środa, października 04, 2017
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli
Hej dziewczyny,
Nie wiem, czy wiecie, ale bardzo lubię wszelkiego rodzaju produkty, które wypełniają pomieszczenia pięknym zapachem. Chętnie korzystam z wosków, świec lub inne produkty z pięknym zapachem :). W ciepłe miesiące zdecydowanie częściej wybieram mgiełki i tak oto w lipcu trafiła do mnie Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli prosto z Sephory. Było to nasze pierwsze spotkanie, ale czy ostatnie? :)
W lipcu wykorzystując kartę podarunkową drogerii Sephora, trochę się obkupiłam, a całość mogłyście zobaczyć w lipcowych nowościach :). Swoje miejsce na liście zakupowej również znalazła mgiełka do ciała i pościeli marki Rituals. Mimo że wcześniej czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tych produktów, jakoś nie było mi z nimi po drodze. Swoje robiła też cena i tak za 50 ml mgiełki trzeba zapłacić ok. 73 zł. Czy to dużo? I tak i nie :). Wszystko zależy od indywidualnego podejścia, a w sumie duże świece tańsze nie są :). Początkowo zastanawiałam się, czy warto i czy będzie to dobry zakup. Teraz z perspektywy czasu nie żałuję, ale o tym za chwile.
Smukła, minimalistyczna butelka z atomizerem swoją prostotą przyciąga wzrok. To, co bardzo mi się spodobało to drewniany, bardzo ładny korek. Niby nic szczególnego, a jakoś tak fajnie się komponował i był ciekawym wykończeniem. Muszę przyznać, że marka zadbała o szczegóły :). Podobnie jest z atomizerem, który nie zacina się i równomiernie rozpyla mgiełkę.
Wersji mgiełek do ciała oraz pościeli Rituals jest kilka:
✔ The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - kwiat wiśni
✔ Happy Mist - Słodka pomarańcza o energetyzującym orzeźwieniu w połączeniu z gorącym zapachem drzewa cedrowego
Ja zdecydowałam się na zapach kwiatu wiśni, mimo że początkowo obawiałam się, że będzie on strasznie chemiczny. Nic bardziej mylnego :). Gdy tylko rozpyliłam mgiełkę i zapach dostał się do mojego nosa, poczułam się jak w sadzie pełnym kwitnących wiśni. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, dosyć intensywny jednak niedrażniący i co najważniejsze nie powoduje bólu głowy co czasami przy niektórych mgiełkach mi towarzyszy. Bardzo szybko wypełnia pomieszczenie pięknym zapachem :). Przypomina mi trochę lata dzieciństwa i zabawy w sadzie, który miałam, na wyciągniecie ręki :).
Jest to mgiełka nie tylko do ciała, ale również do pościeli, czyli także do innych materiałów np. firanek :). Wiele razy pryskałam nią pościel, przez co pomagała i uprzyjemniała mi zasypianie. Czasami można mieć wrażenie, że zasypia się w środku sadu z wiśniami :P. Świetnym pomysłem, który często wykorzystuję z mgiełkami, jest pryskanie firanek. Lekki wiatr genialnie roznosi z nich zapach po całym domu przez dłuższy czas.
Mgiełka na skórze utrzymuje się do 4 godzin, co jak na mgiełkę jest dobrym wynikiem i nie jedne perfumy mogłyby zazdrościć trwałości. Na tkaninach spokojnie wyczuwalna jest na drugi dzień, choć oczywiście nie tak intensywnie, jak na początku :).
Powiem Wam, że była tak fajna, że nawet się nie obejrzałam, a już zniknęła :P. W sumie nie wiem, czy to ja tak często po nią sięgałam, czy jest tak mało wydajna? Myślę, że jednak to pierwsze, gdyż jej zapach był świetny i wcale bym się sobie nie dziwiła, gdybym tak szybko ją zużyła :). Z pewnością nie żałuję ani złotówki, które na nią wydałam i na pewno do niej wrócę. Choć chciałabym poznać jeszcze którąś wersję mgiełek Rituals.
Lubicie tego typu mgiełki? Miałyście okazję poznać produkty Rituals? :)
Miłego dnia!
Nie wiem, czy wiecie, ale bardzo lubię wszelkiego rodzaju produkty, które wypełniają pomieszczenia pięknym zapachem. Chętnie korzystam z wosków, świec lub inne produkty z pięknym zapachem :). W ciepłe miesiące zdecydowanie częściej wybieram mgiełki i tak oto w lipcu trafiła do mnie Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli prosto z Sephory. Było to nasze pierwsze spotkanie, ale czy ostatnie? :)
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli |
W lipcu wykorzystując kartę podarunkową drogerii Sephora, trochę się obkupiłam, a całość mogłyście zobaczyć w lipcowych nowościach :). Swoje miejsce na liście zakupowej również znalazła mgiełka do ciała i pościeli marki Rituals. Mimo że wcześniej czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tych produktów, jakoś nie było mi z nimi po drodze. Swoje robiła też cena i tak za 50 ml mgiełki trzeba zapłacić ok. 73 zł. Czy to dużo? I tak i nie :). Wszystko zależy od indywidualnego podejścia, a w sumie duże świece tańsze nie są :). Początkowo zastanawiałam się, czy warto i czy będzie to dobry zakup. Teraz z perspektywy czasu nie żałuję, ale o tym za chwile.
