poniedziałek, sierpnia 07, 2017
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie.
Witajcie,
Najwyższy czas na kolejną edycję kosmetycznego podsumowania :). Przyznam Wam, że trochę żałowałam, że zaprzestałam pisać tego typu posty. Brakowało mi trochę czasu, później natomiast troszkę o nich zapomniałam i w ten oto sposób w tym roku nie było ani jednych ulubieńców. Chciałam jednak do nich wrócić, aby na stałe wpisały się w comiesięczną publikację i tym razem już z nich nie zrezygnuję :). Serdecznie zapraszam Was na kosmetyczne podsumowanie lipiec 2017.
Zastanawiałam się, czy w tym podsumowaniu nie uwzględnić produktów z poprzednich miesięcy, które niewątpliwie przypadły mi do gustu i zdecydowanie zasłużyłyby na odznakę. Postanowiłam jednak, aby wyróżnić tylko te z lipca, a do tamtych wrócę w ulubieńcach roku :). Przyznając kolejne odznaki, przyznam Wam, że niejednokrotnie sama zdziwiłam się, po co najchętniej sięgałam, jednak faktów nie oszukam :P.
Jeśli jesteście ze mną krótko i seria wpisów dotyczących kosmetycznych odznak jest Wam obca, zasady możecie poznać TUTAJ. Jeśli natomiast jesteście ciekawe poprzednich edycji, ich listę z linkami znajdziecie na samym dole :). No to zaczynamy :)
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
1. Kategoria: makijaż - Lovely, Perfect line, kredka do ust,nr 1 i nr 2
To głównie one gościły ostatnio na moich ustach, piękne kolory, przyjemna konsystencja i fakt, że nie wysuszają ust, sprawił, że zasłużyły sobie na odznakę, zostawiając w tyle dużo bardziej znaną konkurencję :). Opisywałam je kilka miesięcy temu i jak widzicie, wracam do nich, a post możecie przeczytać TUTAJ. Standardowo wracam także do mojej ulubionej paletki cieni do powiek Zoeva Naturally Yours. Ona jednak już swoją odznakę dostała, choć musiałam o niej wspomnieć :P.
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
2. Kategoria: pielęgnacja twarzy - 1% kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy | Orientana Krem do twarzy Żeńszeń Indyjski
W pielęgnacji twarzy najchętniej wykorzystywałam właśnie kwas hialuronowy, który łączony z olejami, czy dodawany do glinek spisywał się bardzo dobrze. Zdecydowanie przyśpiesza czas wchłonięcia się oleju, a przy mojej z reguły niecierpliwej naturze jest ważną kwestią :P. Pisałam Wam już o nim w styczniu, jednak jeśli przegapiłyście, zapraszam TUTAJ :). Drugim produktem, który zdecydowanie sobie zasłużył i przyznam, że bardzo mnie zaskoczył był krem Orientany. Jego 5 minut na blogu jeszcze nastąpi, jednak wiedzcie, że zdecydowanie warto po niego sięgnąć :).
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
3. Kategoria: włosy - Alterra, olejek do włosów suchych i łamliwych, pestki moreli | Szczotka masująca skórę głowy oraz do mycia włosów.
Oleje, olejki to coś, co uwielbiam i chętnie stosuje w pielęgnacji całego ciała. Kolejnym, na który postawiłam, był olejek Alterry, który stosowałam głównie na końcówki moich włosów. Muszę Wam zdradzić, że spisał się na medal i nie sądziłam, że będzie aż tak fajny :). Bardzo dobrze nawilża moje końcówki, a do tego tak pięknie pachnie! :). Szykuję wpis, który chcę mu poświecić, bo takimi produktami warto się dzielić :). Drugim produktem jest .... chińska szczotka, która ma nie dość, że masować skórę głowy, to jeszcze ma wspomagać mycie włosów. Samej mi ciężko w to uwierzyć, ale ona działa :D.
