poniedziałek, września 09, 2019
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów
W swojej pielęgnacji twarzy, włosów oraz w zasadzie całego ciała są składniki, które szczególnie doceniam. Są to naturalne oleje i masła. Cenię je za wszechstronność, dobroczynny wpływ na skórę oraz świetne odżywienie i nawilżenie skóry. W swojej historii poznałam już ich sporo, a wiele jeszcze przede mną :). Na dzisiaj mam dla Was Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów. Zobaczcie, jak się sprawdza, jak działa i co można z jego pomocą osiągnąć :).
Z marką Soaphoria zdążyłam się już trochę poznać. Korzystałam ze świetnej glinki Bentonitowej, mydło węglowe oraz czekoladowy olej kokosowy :). Jest to słowacka marka, oferująca ogrom różnego rodzaju naturalnych kosmetyków. Przeróżne masła, oleje, ale także mydła oraz gotowe kosmetyki. Trochę żałuję, że w Polsce możemy kupić tylko małą część ich oferty w jednym sklepie. :)
Olej marchwiowy w zasadzie nie jest czystym olejem. Jest to macerat powstały poprzez macerację ekstraktu z korzenia marchwi ( Daucus Carota Sativa ) w nośniku, którym w tym przypadku jest olej słonecznikowy. Pochodzi z upraw ekologicznych z certyfikatem Eco Cert. Ekstrakt z korzenia marchwi zmiękcza oraz wygładza skórę, przywraca jej elastyczność, łagodzi podrażnienia, bardzo dobrze nawilża skórę oraz zapobiega zagłębianiu się zmarszczek. Jest to olej lekko barwiący, nadający skórze delikatny efekt brązujący, przynajmniej w teorii.
Opakowaniem jest szklana buteleczka z dosyć nietypowym zamknięciem. Jest ono szczelne i wizualnie bardzo ładne, lecz mało praktyczne. Zdecydowanie wolę oleje w innych opakowaniach np. z pipetą. Zwyczajnie łatwiej, je się wtedy aplikuje :). Wolałabym też, aby opakowanie było z ciemnego szkła, które lepiej chroni oleje i zawarte w nich składniki przed światłem słonecznym itp. Jako nowość wprowadzili niedawno ten olej w opakowaniu z ciemnego szkła z pipetą i gdyby był wcześniej, po taki właśnie bym sięgnęła :).
Olej jest praktycznie bezzapachowy. Po aplikacji, gdy przyłożę nos do skóry czuć bardzo delikatny zapach oleju słonecznikowego, w opakowaniu natomiast delikatnie pachnie karotką :). Macerat jest lekko pomarańczowy, jednak nie zauważyłam, aby barwił w jakiś szczególny sposób skórę, a już na pewno nie na brązowo. Zaraz po aplikacji zostawia lekko pomarańczową warstwę, przy mojej naturalnie ciemniejszej karnacji jest ona w zasadzie ledwo zauważalna. Nie zauważyłam, aby podczas stosowania moja skóra robiła się ani bardziej brązowa, ani pomarańczowa :P.
Według producenta olej marchwiowy świetnie sprawdzi się w pielęgnacji skóry twarzy, ciała oraz włosów. Dla mnie był to produkt tylko do pielęgnacji twarzy. Z olejowaniem włosów jest u mnie ostatnio słabo, a do ciała było mi go zwyczajnie szkoda, gdyż w opakowaniu jest go tylko 50 ml. Jest to olej tłusty, dlatego przed aplikacją mieszałam go z kwasem hialuronowym. Od dawna korzystam z tego sposobu. Mieszając jakikolwiek olej z kwasem hialuronowym, uzyskacie najprostsze serum olejowe :).
❤ Kwas Hialuronowy - Jak stosować kwas Hialuronowy? Jakie są rodzaje kwasu hialuronowego?
Mieszanka kwas + olej zmniejsza tłustość oleju marchwiowego, przyśpiesza wchłanianie, w dużej mierze likwiduje tłustą, świecącą warstwę, a skóra zyskuje dodatkową warstwę nawilżenia. Same korzyści :). Efekty stosowania oleju marchwiowego są bardzo fajne. Skóra jest nawilżona, uelastyczniona, odżywiona i rozjaśniona. Choć wpływu na przebarwienia nie jestem Wam w stanie ocenić, gdyż nie borykam się z tym problemem. Moja cera jest typową cerą mieszaną i w pielęgnacji skóry twarzy w moim przypadku olej sprawdza się bardzo fajnie. Nie zauważyłam, by mnie zapchał, choć trochę się tego obawiałam. Dużą uwagę poświęcam jednak dobremu oczyszczaniu skóry, a to też na pewno ma na to wpływ. Macerat marchwiowy łagodzi podrażnienia, bardzo fajnie sprawdza się po peelingu oczyszczającym :). Dla mnie jest to zdecydowanie produkt do stosowania w wieczornej pielęgnacji ciała, a najlepiej w połączeniu z kwasem hialuronowym, jako serum olejowe :).
Olej marchwiowy okazał się całkiem fajnym produktem, jego cena 23-24 zł / 50 ml, jak na olej, jest do zaakceptowania. Czy do niego wrócę? Sama nie wiem :). Był dobry, jednak oferta naturalnych olei jest tak duża, że chyba chciałabym poznać jakiś nowy, nieznany mi wcześniej rodzaj :).
Znacie olej marchwiowy? Stosujecie oleje w pielęgnacji skóry twarzy? :)
Miłego dnia!
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów |
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów
Z marką Soaphoria zdążyłam się już trochę poznać. Korzystałam ze świetnej glinki Bentonitowej, mydło węglowe oraz czekoladowy olej kokosowy :). Jest to słowacka marka, oferująca ogrom różnego rodzaju naturalnych kosmetyków. Przeróżne masła, oleje, ale także mydła oraz gotowe kosmetyki. Trochę żałuję, że w Polsce możemy kupić tylko małą część ich oferty w jednym sklepie. :)
Olej marchwiowy w zasadzie nie jest czystym olejem. Jest to macerat powstały poprzez macerację ekstraktu z korzenia marchwi ( Daucus Carota Sativa ) w nośniku, którym w tym przypadku jest olej słonecznikowy. Pochodzi z upraw ekologicznych z certyfikatem Eco Cert. Ekstrakt z korzenia marchwi zmiękcza oraz wygładza skórę, przywraca jej elastyczność, łagodzi podrażnienia, bardzo dobrze nawilża skórę oraz zapobiega zagłębianiu się zmarszczek. Jest to olej lekko barwiący, nadający skórze delikatny efekt brązujący, przynajmniej w teorii.
Macerat marchwiowy jest bogaty w przeciwutleniacze, witaminy A, B, C, D, E i K, beta-karoten, wapń, potas, sód, magnez, żelazo, fosfor, krzem i siarkę. Macerat ma silne właściwości odżywcze, ładnie uelastycznia skórę i przywraca elastyczność. Ma korzystny wpływ na zmęczoną skórę, która ożywia i rozjaśnia. Utrzymuje elastyczność i pomaga w regeneracji komórek. Łagodzi zniszczoną, podrażnioną i problematyczną skórę. Doskonale działa jako aktywator opalenizny, który promuje jednolitą i zdrową opaleniznę. Ponadto beta-karoten działa przeciwzapalnie i spowalnia starzenie się skóry. Jest dobry do pielęgnacji włosów.
Skład Oleju z marchwi Soaphoria Organic
Helianthus annuus Seed Oil, Daucus Carota Sativa Root Extract
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów |
Opakowaniem jest szklana buteleczka z dosyć nietypowym zamknięciem. Jest ono szczelne i wizualnie bardzo ładne, lecz mało praktyczne. Zdecydowanie wolę oleje w innych opakowaniach np. z pipetą. Zwyczajnie łatwiej, je się wtedy aplikuje :). Wolałabym też, aby opakowanie było z ciemnego szkła, które lepiej chroni oleje i zawarte w nich składniki przed światłem słonecznym itp. Jako nowość wprowadzili niedawno ten olej w opakowaniu z ciemnego szkła z pipetą i gdyby był wcześniej, po taki właśnie bym sięgnęła :).
Olej jest praktycznie bezzapachowy. Po aplikacji, gdy przyłożę nos do skóry czuć bardzo delikatny zapach oleju słonecznikowego, w opakowaniu natomiast delikatnie pachnie karotką :). Macerat jest lekko pomarańczowy, jednak nie zauważyłam, aby barwił w jakiś szczególny sposób skórę, a już na pewno nie na brązowo. Zaraz po aplikacji zostawia lekko pomarańczową warstwę, przy mojej naturalnie ciemniejszej karnacji jest ona w zasadzie ledwo zauważalna. Nie zauważyłam, aby podczas stosowania moja skóra robiła się ani bardziej brązowa, ani pomarańczowa :P.
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów |
Według producenta olej marchwiowy świetnie sprawdzi się w pielęgnacji skóry twarzy, ciała oraz włosów. Dla mnie był to produkt tylko do pielęgnacji twarzy. Z olejowaniem włosów jest u mnie ostatnio słabo, a do ciała było mi go zwyczajnie szkoda, gdyż w opakowaniu jest go tylko 50 ml. Jest to olej tłusty, dlatego przed aplikacją mieszałam go z kwasem hialuronowym. Od dawna korzystam z tego sposobu. Mieszając jakikolwiek olej z kwasem hialuronowym, uzyskacie najprostsze serum olejowe :).
❤ Kwas Hialuronowy - Jak stosować kwas Hialuronowy? Jakie są rodzaje kwasu hialuronowego?
Mieszanka kwas + olej zmniejsza tłustość oleju marchwiowego, przyśpiesza wchłanianie, w dużej mierze likwiduje tłustą, świecącą warstwę, a skóra zyskuje dodatkową warstwę nawilżenia. Same korzyści :). Efekty stosowania oleju marchwiowego są bardzo fajne. Skóra jest nawilżona, uelastyczniona, odżywiona i rozjaśniona. Choć wpływu na przebarwienia nie jestem Wam w stanie ocenić, gdyż nie borykam się z tym problemem. Moja cera jest typową cerą mieszaną i w pielęgnacji skóry twarzy w moim przypadku olej sprawdza się bardzo fajnie. Nie zauważyłam, by mnie zapchał, choć trochę się tego obawiałam. Dużą uwagę poświęcam jednak dobremu oczyszczaniu skóry, a to też na pewno ma na to wpływ. Macerat marchwiowy łagodzi podrażnienia, bardzo fajnie sprawdza się po peelingu oczyszczającym :). Dla mnie jest to zdecydowanie produkt do stosowania w wieczornej pielęgnacji ciała, a najlepiej w połączeniu z kwasem hialuronowym, jako serum olejowe :).
Olej z marchwi Soaphoria Organic odżywczy olejek do twarzy, ciała i włosów |
Olej marchwiowy okazał się całkiem fajnym produktem, jego cena 23-24 zł / 50 ml, jak na olej, jest do zaakceptowania. Czy do niego wrócę? Sama nie wiem :). Był dobry, jednak oferta naturalnych olei jest tak duża, że chyba chciałabym poznać jakiś nowy, nieznany mi wcześniej rodzaj :).
Znacie olej marchwiowy? Stosujecie oleje w pielęgnacji skóry twarzy? :)
Miłego dnia!
O do ciała myślę, że bardzo ok
OdpowiedzUsuńO tym oleju nigdy nie słyszałam, ale ma super opakowanie. Z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJak taka lemoniada dawniej :)
UsuńMusze kupic sobie taki olejek marchewkowy, niesamowicie mnie zaciekawilas :D
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować.
UsuńO oleju z marchwi jeszcze nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńPewnie jest jeszcze cała masa o których się nie słyszało. :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim oleju. Ciekawe...
OdpowiedzUsuńkurcze pierwsze słyszę o takim cudaku:D
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo fajnie się prezentuje, choć faktycznie, jest pewnie mało wygodne w używaniu ;) Jeśli chodzi o sam olej, to nie miałam jeszcze okazji używać tego z marchwi, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś olejek marchewkowy, fajnie "opalał" cerę :-)
OdpowiedzUsuńMiałam olej marchwiowy ale innej marki. Bardzo fajny :) Ja sobie go chwaliłam i na włosy i jako naturalne podkreślenie opalenizny
OdpowiedzUsuńDzięki blogom udaje mi się odkrywać kosmetyki na które wcześniej na pewno nie zwróciłabym uwagi.
OdpowiedzUsuńOj tak blogi to istna encyklopedia nowości :)
UsuńChciałabym spróbować ten olej. Oczywiście nigdy nie słyszałam o nim, ale to nie zmienia faktu, że od razu mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńMam teraz serum z olejem z marchwi, ale on jest tłoczony z nasion. Takiego maceratu nie miałam.
OdpowiedzUsuńAle też lubię testować różne oleje i możliwe, że i ten sobie sprawię ;-)
Uwielbiam olejki w pielęgnacji zarówno twarzy jak i włosów ale niestety zauważyłam że ostatnio zapychają mu cerę 😔
OdpowiedzUsuńOj to nie dobrze, może trzeba dać jej trochę odpocząć. :)
UsuńTego oleju nie znam, za to miałam z innej firmy i głównie stosowałam do olejowania włosów ( nie przepadam za opalizujacymi efektami, lubię bladość:p ). I fakt na rynku jest ogromny wybór, dlatego mi się nie zdarzyło kupić dwa razy tego samego oleju z jednej firmy ':D
OdpowiedzUsuń/oj tak tego typu produktów jest dużo, a i jeszcze więcej się pojawia.
UsuńNigdy nie stosowałam. Przyznam, ze opakowanie wyglada super :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam naturalne oleje i masła ;p Też bym go z pewnością używała najczęściej na twarz, często też tak jak ty mieszam oleje z kwasem hialuronowym :)
OdpowiedzUsuńTaka mieszanka świetnie się sprawdza :)
UsuńOlej bardzo mnie zainteresował. Chętnie go poznam.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńciekawi mni to cudo
OdpowiedzUsuńudanego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńZ tej marki jeszcze nic nie miałam. Lubię olej z marchwi. Fajnie że ten jest w szkle, szkoda że w jasnym ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o opakowanie to też wolę przyciemnione szkło i aplikację pipetką, tego oleju jak dotąd nie poznałam.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś olej z marchwi, ale to było tak dawno temu, że kompletnie nie pamiętam działania. Trzeba będzie kiedyś odświeżyć pamięć :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie oleje☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oleje, zwłaszcza na włosy:) Świetne opakowanie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pielęgnację olejami. Ten ma uroczą buteleczkę :)
OdpowiedzUsuńDotychczas korzystałam tylko z gotowego kremu z zawartym olejem z marchwi. Jednak muszę przyznać, że tego typu olej dla mojej skóry byłby naprawdę korzystny.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale nie używałam :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim oleju. Teraz muszę go wypróbować. Jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuń