Witajcie,
Maseczki są w moim przypadku podstawą i jednym z filarów pielęgnacji skóry twarzy. Stosuję je często i chętnie, a wybór padł tym razem na węglową oczyszczającą maskę AA Beauty Bar. Czy warto się nią zainteresować? :)
AA Beauty Bar, oczyszczająca węglowa maska do twarzy |
Maseczka znajduje się w 8 ml saszetce, na której standardowo już znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Sama forma opakowania tego typu produktów nie jest zła, jednak fajnie by było umieścić jakieś zamkniecie, które pomogłoby w przechowywaniu produktu, gdyż na ogół takie pojemności starczają mi na dwie aplikacje. Często dzielę się z kimś z domowników bądź smaruję inne części ciała :). Jakoś nie przepadam za przetrzymywaniem otwartych maseczek do kolejnej aplikacji.
Zapach ulatnia się zaraz po otwarciu maseczki. Jest perfumowany, jednak przyjemny dla nosa a co najważniejsze nie drażni oczu, co jest plusem. Tym bardziej w przypadku osób takich jak ja które posiadają wrażliwe oczy. Maseczka posiada bardzo gęstą konsystencję, która ma w sobie mnóstwo małych drobinek. Mimo takiej konsystencji maseczka bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy nie tylko pędzelkiem, ale również palcami.
Nakładamy ją na 10-15 minut na twarz, w tym czasie maseczka zaczyna wysychać i tworzyć skorupę, na której wierzchu pojawiają się białe granulki. Wyglądało to dosyć zabawnie :). Po odczekaniu 15 minut udałam się do łazienki, by zmyć maseczkę i nie było z tym większych problemów. Maska węglowa AA Beauty Bar działanie opiera na trzech składnikach, a jej bazą jest glinka :).
Skład - AA Beauty Bar, oczyszczająca węglowa maska do twarzy
Aqua, Kaolin, Zinc Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrated Silica, Pentylene Glycol, Octyldodecanol, Dicaprylyl Ether, Magnesium Aluminum Silicate, Arachidyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Behenyl Alcohol, Myristyl Myristate, Charcoal Powder, Butyl Avocadate, Azelaic Acid, Arachidyl Glucoside, Xanthan Gum, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum
• Aktywny węgiel głęboko oczyszcza skórę i odblokowuje pory, przywracając skórze zdrowy wygląd.
• Tlenek cynku reguluje wydzielanie sebum, pozostawiając skórę świeżą i wygładzoną.
• Kwas azelainowy normalizuje proces złuszczania naskórka oraz redukuje ilość zaskórników i wykwitów skórnych.
Z samego działania jestem bardzo zadowolona twarz nie tylko była bardzo dobre oczyszczona, ale również wygładzona i przyjemna w dotyku. Co ciekawe nie była ona ściągnięta, czy wysuszona co czasami ma miejsce przy maseczkach oczyszczających. Co mnie zaskoczyło, to fakt, że mogłabym pokusić się o pominięcie nakładania kremu, choć robię to z przyzwyczajenia :).
Uwielbiam różnego rodzaju maseczki i mimo że mam kilka swoich ulubionych, raczej nie sięgam po nie po raz kolejny, tylko szukam nowych :). W tym przypadku z chęcią kupiłabym kolejne opakowanie, a cena zachęca. W Rossmannie znajdziemy ją za 2,99 zł. Jeśli szukacie maseczki, która świetnie oczyszcza twarz, proponuję spojrzeć w jej kierunku :).
Miałyście okazję stosować maseczki AA z serii Beauty Bar? Jaka jest Wasza ulubiona maseczka do twarzy? :)
Miłego dnia!
Uwielbiam ją i często po nią sięgam podczas zakupów w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńTeż muszę o niej napisać parę słów, bo naprawdę ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFajna i tania, spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej ale jest tania więc pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńchyba miałam tą maseczkę albo nadal mam w zapasach
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mam ją. Chociaż ostatnio siostra buszowała w moich maseczkach i mogła ją zabrać.
OdpowiedzUsuńNie miałam ją, ale pamiętam recenzję Justyny, która ją chwaliła. Twoja recenzja również kusi, ale ja tak bardzo nie lubię saszetek - przez to, że są niewygodne, często jedna saszetka wystarczy na więcej niż jedno zużycie, a tak jak Ty nie lubię trzymać otwartych saszetek, bo to niehigieniczne :/
OdpowiedzUsuńMusimy w takim razie poszukać jej w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNie sięgnęłam jeszcze po tę maseczkę. Natomiast moją ulubioną maską oczyszczająca jest dziegciowa Babuszki Agafii :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jedna z lepszych maseczek.
OdpowiedzUsuńNo to spojrzę w jej kierunku w drogerii :)
OdpowiedzUsuńa ja czasami wracam do ulubieńców moich:) A tą może kiedyś wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńMiałam i uwielbiam, świetna jest ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie maski
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji do przetestowania maseczek AA :)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nia rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńja od tej firmy się trzymam z daleka
OdpowiedzUsuńMiałam któraś z tych maseczek AA, ale nie pamiętam czy akurat tą.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :), jednak uwielbiam węglowe maski z Bielendy
OdpowiedzUsuńAkurat jej nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam nic z AA :)
OdpowiedzUsuń