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
4. Kategoria: pielęgnacja ciała - Organic Shop, Organic coffee & sugar body scrub.
Piękny zapach bardzo mocnej, aromatycznej kawy zamkniętej w cukrowym peelingu. Tak w dużym skrócie mogłabym opisać ten produkt :). Bardzo lubię cukrowe peelingi Organic Shop. Przerobiłam już ich kilka i sięgnęłam po kolejne wersje zapachowe. Kawa była zdecydowanie dobrym wyborem z wielką chęcią zabieram go ze sobą pod prysznic :)
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
5. Kategoria: produkt do paznokci - Semilac Oliwka do manicure. | Lakiery hybrydowe Semilac z kolekcji Dance Flow - 179 Midnight Samba, 177 Velvet Disco
Oliwka jest bardzo wydajna, ale przede wszystkim przekonała mnie do siebie, swoim działaniem. Choć po ostatnim rozczarowaniu w tego typu produktach, musiałam wreszcie trafić coś fajnego :P. Rozwiązała mój niedawny problem ze skórkami, nawilżając je i pomagając im odzyskać kondycję oraz ładny wygląd. Nawet najlepszy manicure przy niezadbanych skórkach nie wygląda już tak efektownie, dlatego warto o nie dbać prostymi metodami. Zapach ma okropny, jednak odznakę dostaje za szybkość działania i skuteczność :). W lutym, w LoveBoxie otrzymałam dwa lakiery z najnowszej kolekcji Semilac'a i ... przepadłam. Nie dość, że są piękne, to do tej pory nie mogę się na nie napatrzeć i zdecydowanie należą do jednych z moich ulubionych :).
Odznaka rozczarowanie Lipiec 2017
6. Kategoria: rozczarowanie kosmetyczne - Tangle Teezer Blow Styling Szczotka do Włosów Full Paddle
Rozczarowaniem i to nie małym okazała się szczotka Tangle Teezer, za którą nie dałabym teraz 5 zł, a kosztowała mnie ... ok. 69 zł. Zła jestem na nią bardzo. Okazała się jedną z najgorszych, jakie miałam. Strasznie ciągnie, wyrywa włosy, słabo je rozczesuje i ogólnie porażka :P.
Odznaka perełka Lipiec 2017
7. Kategoria: perełka kosmetyczna - Orientana Krem do twarzy Żeńszeń Indyjski
Jednym zdaniem, wyjątkowy produkt :). Nie chcę zdradzać już teraz zbyt wiele, jednak jest to jeden z nielicznych kremów, który tak mnie zauroczył sobą, a to naprawdę rzadko się zdarza. Spodziewajcie się wpisu, przepełnionego 2 kg cukru, ale zdecydowanie zasłużonego :).
Kolejne, 9 już podsumowanie dobiegło końca, kurz opadł, kurtyna zasłonięta, jednak blask ulubieńców świeci nadal :). Jaki produkt w ostatnim czasie był Waszą perełka? Znacie przedstawione wyżej produkty?
Miłego dnia!
Najwyższy czas na kolejną edycję kosmetycznego podsumowania :). Przyznam Wam, że trochę żałowałam, że zaprzestałam pisać tego typu posty. Brakowało mi trochę czasu, później natomiast troszkę o nich zapomniałam i w ten oto sposób w tym roku nie było ani jednych ulubieńców. Chciałam jednak do nich wrócić, aby na stałe wpisały się w comiesięczną publikację i tym razem już z nich nie zrezygnuję :). Serdecznie zapraszam Was na kosmetyczne podsumowanie lipiec 2017.
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
Zastanawiałam się, czy w tym podsumowaniu nie uwzględnić produktów z poprzednich miesięcy, które niewątpliwie przypadły mi do gustu i zdecydowanie zasłużyłyby na odznakę. Postanowiłam jednak, aby wyróżnić tylko te z lipca, a do tamtych wrócę w ulubieńcach roku :). Przyznając kolejne odznaki, przyznam Wam, że niejednokrotnie sama zdziwiłam się, po co najchętniej sięgałam, jednak faktów nie oszukam :P.
Jeśli jesteście ze mną krótko i seria wpisów dotyczących kosmetycznych odznak jest Wam obca, zasady możecie poznać TUTAJ. Jeśli natomiast jesteście ciekawe poprzednich edycji, ich listę z linkami znajdziecie na samym dole :). No to zaczynamy :)
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
To głównie one gościły ostatnio na moich ustach, piękne kolory, przyjemna konsystencja i fakt, że nie wysuszają ust, sprawił, że zasłużyły sobie na odznakę, zostawiając w tyle dużo bardziej znaną konkurencję :). Opisywałam je kilka miesięcy temu i jak widzicie, wracam do nich, a post możecie przeczytać TUTAJ. Standardowo wracam także do mojej ulubionej paletki cieni do powiek Zoeva Naturally Yours. Ona jednak już swoją odznakę dostała, choć musiałam o niej wspomnieć :P.
