Najważniejszy element makijażu, bez którego ciężko byłoby Wam wyjść z domu? Tusz do rzęs, podkład, cienie do powiek, pewnie nie jedna z Was pomyślała o tych produktach. Dla mnie zdecydowanie jest to pomadka do ust, która jest totalnie obowiązkowa i towarzyszy mi praktycznie każdego dnia :). Szczególnie upodobałam sobie matowe pomadki, które nadal królują w moim przypadku. Dzisiaj mam dla Was jedną z moich ulubionych - Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 z długotrwałą formułą
Seria matowych pomadek do ust Million Dollar nie jest jakąś nowością na półkach, aczkolwiek do niedawna dostępnych było 6 kolorów. Jakiś czas temu do kolekcji dołączyły 3 kolejne i to właśnie do tych nowszych należy Million Dollar Lips nr. 7 :). Jest to matowa pomadka, taka, jaką lubię najbardziej, ale żeby dobrze wyglądała na ustach, ważna jest odpowiednia pielęgnacja ust. Dotyczy to każdej pomadki, ale tych matowych szczególnie :).
Wizualnie szału nie robi, nie ma w niej nic nadzwyczajnego i wartego uwagi :P. Zwykłe opakowanie, ze zwykłym, powszechnie znanym gąbkowym aplikatorem. Smukły, precyzyjny oraz nabierający odpowiednią ilość produktu, nic ciekawego :D.
Matowa pomadka do ust Wibo jest gęsta i dobrze napigmentowana. Określenie "długotrwała formuła" dosyć dobrze ją opisuje. Długo utrzymuje się na ustach w dobrym stanie, spokojnie ok 5 godzin, ale jedzenie oraz picie oczywiście nie są jej sprzymierzeńcami i po takim spotkaniu wymaga poprawek :). Zjada się równomiernie od środka, dzięki czemu nie wygląda to jakoś bardzo źle, gdy chwilę opóźnicie poprawki. Million Dollar Lips nr. 7 jest bardzo ładnym brudnym różem. Posiada w sobie tony zarówno różu, jak i delikatnego beżu, choć to róż zdecydowanie tutaj przeważa. Jest to kolor, który obok fuksji lubię najbardziej :).
Pomadka Wibo ma kremową konsystencję, dobrze i równomiernie rozprowadza się na ustach. Idealnie pokrywa usta w zasadzie już po pierwszym pociągnięciu, nie tworzy smug oraz prześwitów. Pracować z nią trzeba jednak dosyć szybko, gdyż wykonanie poprawek po chwili jest niemożliwe. Zastyga bardzo szybko, jednak nie tworzy skorupy i nie wchodzi w załamania oraz nie podkreśla skórek. Pamiętajcie jednak, że dużo w tym aspekcie zależy od odpowiedniej pielęgnacji usta :). Regularny peeling oraz dobry, nawilżający balsam do ust sprawi, że każda pomadka będzie wyglądała sto razy lepiej na Waszych ustach, a na ich pielęgnacji mam małego bzika :P.
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 jest fajną i na pewno wartą uwagi pomadką. Jeśli lubicie tego typu produkty do ust, zdecydowanie spróbujcie. Znajdziecie ją oczywiście w Rossmannie oraz np. w sklepie firmowym Wibo i innych drogeriach online w cenie ok. 15 zł.
Znacie serię Wibo Million Dollar? Jakie pomadki Wibo lubicie najbardziej? :)
Miłego dnia!
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 z długotrwałą formułą LUTY 2020 |
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 z długotrwałą formułą
Matowa pomadka do ust z długotrwałą formułą. Doskonała, aksamitna konsystencja gwarantuje precyzyjne pokrycie. Matowe wykończenie sprawia, że usta wydają się pełne, wyraziste i kuszą swoim urokiem. Bądź gotowa na spektakularny efekt matowych ust!
Matowa pomadka do ust Wibo jest gęsta i dobrze napigmentowana. Określenie "długotrwała formuła" dosyć dobrze ją opisuje. Długo utrzymuje się na ustach w dobrym stanie, spokojnie ok 5 godzin, ale jedzenie oraz picie oczywiście nie są jej sprzymierzeńcami i po takim spotkaniu wymaga poprawek :). Zjada się równomiernie od środka, dzięki czemu nie wygląda to jakoś bardzo źle, gdy chwilę opóźnicie poprawki. Million Dollar Lips nr. 7 jest bardzo ładnym brudnym różem. Posiada w sobie tony zarówno różu, jak i delikatnego beżu, choć to róż zdecydowanie tutaj przeważa. Jest to kolor, który obok fuksji lubię najbardziej :).
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 z długotrwałą formułą LUTY 2020 |
Pomadka Wibo ma kremową konsystencję, dobrze i równomiernie rozprowadza się na ustach. Idealnie pokrywa usta w zasadzie już po pierwszym pociągnięciu, nie tworzy smug oraz prześwitów. Pracować z nią trzeba jednak dosyć szybko, gdyż wykonanie poprawek po chwili jest niemożliwe. Zastyga bardzo szybko, jednak nie tworzy skorupy i nie wchodzi w załamania oraz nie podkreśla skórek. Pamiętajcie jednak, że dużo w tym aspekcie zależy od odpowiedniej pielęgnacji usta :). Regularny peeling oraz dobry, nawilżający balsam do ust sprawi, że każda pomadka będzie wyglądała sto razy lepiej na Waszych ustach, a na ich pielęgnacji mam małego bzika :P.
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 z długotrwałą formułą LUTY 2020 |
Matowa pomadka do ust Wibo Million Dollar Lips nr. 7 jest fajną i na pewno wartą uwagi pomadką. Jeśli lubicie tego typu produkty do ust, zdecydowanie spróbujcie. Znajdziecie ją oczywiście w Rossmannie oraz np. w sklepie firmowym Wibo i innych drogeriach online w cenie ok. 15 zł.
Znacie serię Wibo Million Dollar? Jakie pomadki Wibo lubicie najbardziej? :)
Miłego dnia!
Mam tylko błyszczyk z Wibo, a tak to jeszcze żadnej pomadki nie miałam.
OdpowiedzUsuńW tej chwili używam patowej z Golden Rose, sprawdza się całkiem fajnie :)
Błyszczyków nie lubię, za to maty w płynie Golden Rose bardzo lubię. :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnej pomadki Wibo, ale cenię sobie puder z tej firmy.
OdpowiedzUsuńNiektóre produkty mają udane.
Usuńmam t pomadkę, ale jakiś inny kolor w sumie ;) chociaż nie używałam chyba ;D
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńA to klops.
UsuńNawet fajnie mi się sprawdzała
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Wibo i pomadki w macie również :)
OdpowiedzUsuńMiałem już ją daaaawno i nie pamiętam jaka była ;p
OdpowiedzUsuńmyślę, że bym się z nią polubiła:)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazję użyć. :)
Usuńjestem ciekawa tej długotrwałości :)
OdpowiedzUsuńNie mialam tych pomadek
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazję poznać. :)
UsuńBardzo przyjemny kolor :) Lubię kosmetyki marki Wibo i zawsze na coś się od nich skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie kosztują bardzo dużo to można testować.
UsuńZ tej serii kocham odcień nr 1 :) Bardzo są trwałe i za to je lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Muszę gdzieś jej poszukać. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńMiałam ją wieki temu tylko w innym odcieniu ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ale póki co odpuszczam matowe, potrzebuję błysku ;)
OdpowiedzUsuńmiałam ją dawno;) fajna była;)
OdpowiedzUsuńPomadek nie znam, ale jestem totalnie zakochana w konturówce z tej serii, w odcieniu nr 5 <3 Używam jej na całe usta i naprawdę świetnie się sprawdza :) Właśnie kończę drugie opakowanie i na pewno nie będzie ono ostatnim ;)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńSwego czasu miałam jakiś odcień tej pomadki, ale mnie nie zadowolił. Brzydko się zjadała, jakoś tak grudkowała, nie byłam z niej zadowolona. Na szczęście mam inne, które spełniają moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńOsobiscie nie mialam tych pomadek, ale swego czasu byl na nie szal ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jej jeszcze. Fajny ma kolor :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych pomadkach dobre opinie. Sama jednak ich nie testowałam. ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie ma swatcha na ustach :(( nawet na dłoni
OdpowiedzUsuńuwielbiam matowe pomadki, mam ich kilkanaście w kosmetyczce. Z Wibo nie miałam jeszcze kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuń