poniedziałek, listopada 27, 2017
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle.
Witajcie,
W kategorii akcesoria kosmetyczne zdecydowanie moimi ulubionymi są pędzle do makijażu :). Mam ich .... trochę :P ale są to produkty, gdzie każdy nowy jest mile widziany, o ile okaże się fajny. W Sierpniowym Shinybox jako produkt niespodzianka trafiłam na pędzel do nakładania różu, bronzera oraz do konturowania z serii Jungle marki Donegal i dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów na jego temat :).
Firma Donegal nigdy nie była mi obca. Znałam ich akcesoria i często z nich korzystałam, głównie ze względu na łatwą dostępność, korzystną cenę, jak i dobrą jakość. Z pędzlami do makijażu jednak jakoś wcześniej nie miałam styczności. Trafiłam na egzemlarz do aplikacji różu i bronzera z serii Jungle i od początku byłam zadowolona nim, jako niespodzianką w ShinyBox.
Cała seria składa się z 8 pędzli do makijażu twarzy oraz oczu. To, co zdecydowanie je wyróżnia na tle np. pędzli Hakuro ( które swoją drogą bardzo lubię :)) to wygląd trzonka, który pomalowany jest w ciągle modne ombre, a całość uzupełnia skuwka w kolorze Rose Gold. Nie powiem, w jego stronie wizualnej zakochałam się od pierwszego wejrzenia :).
Sam pędzel posiada długą, wygodna 16 cm rączkę, która bardzo dobrze leży w dłoni i pozwala swobodnie manewrować przy nakładania różu czy bronzera. Syntetyczne włosie jest miłe i przyjemne w dotyku. Producent go nie żałował, przez co pędzel jest gęsty :). Bardzo dobrze nabiera, jak i rozprowadza produkt.
Myłam go wielokrotnie i do tej pory nic złego się z nim nie dzieje. Włosie nie wypada, nic się nie odkleja itp. :). Jednak o nie trzeba dbać, aby służyły nam długo. Ważną rolę odgrywa tutaj prawidłowe mycie i suszenie pędzli. Przyznam Wam, że ja o swoje bardzo dbam :).
Na stronie producenta w regularnej cenie kosztuje ok. 25 zł, co nie jest dużą ceną i dla osoby początkującej, która nie chce wydać zbyt wiele na pędzle ( chociaż czasami warto :)) to bardzo fajne rozwiązanie. Polubiłam się z nim, nie podrażnił mojej skóry i bardzo fajnie ze mną współpracował. Oczywiście nie zamieniłabym swoich pędzli Zoevy, czy Hakuro na tę serię, jednak jako uzupełnienie kolekcji jak najbardziej warto :).
Znacie pędzle Donegal? Której marki pędzli używacie? :)
Miłego dnia!
W kategorii akcesoria kosmetyczne zdecydowanie moimi ulubionymi są pędzle do makijażu :). Mam ich .... trochę :P ale są to produkty, gdzie każdy nowy jest mile widziany, o ile okaże się fajny. W Sierpniowym Shinybox jako produkt niespodzianka trafiłam na pędzel do nakładania różu, bronzera oraz do konturowania z serii Jungle marki Donegal i dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów na jego temat :).
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle. |
Firma Donegal nigdy nie była mi obca. Znałam ich akcesoria i często z nich korzystałam, głównie ze względu na łatwą dostępność, korzystną cenę, jak i dobrą jakość. Z pędzlami do makijażu jednak jakoś wcześniej nie miałam styczności. Trafiłam na egzemlarz do aplikacji różu i bronzera z serii Jungle i od początku byłam zadowolona nim, jako niespodzianką w ShinyBox.
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle. |
Cała seria składa się z 8 pędzli do makijażu twarzy oraz oczu. To, co zdecydowanie je wyróżnia na tle np. pędzli Hakuro ( które swoją drogą bardzo lubię :)) to wygląd trzonka, który pomalowany jest w ciągle modne ombre, a całość uzupełnia skuwka w kolorze Rose Gold. Nie powiem, w jego stronie wizualnej zakochałam się od pierwszego wejrzenia :).
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle. |
Sam pędzel posiada długą, wygodna 16 cm rączkę, która bardzo dobrze leży w dłoni i pozwala swobodnie manewrować przy nakładania różu czy bronzera. Syntetyczne włosie jest miłe i przyjemne w dotyku. Producent go nie żałował, przez co pędzel jest gęsty :). Bardzo dobrze nabiera, jak i rozprowadza produkt.
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle. |
Myłam go wielokrotnie i do tej pory nic złego się z nim nie dzieje. Włosie nie wypada, nic się nie odkleja itp. :). Jednak o nie trzeba dbać, aby służyły nam długo. Ważną rolę odgrywa tutaj prawidłowe mycie i suszenie pędzli. Przyznam Wam, że ja o swoje bardzo dbam :).
Donegal, Pędzel do różu, bronzera oraz konturowania z serii Jungle. |
Na stronie producenta w regularnej cenie kosztuje ok. 25 zł, co nie jest dużą ceną i dla osoby początkującej, która nie chce wydać zbyt wiele na pędzle ( chociaż czasami warto :)) to bardzo fajne rozwiązanie. Polubiłam się z nim, nie podrażnił mojej skóry i bardzo fajnie ze mną współpracował. Oczywiście nie zamieniłabym swoich pędzli Zoevy, czy Hakuro na tę serię, jednak jako uzupełnienie kolekcji jak najbardziej warto :).
Znacie pędzle Donegal? Której marki pędzli używacie? :)
Miłego dnia!
Tego nie mam ale mam jeden do cieni i do podkładu i są fajne 😁
OdpowiedzUsuńWłaśnie będę musiała kupić sobie pędzel do różu :-) Fajnie, że tu zajrzałam :-)
OdpowiedzUsuńpędzle z Zoevy muszę w końcu kupić...
OdpowiedzUsuńŁadny pędzelek :) my mamy jakiś z Rossmanna, jest bardzo fajny i miękki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam pedzli z Donegal, ale podoba mi się ich jakość :)
OdpowiedzUsuńja mam od nich tylko jeden pędzel skośny z tej serii i jest naprawdę super, podkreślam nim brwi
OdpowiedzUsuńJa mam hakuro a Zoeva to moje marzenie :) może kiedyś i ten kupię :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńPędzli nie znam, ale Donegal ma bardzo fajne gadżety :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie te pędzle
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa akurat pedzli uzywam bardzo sporadycznie :)
OdpowiedzUsuńNie mam pędzli tej marki, ale za to kilka innych gadżetów np: płatek do mycia twarzy który fajnie oczyszcza skórę.
OdpowiedzUsuńFaktycznie , cena jest atrakcyjna. Ja używam pędzli z Sephory.
OdpowiedzUsuńŁadne są, u nas są stacjonarnie i na bank się na jakiś skuszę , myślę nad nowym do rozświetlacza i różu ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe pedzelki!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten pędzel ;)
OdpowiedzUsuńMam pędzel do różu tej marki, ale z innej serii. Świetny jest :)
OdpowiedzUsuńMiałam chyba do brwi czy do rzęs, ale szybko się zepsuł i już zapomniałam o nim :) Raczej nie skuszę się na więcej :)
OdpowiedzUsuńja mam tanie pędzle z Rosegal i są świetne jakościowo
OdpowiedzUsuńfajny ten pędzel, wygląda na solidny no i jest uniwersalny i to bronzera i do różu :-)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tych pędzlach ale nie używałam ich ale przyznam,ze jestem ciekawa bo nawet jak się nie sprawdza to są ładne. Haha :D
OdpowiedzUsuńOne są tak ładne, że już tym aspektem przyciągają uwagę:)
OdpowiedzUsuńPrzyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy pędzli tej firmy, zawsze jakoś bałam się, że okażą się bublem ;<
OdpowiedzUsuńWidzę, że niepotrzebnie! :)
Ale ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuń