Wszelakiego rodzaju peelingi do ciała zużywam bardzo szybko. Uwielbiam ich działanie i sięgam po tego typu kosmetyki z prawdziwą przyjemnością :). Cukier, kawa oraz kakao - takie połączenie proponuje marka Fresh and Natural w swoim cukrowym peelingu do ciała mokka. Ciężko mi było przejść obok niego obojętnie i czas na podsumowanie. Czy jest to produkt warty uwagi? :)
Cukrowy peeling do ciała mokka Fresh and Natural
Każda z Was na pewno ma swoje ulubione rodzaje kosmetyków, dla mnie jednym z nich jest dobry peeling :). Największą słabość mam do tych kawowych i choć kawy nie piję, to uwielbiam jej zapach. Peelingi do ciała poza samym usuwaniem martwego naskórka, wygładzaniem skóry często mają też bardzo fajne działanie pielęgnacyjne, gdyż często bazują na olejach - przynajmniej te fajne :).
Peeling do ciała Mokka Fresh and Natural jest produktem naturalnym o dosyć prostym i fajnym składzie. Takim, jaki lubię najbardziej. Naturalne drobinki ścierające ( cukier, kawa ), bogaty w naturalne oleje ( olej z pestek winogron, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów ) oraz kakao. Dla mnie to już połowa sukcesu i za to lubię m.in. naturalne peelingi do ciała :).
Skład cukrowego peelingu do ciała mokka Fresh and NaturalSucrose, Vitis Vinifera Seed (Grape) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa Nut (Argan) Oil EKO, Theobroma Cacao, Coffea Arabica Seed, Parfum, Vanillin*, Dipropylene Glycol*, Coumarin*, Eugenol*, Linalool*, Wheat**składniki naturalnego pochodzenia występujące w olejkach eterycznych
❤ Olej z pestek winogron nawilża i chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Nadaje zdrowy kolor i blask skórze.
❤ Olej ze słodkich migdałów zawiera kwas oleinowy, linolowy oraz witaminy: A, B1, B2, B6, D i E. Olej migdałowy stosowany jest w leczeniu egzemy, łuszczycy oraz do skóry suchej, swędzącej i podrażnionej.
❤ Olej arganowy wykazuje silne działanie wygładzające i ujędrniające – poprawia elastyczność i jędrność skóry, wspomaga odnowę komórek, przeciwdziała procesom starzenia się skóry i powstawaniu rozstępów, a także regeneruje naskórek.
❤ Kakao ma działanie przeciwutleniające, spowalnia proces fotostarzenia się skóry. Działa ujędrniająco i wyszczuplająco. Drenuje i poprawia krążenie.
❤ Mielone nasiona kawy. Masaż kawowymi drobinkami pobudza krążenie krwi, a zawarta w niej kofeina przyspiesza proces spalania tłuszczu i pomaga pozbyć się szkodliwych związków z organizmu. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo.
Peeling kawowy Mokka Fresh and Natural zamknięty jest w typowym dla tego typu produktów opakowaniu. Plastikowy, zakręcany słoik nie jest idealnym opakowaniem dla peelingów, które zawierają sporą ilość naturalnych olei. Niestety nie jest zbyt szczelne i trochę tłuści się z zewnątrz :), ale to chyba jedyny jego malutki minusik. Peeling Mokka jest bardzo drobny, ma formę piaskową, ale dosyć dobrze trzyma się skóry i wcale tak szybko się nie rozpuszcza :).
Peeling Fresh and Natural jest dosyć delikatny, choć używając go na sucho, bądź mocniej dociskając, może być także porządnym zdzierakiem :). Ze swojej roli wywiązuje się wzorowo. Świetnie usuwa obumarły naskórek, pobudza krążenie oraz pozostawia skórę bardzo gładką i przyjemną w dotyku. Zawarte w nim oleje wykazują działanie pielęgnacyjne, o ile ich nie zmyjecie, a wiem, że nie wszystkie z Was lubią tą okluzyjną warstwę, jaką zostawiają naturalne oleje :). Ja nie mam z nią problemu i pozwalam im działać, a wchłaniają się dosyć szybko i świetnie nawilżają skórę.
Największą jednak zaletą tego peelingu jest zapach. Intensywna, delikatna kawa to to, co w kawowych peelingach lubię najbardziej. Zapach jest naturalny i ja zupełnie nie czuję w nim kakao :P. O dziwo utrzymuje się przez jakiś czas na skórze i to kolejny plus :).
Peeling kawowy mokka Fresh and Natural okazał się bardzo fajnym i skutecznym produktem, po który sięgałam z prawdziwą przyjemnością :). Jeśli jesteście fankami kawowych peelingów, zdecydowanie musicie go kiedyś poznać. Kupicie go w sklepie producenta oraz pewnie w wielu innych miejscach. Dostępne są trzy pojemności - 250 g / 25 zł, 500 g / 45 zł oraz 1000 g / 78 zł. Zdecydowanie warto! :)
Lubicie peelingi kawowe? Na co zwracacie uwagę przy wyborze peelingu? Patrzycie na skład, czy to zapach jest jedynym kryterium? :)
Miłego dnia!
Kawowy Peeling do ciała Mokka Fresh and Natural |
Peeling kawowy Mokka Fresh and Natural zamknięty jest w typowym dla tego typu produktów opakowaniu. Plastikowy, zakręcany słoik nie jest idealnym opakowaniem dla peelingów, które zawierają sporą ilość naturalnych olei. Niestety nie jest zbyt szczelne i trochę tłuści się z zewnątrz :), ale to chyba jedyny jego malutki minusik. Peeling Mokka jest bardzo drobny, ma formę piaskową, ale dosyć dobrze trzyma się skóry i wcale tak szybko się nie rozpuszcza :).
Peeling Fresh and Natural jest dosyć delikatny, choć używając go na sucho, bądź mocniej dociskając, może być także porządnym zdzierakiem :). Ze swojej roli wywiązuje się wzorowo. Świetnie usuwa obumarły naskórek, pobudza krążenie oraz pozostawia skórę bardzo gładką i przyjemną w dotyku. Zawarte w nim oleje wykazują działanie pielęgnacyjne, o ile ich nie zmyjecie, a wiem, że nie wszystkie z Was lubią tą okluzyjną warstwę, jaką zostawiają naturalne oleje :). Ja nie mam z nią problemu i pozwalam im działać, a wchłaniają się dosyć szybko i świetnie nawilżają skórę.
Kawowy Peeling do ciała Mokka Fresh and Natural |
Kawowy Peeling do ciała Mokka Fresh and Natural |
Największą jednak zaletą tego peelingu jest zapach. Intensywna, delikatna kawa to to, co w kawowych peelingach lubię najbardziej. Zapach jest naturalny i ja zupełnie nie czuję w nim kakao :P. O dziwo utrzymuje się przez jakiś czas na skórze i to kolejny plus :).
Kawowy Peeling do ciała Mokka Fresh and Natural |
Peeling kawowy mokka Fresh and Natural okazał się bardzo fajnym i skutecznym produktem, po który sięgałam z prawdziwą przyjemnością :). Jeśli jesteście fankami kawowych peelingów, zdecydowanie musicie go kiedyś poznać. Kupicie go w sklepie producenta oraz pewnie w wielu innych miejscach. Dostępne są trzy pojemności - 250 g / 25 zł, 500 g / 45 zł oraz 1000 g / 78 zł. Zdecydowanie warto! :)
Lubicie peelingi kawowe? Na co zwracacie uwagę przy wyborze peelingu? Patrzycie na skład, czy to zapach jest jedynym kryterium? :)
Miłego dnia!
JA mam fazę na szczotkowanie na sucho teraz ;p
OdpowiedzUsuńLubię kawowe peelingi. Tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawowe peelingi, ten miałam i sprawdzał mi się super :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię swoje i gotowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kawy, także muszę w końcu się zaopatrzyć w ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go! I się z Tobą zgadzam! Uwielbiam jego zapach, jego działanie, tę warstwę! Jest cudowny! Chcę wypróbować od nich inne peelingi! :)
OdpowiedzUsuńA co do peelingów - ważny jest dla mnie i skład i zapach. Za solnymi moje ciało nie przepada, więc takich unikam. Cukrowe i kawowe są świetne, chociaż nie tak dawno używałam peelingu na bazie... glinki i też był niezłym zdzierakiem :)
Bardzo lubię kawowe peelingi, ale sama sobie robię :)
OdpowiedzUsuńMusze spóbować, uwielbiam takie peelingi :D
OdpowiedzUsuńKawowe peelingi są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńMam na niego niesamowitą ochotę od jakiegoś czasu <3 Bardzo mi się podobają Twoje zmiany na blogu <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, oj juz czuje ten zapach, mam na niego straszna ochote :D
OdpowiedzUsuńNie lubię peelingów kawowych ze względu na zapach, produkty z dodatkiem kawy w ogóle mi pod tym względem nie odpowiadają. Działanie jednak mają bardzo dobre, więc czasem jestem w stanie się przemóc do ich zastosowania :)
OdpowiedzUsuńJak ten produkt pięknie pachnie... toż to sama rozkosz! Kupię napewno go!
OdpowiedzUsuńMiałam wariant malinowy i byłam zadowolona :) ten pewnie też bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńZnam go, miałam ze dwa lata temu pośrednią pojemność i pamiętam, że peeling ten zrobił na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie peelingi a kawowy to sobie sama czasami robię:) piękny wygląd bloga, gratuluję:)))
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć obłędnie!
OdpowiedzUsuńMam ochotę na owocowy peeling tej marki:).
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę w każdym wydaniu, także w kosmetykach :) Obłędnie pachną!
OdpowiedzUsuńO jejku, długo mnie już nie musisz namawiać do tego peelingu :) Kupię go jak tylko go dorwę w sklepie. Kocham kawę i peelingi - połączenie doskonałe
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi kawowe. Być może zakupię ten produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!^^
Kawowe peelingi są najlepsze ;*
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peelingi z tej firmy i bardzo miło je wspominam :) Dzięki, że mi o nich przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńNapewno go kiedyś kupię, pachnie wspaniale mogłabym go wąchać cały czas <3
OdpowiedzUsuńta firma ma bardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie peelingi do ciała :)
OdpowiedzUsuńWszystko co pachnie kawą biorę w ciemno <3
OdpowiedzUsuń