńZnam markę i uwielbiam, właściwie każdy kosmetyk, który miałam okazję używać, sprawdził się u mnie doskonale :)
OdpowiedzUsuń