Hej dziewczyny,
Złoto od zawsze fascynuje ludzi i bezsprzecznie kojarzone jest z luksusem i przepychem w sferze materialnej. Od jakiegoś czasu spotykałam się jednak z pojedynczymi wzmiankami na temat użycia i wpływu tego składnika w sferze kosmetycznej. Dzięki sklepowi Ausi miałam możliwość przekonać się na sobie o działaniu trzech produktów Au100 i dzisiaj mam dla Was pierwszy produkt z tej serii - Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym.
Szczerze mówiąc, wcześniej zupełnie nie zgłębiałam i zbytnio nie interesowałam się tym tematem. Wiedziałam oczywiście, że są produkty ze złotem monojonowym, jednak nie będę ukrywać, sama bym pewnie po nie nie sięgnęła, a może to był właśnie błąd? :)
Mgiełka Au100 pod kątem opakowania nie różni się w zasadzie niczym, od produktów, które powszechnie są znane. Plastikowa butelka z dobrze działającym i równomiernie rozprowadzającym atomizerem nie jest w sumie niczym nowym :). Wizualnie jest minimalistycznie z wyraźnymi złotymi akcentami, a całość może kojarzyć się z produktem aptecznym.
Konsystencja jest typowo wodnista i co trochę mnie zaskoczyło, zupełnie nie ma zapachu. Jest to więc zdecydowanie mgiełka kosmetyczna, mająca działać aktywnie na skórę. W żadnym wypadku nie jest to produkt zapachowy i zwyczajnie nie nadaje się do takiej roli. Mgiełka ze złotem monojonowym jest produktem, który potrzebuje troszkę czasu, aby całkowicie się wchłonąć, jednak nie pozostawia żadnej tłustej, klejącej warstwy, co dla sporej części osób ma znaczenie :).
W kwestii składu, jak zobaczycie poniżej, nie jest on długi i w zasadzie dosyć prosty do sprawdzenia. Kluczowym składnikiem produktów Au100 jest oczywiście złoto :). Przyznam Wam, że przygotowałam się trochę do tego wpisu, a najbardziej zaciekawił mnie fakt, w jaki sposób cząsteczka złota, ma dać takie efekty, które przedstawia producent. Dotarłam do informacji producenta, wykładów, które odbyły się w tym roku na targach, oraz do wywiadu z właścicielem marki oraz jednocześnie osoby, która je stworzyła.
Odpowiedzią na moją ciekawość jest technologia monojonowa i choć chemikiem itp. nie jestem, to powiem Wam, że po przeczytaniu przez zwykłego laika, ma to sens. Zresztą zobaczcie same.
Jeśli chcecie przeczytać więcej na temat tej technologii itp., odsyłam Was do strony producenta, bądź przeszukania internetu, a zapewniam Was, że to bardzo ciekawy temat, który sama trochę prześledziłam :).
Ja przejdę do efektów, które sama zauważyłam :). Mgiełka Au100 w moim przypadku miała głównie zastosowanie w pielęgnacji ciała. Przeznaczona jest także do skóry twarzy, jednak ja używam także kremu pod oczy oraz kremu na noc ze złotem monojonowym więc siłą rzeczy to w pielęgnacji ciała mgiełka miała pole do popisu. Była jednak jedynym pielęgnacyjnym produktem, który w tamtym czasie używałam. Nie sięgałam po żadne masła, balsamy, ani inne nawilżacze, które zwyczajnie zakłóciłyby obraz i samo poznanie produktu straciłoby sens.
Mgiełka przede wszystkim nawilża skórę i naprawdę robi to dobrze. Po użyciu skóra jest miękka, przyjemna w dotyku oraz gładka, ale to właśnie nawilżenie zrobiło na mnie największe wrażenie :). Świetnie sprawdza się na skórze po goleniu nóg, którym przynosi szybkie ukojenie i regenerację. Myślę, że zdecydowanie sprawdzi się przy bardzo suchej skórze, także w nadchodzącym, letnim sezonie. Naprawdę polubiłam ten produkt, choć mam świadomość, że jest to tylko mgiełka, to jej działanie bardzo mi się podoba i coś mi intuicja podpowiada, że może się także sprawdzić, gdy przesadzicie z ekspozycją ciała na słońce bez zabezpieczenia filtrami :). W kwestii poprawy jędrności i elastyczności skóry ciężko mi cokolwiek powiedzieć, gdyż moja młoda skóra nie ma z tymi kwestiami problemu :P.
Wierzę, w moc olei, ziół, ekstraktów i całej naturalnej kosmetyki, ale także w nowoczesność i innowacyjność i cieszę się, że mogłam poznać kosmetyki ze złotem Au100. Choć nie jest to produkt tani i zdaję sobie sprawę, że nie każdego na niego stać, to moim zdaniem warto.
Czy kupiłabym ją w takiej cenie? Zanim poznałam mgiełkę, odpowiedź byłaby jednoznaczna "zdecydowanie nie", teraz powiedziałabym, że jeśli możesz sobie pozwolić na taki wydatek, to polecam, jest to fajny produkt, o dobrym, szybkim i odczuwalnym działaniu :). Cóż, tylko krowa nie zmienia zdania i czasami trzeba czegoś "dotknąć", aby samemu się przekonać :P.
A co Wy myślicie o tym produkcie? Słyszałyście o technologii monojonowej?
Miłego dnia! :)
Złoto od zawsze fascynuje ludzi i bezsprzecznie kojarzone jest z luksusem i przepychem w sferze materialnej. Od jakiegoś czasu spotykałam się jednak z pojedynczymi wzmiankami na temat użycia i wpływu tego składnika w sferze kosmetycznej. Dzięki sklepowi Ausi miałam możliwość przekonać się na sobie o działaniu trzech produktów Au100 i dzisiaj mam dla Was pierwszy produkt z tej serii - Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym.
Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym |
Szczerze mówiąc, wcześniej zupełnie nie zgłębiałam i zbytnio nie interesowałam się tym tematem. Wiedziałam oczywiście, że są produkty ze złotem monojonowym, jednak nie będę ukrywać, sama bym pewnie po nie nie sięgnęła, a może to był właśnie błąd? :)
Mgiełka Au100 pod kątem opakowania nie różni się w zasadzie niczym, od produktów, które powszechnie są znane. Plastikowa butelka z dobrze działającym i równomiernie rozprowadzającym atomizerem nie jest w sumie niczym nowym :). Wizualnie jest minimalistycznie z wyraźnymi złotymi akcentami, a całość może kojarzyć się z produktem aptecznym.
Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym |
Konsystencja jest typowo wodnista i co trochę mnie zaskoczyło, zupełnie nie ma zapachu. Jest to więc zdecydowanie mgiełka kosmetyczna, mająca działać aktywnie na skórę. W żadnym wypadku nie jest to produkt zapachowy i zwyczajnie nie nadaje się do takiej roli. Mgiełka ze złotem monojonowym jest produktem, który potrzebuje troszkę czasu, aby całkowicie się wchłonąć, jednak nie pozostawia żadnej tłustej, klejącej warstwy, co dla sporej części osób ma znaczenie :).
Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym |
W kwestii składu, jak zobaczycie poniżej, nie jest on długi i w zasadzie dosyć prosty do sprawdzenia. Kluczowym składnikiem produktów Au100 jest oczywiście złoto :). Przyznam Wam, że przygotowałam się trochę do tego wpisu, a najbardziej zaciekawił mnie fakt, w jaki sposób cząsteczka złota, ma dać takie efekty, które przedstawia producent. Dotarłam do informacji producenta, wykładów, które odbyły się w tym roku na targach, oraz do wywiadu z właścicielem marki oraz jednocześnie osoby, która je stworzyła.
Skład Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym
Aqua, Sodium Chloride, Sodium Borate, Gold
Odpowiedzią na moją ciekawość jest technologia monojonowa i choć chemikiem itp. nie jestem, to powiem Wam, że po przeczytaniu przez zwykłego laika, ma to sens. Zresztą zobaczcie same.
Wiele substancji chemicznych w tym nanocząsteczkowych ma skłonność do tworzenia się tzw. klastrów-skupisk cząstek. Zjawisko to utrudnia przenikanie pierwiastków przez błony komórkowe i wywołanie zamierzonego efektu. Opatentowana przez nas technologia monojonowa umożliwia wyeliminowanie tego zjawiska, a tym samym zwiększenie skuteczności w przenikaniu substancji aktywnej. - źródło: invexremedies.pl
źródło: invexremedies.pl/technologia-monojonowa |
Jeśli chcecie przeczytać więcej na temat tej technologii itp., odsyłam Was do strony producenta, bądź przeszukania internetu, a zapewniam Was, że to bardzo ciekawy temat, który sama trochę prześledziłam :).
Mgiełka długotrwale nawilża, regeneruje i rewitalizuje skórę. Zawarta w niej substancja czynna – złoto monojonowe o wielkości cząsteczki 0,2 nm, przenika do głębszych warstw skóry, gdzie stymuluje syntezę kolagenu i elastyny. Skóra odzyskuje jędrność, elastyczność i młody wygląd.
Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym |
Ja przejdę do efektów, które sama zauważyłam :). Mgiełka Au100 w moim przypadku miała głównie zastosowanie w pielęgnacji ciała. Przeznaczona jest także do skóry twarzy, jednak ja używam także kremu pod oczy oraz kremu na noc ze złotem monojonowym więc siłą rzeczy to w pielęgnacji ciała mgiełka miała pole do popisu. Była jednak jedynym pielęgnacyjnym produktem, który w tamtym czasie używałam. Nie sięgałam po żadne masła, balsamy, ani inne nawilżacze, które zwyczajnie zakłóciłyby obraz i samo poznanie produktu straciłoby sens.
Mgiełka przede wszystkim nawilża skórę i naprawdę robi to dobrze. Po użyciu skóra jest miękka, przyjemna w dotyku oraz gładka, ale to właśnie nawilżenie zrobiło na mnie największe wrażenie :). Świetnie sprawdza się na skórze po goleniu nóg, którym przynosi szybkie ukojenie i regenerację. Myślę, że zdecydowanie sprawdzi się przy bardzo suchej skórze, także w nadchodzącym, letnim sezonie. Naprawdę polubiłam ten produkt, choć mam świadomość, że jest to tylko mgiełka, to jej działanie bardzo mi się podoba i coś mi intuicja podpowiada, że może się także sprawdzić, gdy przesadzicie z ekspozycją ciała na słońce bez zabezpieczenia filtrami :). W kwestii poprawy jędrności i elastyczności skóry ciężko mi cokolwiek powiedzieć, gdyż moja młoda skóra nie ma z tymi kwestiami problemu :P.
Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym |
Wierzę, w moc olei, ziół, ekstraktów i całej naturalnej kosmetyki, ale także w nowoczesność i innowacyjność i cieszę się, że mogłam poznać kosmetyki ze złotem Au100. Choć nie jest to produkt tani i zdaję sobie sprawę, że nie każdego na niego stać, to moim zdaniem warto.
❤ Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym 200 ml - 105 zł
❤ Au100 Mgiełka Do Twarzy i Ciała Ze Złotem Monojonowym 100 ml - 69 zł
Czy kupiłabym ją w takiej cenie? Zanim poznałam mgiełkę, odpowiedź byłaby jednoznaczna "zdecydowanie nie", teraz powiedziałabym, że jeśli możesz sobie pozwolić na taki wydatek, to polecam, jest to fajny produkt, o dobrym, szybkim i odczuwalnym działaniu :). Cóż, tylko krowa nie zmienia zdania i czasami trzeba czegoś "dotknąć", aby samemu się przekonać :P.
A co Wy myślicie o tym produkcie? Słyszałyście o technologii monojonowej?
Miłego dnia! :)
Twarzy to nie lubie psiukać :D
OdpowiedzUsuńmnie na pewno ta mgiełka też by się spodobała, zawsze warto sięgać po większe opakowania, jest ekonomiczniej, ja spryskuję twarz gdy wykonam makijaż mineralny mgiełkami, hydroaltami wodami termalnymi, ta byłaby do tego idealna i do tonizowania
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta technologia, a nawilzenie zawsze mile widziane:)
OdpowiedzUsuńZawsze można dowiedzieć się czegoś nowego. :)
UsuńJestem zaciekawiona! Bardzo fajnie napisany post ;)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu mgiełki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWidać, że to dobry produkt. Jednak cena mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńCena faktycznie trochę wysoka. :)
UsuńChętnie wypróbowała bym tą mgiełkę
OdpowiedzUsuńfajnie że nie pozostawia filmu
OdpowiedzUsuńZłoto u mnie się bardzo dobrze spisuje :)
OdpowiedzUsuńEkstra! Wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować. :)
UsuńFajna, ale chyba nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takim produktem, ale muszę przyznać, że pozytywnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńNo tak cena nie na każdą kieszeń, dobrze jednak że miałaś okazję spróbować :D Teraz wiem, że warto kupić :) Uważam, że warto inwestować w kosmetyki w których jest stosowana nowa technologia
OdpowiedzUsuńZAwsze jeśli ma się możliwość warto wypróbować coś z wyższej półki :)
Usuńtroche sie boje złota ale moze kiedys sie przekonam:P
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńNoooo cena faktycznie jest bardzo wysoka i sama z siebie bym go nie kupiła - no chyba, że wygrałabym w totka :D
OdpowiedzUsuńJa boję się, że użyłabym jej za dużo i wyglądałabym nieciekawie :D
OdpowiedzUsuńChyba wolę jednak użyć złotego roświetlacza, dla mnie bezpieczniej :D
Dlaczego boisz się jej używać?
UsuńChetnie bym ja przetestowala, ale jest nie na moja kieszen :)
OdpowiedzUsuńTroche drogi, ale robi naprawde dobre wrazenie!
OdpowiedzUsuńMgiełka brzmi bardzo ciekawie, przy tak dobrym działaniu faktycznie warto za nią zapłacić więcej :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czasami są produkty w które warto zainwestować. :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą, ale brzmi interesująco no i prezentuje się wspaniale:)
OdpowiedzUsuńAle cena dosyć wysoka. Raczej nie kupię:/
Nie słyszałam jeszcze o produktach ze złotem monojonowym.
OdpowiedzUsuńCena jest do zaakceptowania, lubię produkty tego typu w sezonie letnim ;-)
OdpowiedzUsuńo ona zdecydowanie przyda się w upalne lato :)
UsuńNie miałam jej, ale za mgiełkami nie przepadam i nie używam, więc się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńprodukt mi nie jest znany ale chętnie go poznam:D
OdpowiedzUsuńWarto poczytać i poznać go lepiej :)
UsuńBardzo ciekawy produkt, chętnie przyjrzymy mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, ale jak pozostałe produkty są tak dobre, jak ta mgiełka- to warto się nią (marką) zainteresować! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt
OdpowiedzUsuń