Wracam do Was po nieco dłuższej przerwie i nigdzie się już nie wybieram :P. Przyznam Wam jednak, że ten prawie 2 tygodniowy odpoczynek od wszystkiego był mi naprawdę bardzo potrzebny :). Teraz z nową dawką energii nadrabiam zaległości i dzisiaj pokażę Wam ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! Świąteczne edycje boxów kosmetycznych co roku wywołują we mnie większe emocje i ciekawość dotyczącą zawartości. Pudełko trafiło w moje ręce chwile przed świętami, może trochę jako prezent pod choinkę? :) Zobaczcie, co zawierał ShinyBox Grudzień 2018
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! - Zawartość
W grudniu, ze względu na Święta Bożego Narodzenia pudełko ShinyBox nieco wcześniej niż zazwyczaj trafiło w moje ręce. Zawartość ShinyBox Grudzień 2018 mogłam więc poznać jeszcze przed świętami, z czego w sumie się cieszę :). W środku znalazłam 5 produktów. Kolejny raz było kilka produktów wymiennych, a dostępne też były różne wersje pudełek:
❤ Standard - 5 produktów
❤ Premium - 7 produktów
❤ Vip - 10 produktów
To co, chcecie już zobaczyć zawartość Shinybox? :)
❤ Standard - 5 produktów
❤ Premium - 7 produktów
❤ Vip - 10 produktów
To co, chcecie już zobaczyć zawartość Shinybox? :)
Piękne drzewko, cudne prezenty, zapach wigilijnych potraw i co najważniejsze -wyjątkowe chwile z najbliższymi. Podaruj sobie lub swoim bliskim najbardziej wyczekiwane i magiczne pudełko roku - Shiny Christmas! . - źródło: ShinyBox.pl1. Produkt wymienny 1 z 5
Dermaglin Naturalna maseczka do twarzy - 6,99 zł / 20 g
Maseczki Dermaglin znam dosyć dobrze, nie jedną już przerobiłam i ta też nie jest moją pierwszą. Maseczka, jak maseczka, szału nie robi, ale jest w sumie dosyć przyjemna w stosowaniu. Na pewno zużyję :)
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
2. MediqSkin Żel punktowy - 50 zł / 30 ml
Działa ochronnie, złuszczająco i przeciwbakteryjnie. Usuwa martwe komórki naskórka i ułatwia oczyszczanie porów skóry. Produkt w innowacyjnej butelce AIRLESS z dozownikiem, w formie lekkiego żelu nie obciąża skóry.Marki zupełnie nie znam, a jest to najdroższy produkt w Grudniowym ShinyBox, który do mnie trafił. Widziałam jednak, że nie jest to kosmetyk, a wyrób medyczny i z pewnością przeczytam więcej o nim, jego przeznaczeniu i działaniu. Skóry trądzikowej nie mam i w sumie tak pobieżnie patrząc w nie wiem, czy w ogóle jest to produkt odpowiedni dla mojej cery.
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
3. Delia Cosmetics Mgiełka tonizująca 8,50 zł / 150 ml
Gwarantuje szybkie odświeżenie, przywraca naturalne pH skóry i przygotowuje ją do przyjęcia składników aktywnych. Odpowiednia dla każdego typu cery. Nie zawiera alkoholu, silikonów i parabenów.Tego typu produktów zużywam sporo, choć zazwyczaj jako tonik stosuję różne hydrolaty i w sumie dawno nie miałam w rękach typowego tonika. Zużyć, zużyję, choć skłamałabym, gdybym napisała, że jakoś wybitnie cieszy mnie obecność tego produktu. Jest mi raczej obojętny :).
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
4. Delia Cosmetics Cień do powiek - 8,90 zł / szt.
Kolejny pojedynczy cień Delia, który trafił w moje ręce i kolejny, który przekażę dalej. W listopadowej edycji ShinyBox także trafiłam ten produkt, a ja raczej nie jestem zwolenniczką takich maluchów, zdecydowanie bardziej wolę paletki cieni do powiek. Powędruje więc dalej :).
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
5. La Vie Claire Mydło marsylskie - 12,90 zł / 3 szt.
Mydełka w kostce akurat bardzo lubię i regularnie korzystam zarówno ja, jak i moje druga połowa. Tych zupełnie nie znam i fajnie, że będę mogła odkryć kolejną markę mydełek :). U mnie na pewno się nie zmarnuje :P.
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
I to na tyle w kwestii zawartości ShinyBox Grudzień 2019. Moje pudełko było tym standardowym, w którym znalazłam 5 produktów. Pudełka Premium oraz Vip były trochę bogatsze i jeśli już ktoś się decydował na zakup, chyba lepiej było wybrać którąś z wyższych wersji.
Szczerze mówiąc z zawartości podstawowego pudełka, jestem średnio zadowolona. Część produktów zużyję, choć jakiś większych emocji we mnie nie wywołują, części nie zużyję, a jedynym trafionym w 10 produktem dla mnie jest mydło marsylskie. Trochę mało jak na Świąteczną edycję. Apropo Świąt, ich także mi tutaj zabrakło. Liczyłam na jakąś małą świeczkę o zapachu kojarzącym się ze Świętami, jakiś gadżet, czy cokolwiek, co kojarzyłoby się ze Świętami. Nic takiego nie znalazłam i na dobrą sprawę, gdybym zmieniła opakowanie, mogło to, by być równie dobrze pudełko na każdy, jeden miesiąc w roku :).
Jako ambasadorka otrzymałam jednak dodatkowe kosmetyki, które trochę ratują całokształt z mojej perspektywy. Oczywiście oceniałam wcześniej podstawową wersję pudełka, taką, jaką otrzymał każdy :). Jako dodatkowe produkty znalazłam:
❤ Dr. Grandel Krem Hyaluron Refill Cream
❤ Kerasys szampon do włosów koreańskiej marki Kerasys
❤ . Vera Nord olejek eteryczny
❤ Natura Receptura olejek eteryczny
❤ Allvenum mydełko korzenne
❤ Blanx produkt do pielęgnacji jamy ustnej
ShinyBox Grudzień 2018 Shiny Christmas! |
Dodatkowa zawartość chyba bardziej mi się podoba od podstawowej wersji Shinybox :). Jest trochę Świątecznie za sprawą mydełka korzennego, które z przyjemnością zużyję. Olejki eteryczne z pewnością wykorzystam do aromatyzacji pomieszczeń :), a szampon oraz krem także na pewno się nie zmarnują.
A jak Wy oceniacie tę edycję? Byłybyście zadowolone z takie zawartości? Jakie Waszym zdaniem powinien być idealny Świąteczny Beautybox? :)
Miłego dnia!
Blanxy są świetne :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa pasty wybielającej i szamponu 😉
OdpowiedzUsuńJa szamponu również, sięgnę po niego w pierwszej kolejności, jak tylko zużyje ten co aktualnie używam.
UsuńMnie również bardziej podoba się wersja dodatkowa. Wersja podstawowa jednak słaba
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo fajna, nie ucieszyłabym się jedynie z produktów Delia, bo już miałam. Co prawda nie ten kolor cienia, ale wolę żeby mnie takie pudełko zaskoczyło całkowitymi nowościami :)
OdpowiedzUsuńJa cień oddalam dalej. :)
UsuńO tak dla nas ten odpoczynek też był bardzo potrzebny. Maseczka do cery trądzikowej przydałaby się naszej siostrze. Pozdrawiamy buziaki ;* Szczęśliwego nowego roku
OdpowiedzUsuńMnie te boxy shiny niestety nie porywają za serce.
OdpowiedzUsuńMaseczki z Dermaglinu bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńOlejek Vera Nord i Mydełko cynamonowe najlepsze <3
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak się spisze, bo nie miałam okazji używać. :)
Usuńdodatkowa zawartość uratowała boxa :)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam ;)
UsuńDla mnie to pudełko jest całkiem ciekawe, bo znalazło się w nim wiele kosmetyków, które znam i lubię.
OdpowiedzUsuńja jestem mocno zadowolona z tego pudelka:)
OdpowiedzUsuńZawartość fajna, ale bez WOW :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty :)
OdpowiedzUsuńCoś najbardziej wpadło Ci w oko? :)
UsuńTrochę mało jak na Świąteczną edycję, ale szampon mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńzawartość taka sobie bez szału jakoś;)
OdpowiedzUsuńMgiełkę Delia miałam i była dobra jak cała seria Dermo System. Kolor cienia ładny Ci się trafił :)
OdpowiedzUsuńNadal uważam, że te boxy to niewypał. Biednie jak na wersję świąteczna :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą mgiełka z delii :)
OdpowiedzUsuńdo mnie dotarł ten box sporo przed świętami. mam trochę inną wersję. częścią kosmetyków podzieliłam się z siostrą.
OdpowiedzUsuńJa również podzieliłam się z domownikami :)
UsuńJa bym znalazła tam coś dla siebie. A Blanx to dla mnie nr 1!
OdpowiedzUsuńCudeńka ☺
OdpowiedzUsuńFajna zawartość :-)
OdpowiedzUsuńMamy takie samo zdanie o tym zestawie :) Fajne pudełko, ale " pod choinkę " to mało, zabrakło czegoś świątecznego, aczkolwiek z dodatkowych produktów dla Ambasadorek bardzo się cieszę ;)
OdpowiedzUsuńJA również, tymbardziej że są to dla mnie nowości :)
UsuńMam to pudełko w wersji VIP i niestety jego zawartość nie jest tym, czego można by oczekiwać od edycji świątecznej ;) A szkoda, bo w zeszłym roku było naprawdę nieźle.
OdpowiedzUsuńMI bardziej podobają się dodatki niż samo pudełko :P
OdpowiedzUsuńAle perelki! Postarali sie na swieta :)
OdpowiedzUsuńZ Blanx bym się bardzo ucieszyła :)
OdpowiedzUsuńMój Ukochany się ucieszy, bo ja nie używam tego typu produktów mam wrażliwe dziosła.
UsuńSzczerze powiem, że zawartość mnie nie porwała. Choć miałam duże nadzieje, gdy zobaczyłam pierwsze zdjęcie pięknego opakowania! :) Tylko z mydła zrobiłabym użytek :) Uwielbiam Twoje posty <3 Dzięki Twojemu blogowi jestem na bieżąco co tam w kosmetycznym świecie piszczy, za co Ci dziękuję bardzo :* Bo przez bycie minimalistką naprawdę ciężko mi nadążyć haha :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, ta podstawowa wersja jakaś taka uboga - też bym się ucieszyła najbardziej z mydła marsylskiego...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Twoją "zawartość uratowały" tylko prezenty dla ambasadorek. Podstawowa wersja jest mega słaba i, jak wspomniałaś, kompletnie nieświąteczna;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maski Dermaglin.
OdpowiedzUsuńJa również i różnie się sprawdzały.
Usuń