Hej,
Beauty boxy powinny nam przede wszystkim dostarczać nowości, ciekawych produktów, trochę droższych, ale także mało znanych, czy ze słabą dostępnością. Dzięki ShinyBox poznałam markę Kueshi dosyć szeroko, gdyż kilka ich produktów znalazłam w pudełkach :). Tym razem chciałabym Wam powiedzieć parę słów o żelu aloesowym - Kueshi 99% gel Aloe Vera. Jak się sprawdza, co zawiera i jak go wykorzystać? :)
Kueshi do tej pory kojarzyło mi się z dobrymi i bardzo fajnymi produktami, a poznałam ich kilka. Rewitalizujący tonik do twarzy polubiłam na tyle, że znalazł swoje miejsce w zestawieniu najlepszych kosmetyków 2017 roku :). Tak więc kolejne kosmetyki Kueshi, które znajdowałam w boxach kosmetycznych, niewątpliwie mnie cieszyły. Liczyłam oczywiście na kolejne, udane spotkania :).
Żel aloesowy Kueshi trafił do mnie w 250 ml, przezroczystej, plastikowej butelce. Wszelkie informacje zostały nadrukowane małą, zieloną czcionką, co sprawia, że odczytanie czegokolwiek jest bardzo trudne. Swoją drogą dawno nie widziałam tak nieczytelnych informacji :).
Jak sama nazwa wskazuje, jest to oczywiście żel, dosyć gęsty, przezroczysty i bezzapachowy, co w zasadzie nie traktuję, jako jakąś wadę. Taka konsystencja sprawia, że bardzo łatwo i szybko się go aplikuje. Żele mają to do siebie, że ślizgają się po skórze, dzięki czemu w dosłownie chwilę, jestem w stanie pokryć większą część skóry. Bardzo szybko się wchłania, choć oczywiście gdy poszalejecie z ilością, musicie mu dać trochę czasu. Znika momentalnie, jednak pozostawia po sobie lekko klejącą warstwę, która potrzebuje dłuższej chwili, aby nie była wyczuwalna :).
Aloes generalnie warto jednak stosować w połączeniu z innymi produktami np. z olejami bądź dodawać do glinek, czy innych samoróbek. Sam w sobie jest humekantem, wiąże cząsteczki wody w naskórku, jednak przy obecnej pogodzie, chłód, a lada moment mróz, zamiast wiązać i nawilżać, będzie wyciągał wodę z naskórka, a nie o to nam chodzi prawda? :) Jeśli więc zdecydujecie się stosować jakikolwiek czysty żel aloesowy w pielęgnacji skóry, warto na niego nakładać np. ulubiony olej. Zobaczcie poniżej, co mi się nie podoba w tym konkretnym produkcie, dlaczego lepiej uważać i zwrócić uwagę przed zakupem :).
Aloe Barbadensis Leaf Juice, Aqua, Glycerin Acrylates/c10-30, Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Imidazolidinyl Urea, Sodium Hydroxide
Aqua, Aloe Barbadensis, Glycerin, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, DMDM Hydantoin, Imidazolidinyl Urea, Sodium Hydroxide.
Jak widzicie i jeden i drugi produkt ma być 99% Gel Aloe Vera. Ocena zawartości aloesu jest dosyć trudna. Część producentów rozbija składniki na wodę oraz ekstrakt z aloesu, część natomiast podaje w składach sok ( ekstrakt + woda ). Różnie też oceniają zawartość procentową, w zależności, do czego się odnoszą :P. Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, którą wersję w rzeczywistości można kupić, a może produkty do beauty boxa miały lepszy skład niż pozostałe? Razi mnie też trochę informacja " Żel Aloe Vera zawiera żel pozyskiwany z wnętrza aloesu z naturalnych upraw ekologicznych.", sugerująca, że mamy do czynienia z bio aloesem, podczas gdy moja wersja jest konserwowana jednym donorem formaldehydu, natomiast podany obecnie na stronie skład, to już dwa donory formaldehydu. Niby tak eko, bio itp. a w rzeczywistości trochę słabo to wygląda.
Żel aloesowy Kueshi w kwestii działania jest przyzwoity, jednak ma swoje wady i tak naprawdę nie wiemy, z jakim składem żel otrzymamy. O ile część kosmetyków Kueshi bardzo polubiłam, o tyle aloesowy żel na pewno nie dołączy do tego grona. Jest to drogi produkt ( 45 zł / 250 ml), który moim zdaniem nie jest warty tych pieniędzy. Zresztą żele Aloesowe z dobrym składem można kupić sporo taniej :P.
Znacie kosmetyki Kueshi? Ciekawa jestem czy miałyście styczność z tym żelem i jakie są Wasze odczucia, co do tego produktu :).
Miłego dnia!
Beauty boxy powinny nam przede wszystkim dostarczać nowości, ciekawych produktów, trochę droższych, ale także mało znanych, czy ze słabą dostępnością. Dzięki ShinyBox poznałam markę Kueshi dosyć szeroko, gdyż kilka ich produktów znalazłam w pudełkach :). Tym razem chciałabym Wam powiedzieć parę słów o żelu aloesowym - Kueshi 99% gel Aloe Vera. Jak się sprawdza, co zawiera i jak go wykorzystać? :)
Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera |
Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera
Żel aloesowy Kueshi trafił do mnie w 250 ml, przezroczystej, plastikowej butelce. Wszelkie informacje zostały nadrukowane małą, zieloną czcionką, co sprawia, że odczytanie czegokolwiek jest bardzo trudne. Swoją drogą dawno nie widziałam tak nieczytelnych informacji :).
Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera |
Jak sama nazwa wskazuje, jest to oczywiście żel, dosyć gęsty, przezroczysty i bezzapachowy, co w zasadzie nie traktuję, jako jakąś wadę. Taka konsystencja sprawia, że bardzo łatwo i szybko się go aplikuje. Żele mają to do siebie, że ślizgają się po skórze, dzięki czemu w dosłownie chwilę, jestem w stanie pokryć większą część skóry. Bardzo szybko się wchłania, choć oczywiście gdy poszalejecie z ilością, musicie mu dać trochę czasu. Znika momentalnie, jednak pozostawia po sobie lekko klejącą warstwę, która potrzebuje dłuższej chwili, aby nie była wyczuwalna :).
Żel Aloe Vera zawiera żel pozyskiwany z wnętrza aloesu z naturalnych upraw ekologicznych.W kwestii działania, jak widzicie producent nie obiecuje zbyt wiele, dobre nawilżenie + regenaracja i w zasadzie na tym polu obietnice pokrywają się z rzeczywistością. Żel aloesowy w szybki sposób nawilża skórę, nawet w okolicach bardziej wysuszonych, sprawdza się odpowiednio. Jest to produkt kojący oraz chłodzący. Pozostawia skórę miękką i przyjemną w dotyku i o dziwo, dobrze wypada jako produkt do pięt, także tych męskich :P.
Nawilża: Zwiększa wchłanianie wody na poziomie komórek nabłonkowych, Regeneracja: Zwiększa możliwości naturalnej regeneracji skóry poprzez jej działanie oczyszczające i nawilżające. Działanie naturalnych składników odżywczych, soli mineralnych, witamin, aminokwasów i enzymów stymuluje wytwarzanie produkcję nowych komórek.
Aloes generalnie warto jednak stosować w połączeniu z innymi produktami np. z olejami bądź dodawać do glinek, czy innych samoróbek. Sam w sobie jest humekantem, wiąże cząsteczki wody w naskórku, jednak przy obecnej pogodzie, chłód, a lada moment mróz, zamiast wiązać i nawilżać, będzie wyciągał wodę z naskórka, a nie o to nam chodzi prawda? :) Jeśli więc zdecydujecie się stosować jakikolwiek czysty żel aloesowy w pielęgnacji skóry, warto na niego nakładać np. ulubiony olej. Zobaczcie poniżej, co mi się nie podoba w tym konkretnym produkcie, dlaczego lepiej uważać i zwrócić uwagę przed zakupem :).
Skład Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera ( na moim opakowaniu )
Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Imidazolidinyl Urea, Sodium Hydroxide
Skład Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera ( obecnie na stronie )
Jak widzicie i jeden i drugi produkt ma być 99% Gel Aloe Vera. Ocena zawartości aloesu jest dosyć trudna. Część producentów rozbija składniki na wodę oraz ekstrakt z aloesu, część natomiast podaje w składach sok ( ekstrakt + woda ). Różnie też oceniają zawartość procentową, w zależności, do czego się odnoszą :P. Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, którą wersję w rzeczywistości można kupić, a może produkty do beauty boxa miały lepszy skład niż pozostałe? Razi mnie też trochę informacja " Żel Aloe Vera zawiera żel pozyskiwany z wnętrza aloesu z naturalnych upraw ekologicznych.", sugerująca, że mamy do czynienia z bio aloesem, podczas gdy moja wersja jest konserwowana jednym donorem formaldehydu, natomiast podany obecnie na stronie skład, to już dwa donory formaldehydu. Niby tak eko, bio itp. a w rzeczywistości trochę słabo to wygląda.
Kueshi żel aloesowy 99% - Gel Aloe Vera |
Żel aloesowy Kueshi w kwestii działania jest przyzwoity, jednak ma swoje wady i tak naprawdę nie wiemy, z jakim składem żel otrzymamy. O ile część kosmetyków Kueshi bardzo polubiłam, o tyle aloesowy żel na pewno nie dołączy do tego grona. Jest to drogi produkt ( 45 zł / 250 ml), który moim zdaniem nie jest warty tych pieniędzy. Zresztą żele Aloesowe z dobrym składem można kupić sporo taniej :P.
Znacie kosmetyki Kueshi? Ciekawa jestem czy miałyście styczność z tym żelem i jakie są Wasze odczucia, co do tego produktu :).
Miłego dnia!
Aloes wykazuje świetne właściwości, ale mnie niestety często uczula :(
OdpowiedzUsuńNiesamowicie precyzyjna recenzja i jakie ładne zdjęcia :) ja z aloesem mam różne doświadczenia, na pewne rzeczy pomaga, na inne niekoniecznie, ale ogólnie jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma skład, nie ma co :/ Miałam, oddałam, niestety dalej leży i chyba już stracił ważność. Może i na szczęście :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawia do mnie ten żel.
OdpowiedzUsuńU mnie ten żel, sprawdził się bardzo, bardzo dobrze :) Łagodził i koił, a także fajnie nawilżał
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś żel aloesowy,... niby na wszystko się sprawdza, ale w praktyce mało go używałam
OdpowiedzUsuńDość dziwna sprawa z tym składem... lubię żele aloesowe, chociaż moja skóra nie zawsze dobrze na nie reaguje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nic z tej firmy nie miałam, moze to i dobrze hah :)
OdpowiedzUsuńnie jest to tani kosmetyk ale ja szczęśliwie miałam kilka opakowań. mam jeszcze z 1,5 . używam zawsze po depilacji i widzę, że ładnie łagodzi moje podrażnienia.
OdpowiedzUsuńPolubiłam go, ale chyba bardziej lubię Holika, bo nie klei się na mojej skórze
OdpowiedzUsuńnie znam produktu ale jak dobrze nawilża to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńNie mialam nic tej marki, jednak i u mnie z pewnoscia by sie nie sprawdzil. Moja skora nie toleruje aloesu w zelach jedynie z domiczki ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam haul na aloes, ale zauważyłam że cudów nie działa więc sobie dałam spokoj
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale oddałam w lepsze ręce. Mi wystarcza żel aloesowy z Holika Holika :)
OdpowiedzUsuńkocham produkty w aloesem:D
OdpowiedzUsuńMnie aloes kiedyś uczulał a teraz o dziwo nic się nie dzieje. Z chęcią wypróbuję, tym bardziej, że marka kusi mnie od dawna.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tonik tej marki i był całkiem całkiem
OdpowiedzUsuńNie znam marki wcale i jestem zdania, że nie warto przepacać i dlatego szukam tańszych zamienników :D a nawet używam prawdziwego aloesu :P
OdpowiedzUsuńA ja mam już drugie opakowanie tego żelu i bardzo go sobie chwalę ;) Ostatnio najchętniej używam go pod maski do włosów i do tego celu świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMarka Kueshi jest mi obca tak jak ten żel aloesowy. Ogólnie lubię żele aloesowe i wszystko co ma aloes w składzie
OdpowiedzUsuńZnam markę, mają nawet fajne produkty, ale rzeczywiście trzeba uważać na skład.
OdpowiedzUsuńNice post 😊
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę tylko "ze słyszenia" i nie wiedziałam, że ma taki żel. Trochę niefajnie z tym składem...
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów tej marki, były całkiem dobre.
OdpowiedzUsuńO firmie słyszę po raz pierwszy ale nie o żelu aloesowym który wręcz uwielbiam 😍
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale masz racje żele aloesowe możemy dostać w dużo tańszych cenach, słabe obietnice producenta, że produkt jest eko i bez konserwantów, skoro je zawiera ;/
OdpowiedzUsuńUżywałam żelu aloesowego z Holiki i byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, więc chętnie poznałabym ten żel :)
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam że mogłabym polubić, szkoda że nie do końca wiemy ile tam aloesu bo 99% to....
OdpowiedzUsuńfaktycznie cena tego żelu jest dosyć wysoka, tym bardziej że tego typu produktów jest coraz więcej na rynku. Ja ostatnio miałam żel Equilibra i był super, no i oczywiście tańszy :D
OdpowiedzUsuńZam troszeczkę markę, mam płyn micelarny i jest po prostu fantastyczny tego żelu nie miałam, ale nie wiem czy się na niego skuszę. Żele aloesowe mają to do siebie że jeżeli zawierają 99% aloesu to różnicę w cenie dopłacamy za markę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Znam markę bo miałam od kosmetyk w boxie ale nie pamiętam jak to był hi
OdpowiedzUsuńSuper, że aloes znalazł się na pierwszym miejscu w składzie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z kosmetykami tej marki:)
OdpowiedzUsuńLubię aloes w kosmetykach :-)
OdpowiedzUsuńWszystko co z aloesem uwielbiam!! Ładnie wygląda ten produkt :>
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z kosmetykami tej marki, ale fajnie, ze opisałam tak precyzyjnie ten produkt, dzięki temu wiem, ze tez się nie skuszę, chociaż dam szanse innym produktom kueshi ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię aloesowe kosmetyki ale stosuje je raczej tylko latem.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze tą firmę:)
OdpowiedzUsuń