W swoim
codziennym makijażu bardzo chętnie sięgam po
róż do policzków. Jest to jeden z tych produktów, które rzadko pomijam :). Lubię efekt, jaki dają, choć nie każdy mi odpowiada. Najnowszym moim nabytkiem jest
róż do policzków Deborah Formula Pura Blush, jak się sprawdza?
Jaki efekt daje róż Deborah? Zobaczycie w dalszej części :).
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
Deborah Formula Pura Blush - Róż do policzków
Róż do policzków Deborah w zasadzie był dla mnie pierwszym spotkaniem z produktami tej marki. Fakt, że sporo o nich czytałam, bo dosyć regularnie pojawiają się o nich recenzje i opinie na blogach. Kilka nawet wpadło mi w oko :). Deborah Formula Pura Blush dostępny jest w trzech odcieniach: No.01 Mahogany, No.02 Spicy, No.03 Cherry. Ja w użyciu mam nr. 1 Mahogany i na nim się skupię, choć myślę, że wiele je łączy :).
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
Wszystkie produkty z linii Formula Pura zostały opracowane specjalnie z myślą o wysokiej tolerancji dla skóry, ale także najwyższej skuteczności i jakości. Róż - Formula Pura nie zawiera parabenów, silikonów, wazeliny, substancji zapachowych ani talku. Jest idealną propozycją dla tych, którzy wymagają składników najwyższej jakości, przy jednoczesnym bezpieczeństwie stosowania w wypadku wrażliwej skóry. Opracowany w celu zminimalizowania ryzyka alergii. Idealny również dla skór bardzo wrażliwych. Róż do policzków jest niezwykle delikatny dla skóry. Daje długotrwały efekt zdrowej, naturalnie ożywionej rumieńcem cery. Testowany dermatologicznie
Opakowanie ma bardzo ładne, poręczne i solidne. Dosyć ciężko się otwiera, ale moim zdaniem, jest to zaleta, gdyż nie ma ryzyka, że otworzy się w najmniej odpowiednim momencie w kosmetyczce :). Kształt ma trochę nietypowy, ale dzięki temu wygodniejszy w stosowaniu. Bardzo rzadko korzystam z dołączonych aplikatorów, mając cały arsenał
pędzli do makijażu, są dla mnie zwyczajnie zbędne :).
Pędzelek jest średni, szału jakością nie robi, ale nie jest zły i w awaryjnych sytuacjach, powinien spełnić swoje zadanie :).
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
Róż do policzków Deborah jest oczywiście produktem prasowanym, ma zbitą konsystencję, jednak po palcami czuć jego aksamitność :). Aplikacja jest bardzo łatwa, róż świetnie przylega do pędzla, dobrze się rozprowadza i łatwo blenduje. To już pierwszy, znaczący plus :).
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
|
Deborah Formula Pura Blush-Róż do policzków |
Jest to
mocno napigmentowany produkt, daje naturalny efekt zdrowej cery, który bardzo mi się podoba :). Dość długo utrzymuje się na skórze, choć pamiętajcie, że ja nie używam podkładów i nie każdy róż jest na tyle dobry, aby przez dłuższy czas dobrze się prezentować. Świetnie wygląda też jako cień do powiek. Powiem Wam, że lubię czasami
używać różu czy rozświetlacza na powieki :P.
Róż do policzków Deborah u mnie sprawdził się bardzo fajnie i spokojnie jest to jeden z lepszych produktów tego typu, o ile nie najlepszy, jaki miałam okazję używać, a trochę ich przerobiłam :). Cena, ok. 48 zł / 6 g myślę, że jest do zaakceptowania, tego typu produkty starczają na długo, a czasami dobre produkty kosztują swoje. Moim zdaniem zdecydowanie warto :).
Jak Waszym zdaniem wypadł? Miałyście styczność z kolorówką Deborah? Co się u Was sprawdziło? :)
Miłego dnia!
Nie miałam nigdy produktów tej firmy, myślę ,że bardzo bym się z nim polubiła :-)
OdpowiedzUsuńSuper ten róż, ale mam chęć na BB cream więc się za nim rozejrzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolorek uwazam ze jest bardzo uniwersalny i fajny na wiosne :D
OdpowiedzUsuńJa też czasem sięgam po róż lub rozświetlacz jako cień do powiek :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dla mnie by nie był zbyt mocny :D Jeśli róże mają mocne pigmenty, to u mnie ciężko z ich używaniem :D
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten kolor różu, marki nie znam 😉
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam produktów tej firmy. Mogłabym się jednak skusić.
OdpowiedzUsuńRóż ma świetną kolorystykę na wiosnę
OdpowiedzUsuńŁadny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńŁadny kolor tego różu..Ja jednak na co dzień chętniej sięgam po róże rozświetlające, z drobinkami. Tych matowych troche się obawiam.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tego koloru.
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki ale wygladaja uroczo:)
OdpowiedzUsuńMarkę widziałam tylko kilka razy na blogach, osobiście jej nie znam ;) U mnie róże kiedyś mało były używane, a teraz są codziennością :) Chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCoś bym od nich chwyciła, ale ciągle jakoś nic mnie na tyle mocno nie przyciąga, więc ciągle nie używałam nic od nich :/
OdpowiedzUsuńja niemal codziennie używam bronzera i rozświetlacza na powieki więc nie jesteś sama :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek :-)
OdpowiedzUsuńnie używam różu na co dzień, bo mam naczynka
OdpowiedzUsuńto tak jak ja:)
UsuńJa lubię kosmetyki tej marki, miałam już cienie do powiek, kredke, lakiery do paznokci i cudowny puder prasowany:).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ogólny wygląd tego różu. Sam kolorek byłby chyba dla mnie za mocny
OdpowiedzUsuńnie używam róży:)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor:)
OdpowiedzUsuńkiedyś nie używałam w ogóle róży, teraz nie wyobrażam sobie bez nich makijażu. Markę Deborah znam i bardzo lubię, głównie za podkłady, róże i mascary
OdpowiedzUsuńAle piękneee :) Chcę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z kolorówką Deborach - jedno jest pewne, cudownie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Na wiosnę sprawdzi się idealnie, dzisiaj u mnie także o różu :)
OdpowiedzUsuńJa miałam podkład tej marki, okazał się naprawdę dużym niewypałem. Ja też używam często różów lub rozświetlaczy jako cienie do powiek
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę prezentuje się bardzo ładnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle fajne opakowanie :D Rzeczywiście jako cień do powiek byłby super :D
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale ja rzadko używam różu....i też lubię rozświetlacz, czy mój pięciokolorowy bronzer używać do powiek ;)
OdpowiedzUsuń