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
2. Kategoria: pielęgnacja twarzy - 1% kwas hialuronowy wielkocząsteczkowy | Orientana Krem do twarzy Żeńszeń Indyjski
W pielęgnacji twarzy najchętniej wykorzystywałam właśnie kwas hialuronowy, który łączony z olejami, czy dodawany do glinek spisywał się bardzo dobrze. Zdecydowanie przyśpiesza czas wchłonięcia się oleju, a przy mojej z reguły niecierpliwej naturze jest ważną kwestią :P. Pisałam Wam już o nim w styczniu, jednak jeśli przegapiłyście, zapraszam TUTAJ :). Drugim produktem, który zdecydowanie sobie zasłużył i przyznam, że bardzo mnie zaskoczył był krem Orientany. Jego 5 minut na blogu jeszcze nastąpi, jednak wiedzcie, że zdecydowanie warto po niego sięgnąć :).
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
3. Kategoria: włosy - Alterra, olejek do włosów suchych i łamliwych, pestki moreli | Szczotka masująca skórę głowy oraz do mycia włosów.
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
Odznaka ulubieniec Lipiec 2017
4. Kategoria: pielęgnacja ciała - Organic Shop, Organic coffee & sugar body scrub.
Piękny zapach bardzo mocnej, aromatycznej kawy zamkniętej w cukrowym peelingu. Tak w dużym skrócie mogłabym opisać ten produkt :). Bardzo lubię cukrowe peelingi Organic Shop. Przerobiłam już ich kilka i sięgnęłam po kolejne wersje zapachowe. Kawa była zdecydowanie dobrym wyborem z wielką chęcią zabieram go ze sobą pod prysznic :)
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
5. Kategoria: produkt do paznokci - Semilac Oliwka do manicure. | Lakiery hybrydowe Semilac z kolekcji Dance Flow - 179 Midnight Samba, 177 Velvet Disco
Oliwka jest bardzo wydajna, ale przede wszystkim przekonała mnie do siebie, swoim działaniem. Choć po ostatnim rozczarowaniu w tego typu produktach, musiałam wreszcie trafić coś fajnego :P. Rozwiązała mój niedawny problem ze skórkami, nawilżając je i pomagając im odzyskać kondycję oraz ładny wygląd. Nawet najlepszy manicure przy niezadbanych skórkach nie wygląda już tak efektownie, dlatego warto o nie dbać prostymi metodami. Zapach ma okropny, jednak odznakę dostaje za szybkość działania i skuteczność :). W lutym, w LoveBoxie otrzymałam dwa lakiery z najnowszej kolekcji Semilac'a i ... przepadłam. Nie dość, że są piękne, to do tej pory nie mogę się na nie napatrzeć i zdecydowanie należą do jednych z moich ulubionych :).
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
Odznaka rozczarowanie Lipiec 2017
6. Kategoria: rozczarowanie kosmetyczne - Tangle Teezer Blow Styling Szczotka do Włosów Full Paddle
Rozczarowaniem i to nie małym okazała się szczotka Tangle Teezer, za którą nie dałabym teraz 5 zł, a kosztowała mnie ... ok. 69 zł. Zła jestem na nią bardzo. Okazała się jedną z najgorszych, jakie miałam. Strasznie ciągnie, wyrywa włosy, słabo je rozczesuje i ogólnie porażka :P.
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
Odznaka perełka Lipiec 2017
7. Kategoria: perełka kosmetyczna - Orientana Krem do twarzy Żeńszeń Indyjski
Jednym zdaniem, wyjątkowy produkt :). Nie chcę zdradzać już teraz zbyt wiele, jednak jest to jeden z nielicznych kremów, który tak mnie zauroczył sobą, a to naprawdę rzadko się zdarza. Spodziewajcie się wpisu, przepełnionego 2 kg cukru, ale zdecydowanie zasłużonego :).
Ulubieńcy Lipiec 2017 | Kosmetyczne podsumowanie Lipiec 2017 - ulubieńcy, perełka, rozczarowanie. |
Kolejne, 9 już podsumowanie dobiegło końca, kurz opadł, kurtyna zasłonięta, jednak blask ulubieńców świeci nadal :). Jaki produkt w ostatnim czasie był Waszą perełka? Znacie przedstawione wyżej produkty?
Miłego dnia!
Lubię te peelingi od OS :) bardzo fajne kosmetyki!!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam Się. :)
Usuńco do szczotki Tangle Teezer do stylizacji włosów to muszę się z Tobą zgodzić, ja kupiłam ją ok 2 lata temu i była jeszcze droższa. zapłaciłam za nią trochę poniżej 100 zł. masakra. próbowałam coś zdziałać ale nie ma szału. moja jest granatowa.
OdpowiedzUsuńMoja też jest granatowa i czesania nią to tragedia....
UsuńBardzo chętnie wypróbowałabym krem z Orientany <3
OdpowiedzUsuńPolecam jest genialny.
UsuńPerełkowy krem nas zainteresował :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZnam konturówkę Lovely jest naprawdę świetna :D Swoje perełki właśnie wybieram do wpisu: na pewno jedną z nich będzie woda w sprayu Balea,
OdpowiedzUsuńja uwielbiam konturówki z Lovely:)
UsuńTo witajcie w klubie. :)
UsuńUwielbiam większość zapachów scrubów od Organic Shop. Kawowy też miałam :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?
UsuńUwielbiam ten peeling z organic shop, skuteczny i tani :)
OdpowiedzUsuńZgadza się.
UsuńZ tej błyszczącej kolekcji Semilaca jeszcze żadnego nie mam :D Jakoś ostatnio co raz mniej Semilaczków u mnie :D
OdpowiedzUsuńU mnie dużo ich, ale planuje inne marki kupić. :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować te peelingi od Organic Shop, tylko te typy produktów zużywam dość wolno, a mam małe zapasy :)
OdpowiedzUsuńU mnie szybko one idą. :)
UsuńPiękne są te kolory Semilaców.
OdpowiedzUsuńTę szczotkę do skóry głowy to i ja bym chciała :D
OdpowiedzUsuńJest świetna. :)
Usuńjesteś chyba pierwszą osobą, która pisze, że podoba jej się kawowy zapach peelingu Organic Shop:) bardzo lubię te scruby do ciała, ale tej kawowej wersji jeszcze nie miałam, czytałam tylko, że wg innych dziewczyn śmierdzi:P
OdpowiedzUsuńTo nie jest typowy zapach kawy, który można spotkać w kosmetykach. Dla mnie jest to zapach świeżo mielonej, bardzo aromatycznej i mocno palonej kawy. :)
UsuńKrem z Orientany fajny jest, cudownie pachnie
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńKawowy peeling jest na mojej liście, bo inne wersje był super. Ja mam klasyczne TT i Tangle Angel i obydwie spisują się świetnie.
OdpowiedzUsuńTangle Angel bym wypróbowała. :)
UsuńNie miałam okazji stosować żadnego z tych produktów, zaciekawił mnie krem z Orientany :)
OdpowiedzUsuńJest genialny i pięknie pachnie. :)
UsuńU mnie ta szczotka nie zdała egzaminu niestety:( Ale Cieszę się, że u Ciebie się spisuje :D
OdpowiedzUsuńU mnie fajnie się spisuje.
Usuńwoooow ciekawe produkty :) A ja nie znam żadnego :DDD
OdpowiedzUsuńMoże jakiś poznasz. :)
UsuńTen krem Orientana jak dobrze kojarzę to mam w zapasach teraz zacieram ręce aby go użyć :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła kochana. :)
UsuńCzaję się na te kredki Lovely i czaję, a nie mogę się zebrać i ich kupić :D
OdpowiedzUsuńTo do dzieła :)
UsuńChętnie poznałabym peeling. Uwielbiam zapach kawy :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMam też scrub do ciała z organic, ale akurat inną wersję zapachową - mango :) Jestem w niej bezbłędnie zakochana! :)
OdpowiedzUsuńoo już dawno nic z orienntany nie miałam
OdpowiedzUsuńA kusi Cię coś? :)
UsuńKurcze tyle świetnych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję z powodu szczotki :P
OdpowiedzUsuńJest koszmarna :D
Usuńkocham ten krem orientany
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych produktów :)
OdpowiedzUsuńNaturally Yours też bardzo lubię, głównie paletka wyjazdowa :D
OdpowiedzUsuńTen cukrowy peeling z Organic i mnie by zachwycił, uwielbiam tego typu aromaty:)
OdpowiedzUsuńJa to uwielbiam wszystkie peelingi cukrowe.
UsuńMuszę sięgnąć po krem Orientana, z resztą inne ich produkty tez mnie ciekawią chociaż jeszcze nie miałam okazji spróbować ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nic z Tego co przedstawilas nie mialam wiec nie wiem jak sprawdzily by sie u mnie, ale Szczotki TT mam rozne i u mnie daja rade :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wyjęłam peeling OS tylko nie kawowy, mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował ;)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. W kosmetyki godne uwagi. Na krem z Orientana zwróciłam szczególnie uwagę. Natomiast szczotki TT będę się wystrzegać.
OdpowiedzUsuń