Hej dziewczyny,
Swego czasu bardzo popularne, ciągle tanie, jednak nie tak łatwo dostępne. Przyciągające oko swoją grafiką żele pod prysznic Balea niejednokrotnie gościły w moich rękach, choć obecnie sięgam po nie już raczej "od święta". Bahamas Dream trafił do mnie jakiś czas temu i pomyślałam, że warto dać mu 5 minut na blogu :). Serdecznie zapraszam na małą wycieczkę po karaibach :P.
Żele Balea zapewne zna każda z Was :). Cechą charakterystyczną dla wszystkich produktów tej marki są mocno wpadające w oko, energetyczne i kolorowe opakowania. Bahamas Dream wpisuję się w tę zasadę, a grafika z pewnością przyciągnie wzrok niejednej kobiety, oglądającej żele pod prysznic na sklepowej półce. Tym bardziej, teraz gdy za oknem ponuro, często pada, a jesień zawitała na dobre :).
Żel posiada standardową plastikową butelkę z zamknięciem "klik", o pojemności 300 ml, za którą trzeba zapłacić 5 zł. Cena, jak zawsze jest atrakcyjna :). Opakowanie nie dość, że ładnie wygląda, to jest poręczne i nie wypada z dłoni. Największą zaletą produktów Balea jest zdecydowanie ich zapach :). Bahamas Dream jest pięknym połączeniem egzotycznych kwiatów z kokosem. Bardzo przyjemny i na tyle intensywny, że zarówno skóra, jak i sama łazienka pachnie jeszcze długo po kąpieli :).
Konsystencja również jest jak najbardziej na plus, średnio gęsta, żelowa o pięknym intensywnym różowym kolorze, który zawdzięcza barwnikom. Bardzo dobrze się pieni, łatwo rozprowadza po skórze zarówno ręką, jak i przy użyciu myjki, co przekłada się na jego wydajność :).
W kwestii składu ciężko coś dobrego powiedzieć. Żel ma marny, typowo drogeryjny skład z SLS itp. Choć trudno oczekiwać ekstraktów, olejków itd. w produkcie za 5 zł :). Czego oczekuję od żeli pod prysznic? Nie zbyt wiele, dla mnie powinien on dobrze oczyszczać skórę, nie wysuszać jej i nie powodować uczulenia. Żel jest od mycia, a od nawilżenia mam balsam, ewentualnie masło :).
Bahamas Dream właśnie to robi. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, co patrząc na skład, nie jest zaskoczeniem. Nie wysuszał, nie podrażniał i to chyba wystarczające działanie :). Głównym atutem nie tylko tego produktu, ale zdecydowanej większości kosmetyków marki Balea jest zapach oraz grafika opakowania. To one sprawiają, że używa się ich z przyjemnością i odpowiadają za popularność tych produktów. Są to proste, drogeryjne produkty, jednak używa ich się z przyjemnością i tak właśnie było z Bahamas Dream. Jeśli szukacie fajnego zapachu i nie przeszkadza Wam skład, warto kupić :).
Sięgacie nadal po produkty Balea? :)
Miłego dnia!
Swego czasu bardzo popularne, ciągle tanie, jednak nie tak łatwo dostępne. Przyciągające oko swoją grafiką żele pod prysznic Balea niejednokrotnie gościły w moich rękach, choć obecnie sięgam po nie już raczej "od święta". Bahamas Dream trafił do mnie jakiś czas temu i pomyślałam, że warto dać mu 5 minut na blogu :). Serdecznie zapraszam na małą wycieczkę po karaibach :P.
Balea Bahamas Dream żel pod prysznic |
Żele Balea zapewne zna każda z Was :). Cechą charakterystyczną dla wszystkich produktów tej marki są mocno wpadające w oko, energetyczne i kolorowe opakowania. Bahamas Dream wpisuję się w tę zasadę, a grafika z pewnością przyciągnie wzrok niejednej kobiety, oglądającej żele pod prysznic na sklepowej półce. Tym bardziej, teraz gdy za oknem ponuro, często pada, a jesień zawitała na dobre :).
Balea Bahamas Dream żel pod prysznic |
Żel posiada standardową plastikową butelkę z zamknięciem "klik", o pojemności 300 ml, za którą trzeba zapłacić 5 zł. Cena, jak zawsze jest atrakcyjna :). Opakowanie nie dość, że ładnie wygląda, to jest poręczne i nie wypada z dłoni. Największą zaletą produktów Balea jest zdecydowanie ich zapach :). Bahamas Dream jest pięknym połączeniem egzotycznych kwiatów z kokosem. Bardzo przyjemny i na tyle intensywny, że zarówno skóra, jak i sama łazienka pachnie jeszcze długo po kąpieli :).
Konsystencja również jest jak najbardziej na plus, średnio gęsta, żelowa o pięknym intensywnym różowym kolorze, który zawdzięcza barwnikom. Bardzo dobrze się pieni, łatwo rozprowadza po skórze zarówno ręką, jak i przy użyciu myjki, co przekłada się na jego wydajność :).
Balea Bahamas Dream żel pod prysznic |
Balea Bahamas Dream żel pod prysznic |
W kwestii składu ciężko coś dobrego powiedzieć. Żel ma marny, typowo drogeryjny skład z SLS itp. Choć trudno oczekiwać ekstraktów, olejków itd. w produkcie za 5 zł :). Czego oczekuję od żeli pod prysznic? Nie zbyt wiele, dla mnie powinien on dobrze oczyszczać skórę, nie wysuszać jej i nie powodować uczulenia. Żel jest od mycia, a od nawilżenia mam balsam, ewentualnie masło :).
Balea Bahamas Dream żel pod prysznic |
Bahamas Dream właśnie to robi. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, co patrząc na skład, nie jest zaskoczeniem. Nie wysuszał, nie podrażniał i to chyba wystarczające działanie :). Głównym atutem nie tylko tego produktu, ale zdecydowanej większości kosmetyków marki Balea jest zapach oraz grafika opakowania. To one sprawiają, że używa się ich z przyjemnością i odpowiadają za popularność tych produktów. Są to proste, drogeryjne produkty, jednak używa ich się z przyjemnością i tak właśnie było z Bahamas Dream. Jeśli szukacie fajnego zapachu i nie przeszkadza Wam skład, warto kupić :).
Sięgacie nadal po produkty Balea? :)
Miłego dnia!
miałam:D jego zapach powala;)
OdpowiedzUsuńZgadza się piękna grafika i cudowne zapachy to jest powód dla którego chętnie sięgamy po produkty balea.
OdpowiedzUsuńJa też nie oczekuje jakoś wiele od żelu, a te z Balea lubię za zapachy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z Balea nie miałam, ale jak nadarzy się okazja, to na pewno sięgnę po te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj skusilam sie na wersje Born to be lazy ;)
OdpowiedzUsuńJak wakacyjnie się od razu zrobiło <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Balea. Ten wariant mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosowe zapachy w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńMa piękną szatę graficzną i widzę, że korzystną cenę :) Na pierwszy rzut oka myślałam, że to ISANA :)
OdpowiedzUsuńJa nie siegam, bo jeszcze ich w ogole nie miałam :D
OdpowiedzUsuńmiałam kilka żeli Balea, niektóre naprawdę piękne miały zapachy! a niektóre tylko kolory:P
OdpowiedzUsuńMyślę, że pokochałabym ten zapach!
OdpowiedzUsuńLubię ich żele :D
OdpowiedzUsuńmuszę powąchać go skoro woń tak cudna
OdpowiedzUsuńmnie ich skład nie przeszkadza dla mnie żel ma dobrze myć i tyle :D ja uwielbiam ich żele :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma genialne- niestety nie mam możliwości korzystania z produktów Balea :) Miałam raz w życiu, ale mi nie podszedł - kiepsko trafiłam. Ten bym wypróbowała i chyba byśmy się polubili.
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę spróbować tych żeli :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na coś z tej firmy. Dobrze mi się wydaje, że to taka ciekawsza wersja Isany?
OdpowiedzUsuńBalea ma to do siebie że nic specjalnego w niej nie ma, jednak kusi samym opakowaniem i pięknymi zapachami :-)
OdpowiedzUsuńMi tam się podoba, szczególnie ten kolor :P
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie tego żelu. Jak dla mnie ma najładniejszy zapach z tej letniej limitki :)
OdpowiedzUsuńLubię żele Balea, ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie żele tej marki i zastanawiam się czy można je gdzieś kupić stacjonarnie :P
OdpowiedzUsuńZapach dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie grafika zachęca do zakupu, ja uwielbiam te żele :)
OdpowiedzUsuńLubię taki zapachy więc chętnie przygarnęłabym żel :)
OdpowiedzUsuńJa miałam magnoliowy i byłam bardzo zadowolona ^^ ślicznie pachniał
OdpowiedzUsuńLubię żele Balea, jednakże w ostatnim czasie mam z nimi przestój z wyjątkiem arbuzowego :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak Balea :)
OdpowiedzUsuń