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli |
Smukła, minimalistyczna butelka z atomizerem swoją prostotą przyciąga wzrok. To, co bardzo mi się spodobało to drewniany, bardzo ładny korek. Niby nic szczególnego, a jakoś tak fajnie się komponował i był ciekawym wykończeniem. Muszę przyznać, że marka zadbała o szczegóły :). Podobnie jest z atomizerem, który nie zacina się i równomiernie rozpyla mgiełkę.
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli |
Wersji mgiełek do ciała oraz pościeli Rituals jest kilka:
✔ The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - kwiat wiśni
✔ Happy Mist - Słodka pomarańcza o energetyzującym orzeźwieniu w połączeniu z gorącym zapachem drzewa cedrowego
✔ The Ritual of Dao Bed & Body Mist - biały lotos
✔ Chakra Water - zapach indyjskiej róży oraz himalajskiego miodu
✔ The Ritual of Hammam - orzeźwiająca mgiełka z wyciągami z eukaliptusa i rozmarynu.
✔ The Ritual of Ayurveda Body Mist - orzeźwiająca oraz kojąca o bogatym zapachu indyjskiej róży oraz himalajaskiego miodu
✔ The Ritual of Hammam - orzeźwiająca mgiełka z wyciągami z eukaliptusa i rozmarynu.
✔ The Ritual of Ayurveda Body Mist - orzeźwiająca oraz kojąca o bogatym zapachu indyjskiej róży oraz himalajaskiego miodu
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli |
Jest to mgiełka nie tylko do ciała, ale również do pościeli, czyli także do innych materiałów np. firanek :). Wiele razy pryskałam nią pościel, przez co pomagała i uprzyjemniała mi zasypianie. Czasami można mieć wrażenie, że zasypia się w środku sadu z wiśniami :P. Świetnym pomysłem, który często wykorzystuję z mgiełkami, jest pryskanie firanek. Lekki wiatr genialnie roznosi z nich zapach po całym domu przez dłuższy czas.
Mgiełka na skórze utrzymuje się do 4 godzin, co jak na mgiełkę jest dobrym wynikiem i nie jedne perfumy mogłyby zazdrościć trwałości. Na tkaninach spokojnie wyczuwalna jest na drugi dzień, choć oczywiście nie tak intensywnie, jak na początku :).
Rituals The Ritual of Sakura Bed & Body Mist - Mgiełka do ciała i pościeli |
Lubicie tego typu mgiełki? Miałyście okazję poznać produkty Rituals? :)
Miłego dnia!
Świeży lekki zapach uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też :D
Usuń4 godziny na skórze to bardzo długo jak na mgiełkę :) Świetna trwałość
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu takiego produktu, a jest to cos świetnego. Ja jednak zdecydowałabym się chyba na kwiat lotosu:) a jeszcze lepiej gdyby istniał wariant z lawendą! Musze koniecznie wypróbować :))
OdpowiedzUsuńNo właśnie od dłuższego czasu mam na nią chęć;)
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki. Muszę przyznać, że ta ma śliczne opakowanie :) Fajnie, że nadaje się do pościeli
OdpowiedzUsuńPoniuchała bym ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam tą mgiełkę na lotnisku. Kiedyś będzie moja :)
OdpowiedzUsuńZ Rituals miałam okazję używać ich pianek pod prysznic i bardzo spodobała mi się sama idea takiego produktu. Teraz widzę że wiele innych firm podchwyciło ten patent aby żel pod prysznic zamienić w puszystą piankę.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę ☺
OdpowiedzUsuńTakie mgiełki najbardziej lubię na lato :)
OdpowiedzUsuńoj bym niuchnęła;D jestem perfumomaniaczką;p
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wydaje się ciekawa skoro ma taką trwałość :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach wiśni, a skoro piszesz, że nie pachnie chemicznie... to podoba mi się :D szkoda, że te mgiełki swoje kosztują...
OdpowiedzUsuńCzuję, że zapach bym pokochała :)
OdpowiedzUsuńZ dostępnych wersji skusiłabym się też na tą co Ty. Wyobrażam sobie ten piękny zapach ♥
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że zapach i mnie by przypadł do gustu :) musze się z nimi zapoznać :)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to oni ogólnie mają dobre produkty przynajmniej takie czytałam recenzje najbardziej mnie kusi mnie ich pianka. Mgiełkę widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o taki produkcie ,świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Rituals, stosowanie ich to prawdziwa przyjemność i do tej pory żaden przetestowany przeze mnie kosmetyk mnie nie zawiódł. Mgiełki jeszcze nie miałam, ale z chęcią ją wypróbuję. Lubię ładnie pachnącą pościel :)
OdpowiedzUsuńMogłabym się polubić z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta mgiełka, ale trochę droga.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do zakupu!! <3
OdpowiedzUsuńNie nam, ale z chęcią spróbuję
OdpowiedzUsuńKusząca mgiełka. Ja mam ich świece i pachnie mega obłędnie.
OdpowiedzUsuńNiezła trwałość jak na mgiełkę, mgiełki lubię choć tych jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńMgiełek używam najczęściej latem i to owocowych. Wybrałaś ciekawy wariant - wisienek:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie perfumowałam firanek :D
OdpowiedzUsuńZ zakupem tej miękki jest jak z zakupem świecy- jednorazowe wyłożenie gotówki boli, ale jaka przyjemność z użytkowania :D
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka ciekawych produktów marki, jednak cena jakoś zawsze zniechęca:/
OdpowiedzUsuńmam ogromną chęć na produkty Rituals ;-D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy akurat bym się skusila na tego typu produkt, ale sama marka kojarzy mi się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ten zapach ^^
OdpowiedzUsuń