Hej dziewczyny,
Choć do prawdziwej zimy sporo nam brakuje, to jestem pewna, że wiele z Was cofnęłoby się kilka miesięcy wstecz, kiedy królowało słońce i ładna, ciepła pogoda :). Do kolejnych takich dni trzeba trochę poczekać, jednak pięknie pachnące kosmetyki mogą dać nam ich namiastkę. Takie właśnie może być hawajskie masło do ciała marki Anatomicals, ale czy warto po nie sięgnąć? :)
Opakowania produktów Anatomicals lubię :). Są ładne, estetyczne, praktyczne i zdecydowanie wyróżniają się na sklepowej półce i tak też jest z masłem do ciała. Duży, plastikowy, odkręcany słój pod zabezpieczającym sreberkiem skrywa 200 ml hawajskiego masła :P.
W produktach tego typu poza samym działaniem szukam także pięknego zapachu i myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu :). Jeśli znacie zapach masła kakaowego oraz kokosowego, to produkt Anatomicals jest właśnie taką mieszanką. Jest słodki, długo utrzymujący się na skórze i przyznam Wam, że wyczuwam w nim jeszcze jakieś lekko sztuczne nuty. Zapach nie jest zły, choć nie należy do moich ulubionych.
Hawajskie masło ma dosyć popularną gęstą i lekko wodnistą konsystencję. Sprawia ona, że bardzo łatwo i szybko aplikuje się i rozprowadza po skórze. Nie trzeba przy tym czekać, aż pod wpływem ciepła lekko się rozpuści, co ma swoje plusy :). Wchłania się ekspresowo i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy, czego spora grupa kobiet nie lubi. Praktycznie chwilę po aplikacji, można się spokojnie ubierać :).
Patrząc na skład, warte uwagi w sumie są jedynie dwa, powszechnie stosowane składniki. Nawilżający i natłuszczający Olej kokosowy, który swoją drogą jest jednym z moich ulubionych w pielęgnacji :) oraz masło kakaowe. Jak widzicie, produkt nie jest napakowany wieloma dobroczynnymi składnikami, jednak czy to musi wykluczać dobre działanie? :)
Niekoniecznie, gdyż hawajskie masło pielęgnuje i nawilża skórę w stopniu wystarczającym moim potrzebom. Musicie jednak zwrócić uwagę, że aktualnie moja skóra nie jest zbyt wymagająca i nie potrzebuje dużego nawilżenia. Wystarczy jej delikatna pielęgnacja stąd ciężko mi stwierdzić, czy byłby odpowiedni dla suchej skóry, choć pozostawia ją przyjemną w dotyku i przede wszystkim mocno pachnącą :).
Od początku mam problem z tym produktem. Nie jest on zły, działa poprawnie, ale nie ma w nim nic, co by mnie zachwyciło. Traktuję je jako zwykłe, drogeryjne masło i tak w sumie było przez cały czas. Strona ekonomiczna raczej nie zwala z nóg i za 200 ml hawajskiego masła Anatomicals trzeba zapłacić ok 22 zł, co jest raczej przeciętną ceną. Myślę, że ogólna ocena jest zbędna, a wszystkie swoje odczucia przekazałam Wam wyżej :). Tymczasem wyruszam na poszukiwania kolejnego smarowidła do Ciała, które dostanie szansę podbicia mojego serca :).
Znacie produkty marki Anatomicals? Co o nich myślicie?
Miłego dnia!
Choć do prawdziwej zimy sporo nam brakuje, to jestem pewna, że wiele z Was cofnęłoby się kilka miesięcy wstecz, kiedy królowało słońce i ładna, ciepła pogoda :). Do kolejnych takich dni trzeba trochę poczekać, jednak pięknie pachnące kosmetyki mogą dać nam ich namiastkę. Takie właśnie może być hawajskie masło do ciała marki Anatomicals, ale czy warto po nie sięgnąć? :)
Anatomicals, Hawajskie masło do ciała |
Opakowania produktów Anatomicals lubię :). Są ładne, estetyczne, praktyczne i zdecydowanie wyróżniają się na sklepowej półce i tak też jest z masłem do ciała. Duży, plastikowy, odkręcany słój pod zabezpieczającym sreberkiem skrywa 200 ml hawajskiego masła :P.
W produktach tego typu poza samym działaniem szukam także pięknego zapachu i myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu :). Jeśli znacie zapach masła kakaowego oraz kokosowego, to produkt Anatomicals jest właśnie taką mieszanką. Jest słodki, długo utrzymujący się na skórze i przyznam Wam, że wyczuwam w nim jeszcze jakieś lekko sztuczne nuty. Zapach nie jest zły, choć nie należy do moich ulubionych.
Anatomicals, Hawajskie masło do ciała |
Hawajskie masło ma dosyć popularną gęstą i lekko wodnistą konsystencję. Sprawia ona, że bardzo łatwo i szybko aplikuje się i rozprowadza po skórze. Nie trzeba przy tym czekać, aż pod wpływem ciepła lekko się rozpuści, co ma swoje plusy :). Wchłania się ekspresowo i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy, czego spora grupa kobiet nie lubi. Praktycznie chwilę po aplikacji, można się spokojnie ubierać :).
Skład Anatomicals, Hawajskie masło do ciała
Water, Cetyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglycerides, Cocos Nucifera Oil, Stearyl Alcohol, Glycerin, Polysorbate 60, Polyacrylamide, Theobroma Cacao Seed Buter, Phenoxyethanol, C13-14 Isoparaffin, Allantoin, Fragrance, Tocopheryl Acetate, Caprylyl Glycol, Laureth-7
Anatomicals, Hawajskie masło do ciała |
Niekoniecznie, gdyż hawajskie masło pielęgnuje i nawilża skórę w stopniu wystarczającym moim potrzebom. Musicie jednak zwrócić uwagę, że aktualnie moja skóra nie jest zbyt wymagająca i nie potrzebuje dużego nawilżenia. Wystarczy jej delikatna pielęgnacja stąd ciężko mi stwierdzić, czy byłby odpowiedni dla suchej skóry, choć pozostawia ją przyjemną w dotyku i przede wszystkim mocno pachnącą :).
Anatomicals, Hawajskie masło do ciała |
Od początku mam problem z tym produktem. Nie jest on zły, działa poprawnie, ale nie ma w nim nic, co by mnie zachwyciło. Traktuję je jako zwykłe, drogeryjne masło i tak w sumie było przez cały czas. Strona ekonomiczna raczej nie zwala z nóg i za 200 ml hawajskiego masła Anatomicals trzeba zapłacić ok 22 zł, co jest raczej przeciętną ceną. Myślę, że ogólna ocena jest zbędna, a wszystkie swoje odczucia przekazałam Wam wyżej :). Tymczasem wyruszam na poszukiwania kolejnego smarowidła do Ciała, które dostanie szansę podbicia mojego serca :).
Znacie produkty marki Anatomicals? Co o nich myślicie?
Miłego dnia!
nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale obawiam się, że masło nie dałoby sobie rady z moją suchą skórą
OdpowiedzUsuńRaczej musisz szukać w innym kierunku 🙂
UsuńCiekawi mnie jego zapach
OdpowiedzUsuńmnie tak samo :)
UsuńSzału nie ma, jak to mówią a i samo opakowanie mnie akurat nie przyciaga
OdpowiedzUsuńnie drogie i szybko sie wchłania można by wypróbować ale żaden must have
OdpowiedzUsuńFajnie musi pachnieć :-)
OdpowiedzUsuńTo fakt
UsuńMyslalam ze okaze sie lepszy :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego masełka, ale zimą potrzebuję mocniejszego nawilżenia, więc dla mnie byłoby za słabe :)
OdpowiedzUsuńTo raczej dla mniej wymagającej skory 🙂
UsuńNie znam tego masła, ale jakoś tak po przeczytaniu wpisu nie zachęca mnie do zakupu jednak. To chyba brak tego "czegoś" właśnie jest przyczyną. Nie ma porywu serca :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam markę Anatomicals za te opakowania ;D śmiesza mnie ich opisy i mega mi się podobają wizualnie ;) a za masłami ogólnie nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie takie minalistyczne 🙂
Usuńpo składzie widzę, że mogłoby być lepiej ja miałam jedynie żel pod prysznic tej marki, który również był przeciętny
OdpowiedzUsuńZe względu na zapach chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMoże by Ci się spodobał 🙂
UsuńSkoro raczej się nie wyróżnia spośród drogeryjnych kosmetyków, to chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pięknie pachnące kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa również 🙂
Usuńoj niuchła bym:)
OdpowiedzUsuńPo samym opakowaniu ciężko było mi stwierdzić cóż to za cudowny produkt, ponieważ opakowanie jest świetne; ) Hawajskie masełko brzmi świetnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znamy ale brzmi kusząco za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńCena przemawia za kupnem 🙂
UsuńNie znam go, ale wydaje się być przeciętniaczkiem, więc nie dam mu szansy.
OdpowiedzUsuńKiedy była ta ładna pogoda? Bo u mnie może z 2 tygodnie by się tylko nazbierało... ta pogoda jest niestety wiosenno-jesienna w tym roku...
Kiedyś było głośno o tej marce później coś ucichło, dawno nic nie miałam od nich ;p masełko jak przeciętne to sobie raczej odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńnie pogardziłabym takimi hawajami .D
OdpowiedzUsuńKosmetyki Anatomicals zdecydowanie wyróżniają się - miałam raz ich krem - na ile był zły, ale do ideału wiele mu brakowało.
OdpowiedzUsuńCiekawy,nie spotkałam się z nim jeszcze 😊
OdpowiedzUsuńObecnie wolę bardziej tłuste i natłuszczające kosmetyki do ciała.
OdpowiedzUsuńNiestety m, nie dla mnie- ma zbyt mało skłądników pielęgnacyjnych. Mimo to opakowanie mi się podoba. Jeżeli chodzi o polinezyjskie kosmetyki to ja jestem fanką tahitańskiego masła Tiare. Przepięknie pachnie ;)
OdpowiedzUsuń