Pędzle do makijażu Hakuro nie cieszą się już taką popularnością, jak w momencie, w którym wchodził na rynek. Moim zdaniem niesłusznie, gdyż są to bardzo fajne pędzle do makijażu w swojej grupie cenowej :). Na blogu opisywałam Wam już kilka z nich, czas na Hakuro H77 Pędzel do rozcierania cieni :).
Hakuro H77 Pędzel do rozcierania cieni
Pędzle do makijażu Hakuro myślę, że należą do średniej grupy cenowej. Nie są to tanie pędzle do makijażu, ale też do tych najdroższych sporo im brakuje :). Jednak jakościowo moim zdaniem stoją na wysokim poziomie. Swoje egzemplarze mam od dawna i nadal są w dobrym stanie, a to najlepsza rekomendacja. Przeszły wiele makijaży, wiele prań i z pewnością mi jeszcze posłużą :).
Pędzel Hakuro H77 przeznaczony jest do rozcierania cieni do powiek, choć jeśli macie taką potrzebę, dobrze sprawdzi się też do aplikacji pudru w trudniej dostępne miejsca twarzy. Budową jest dosyć prosty i standardowy :). Czarny, drewniany, mocny trzonek i srebrna skuwka. Nic odkrywczego - klasyka :).
Posiada naturalne włosie z kozy, nie kuje w powiekę, jest bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Włosie wyprofilowane jest w dosyć dużą, lekko szpiczastą kulkę. Dzięki takiej budowie szybko i łatwo blenduje cienie nawet jeśli macie małą powiekę, nie będzie zbyt duży i o to nie musicie się martwić :).
❤ Długość włosia: ok. 17 mm.
❤ Długość całkowita pędzla: ok. 18 cm.
Pędzel z koziego włosia Hakuro pozwala na dosyć precyzyjną pracę, świetnie rozciera cienie, nawet te bardziej toporne. Tworzy delikatną mgiełkę, nie tworząc plam. Jest mięciutki i puchaty, a praca z nim to sama przyjemność. Poza blendowaniem wykorzystuję go także do nakładania rozświetlacza pod łuk brwiowy, sprawdza się w tym zadaniu na medal :).
Pędzle Hakuro są bardzo fajnymi i dobrymi jakościowo pędzlami, po które zdecydowanie warto sięgnąć. Nie zdarzyło mi się, aby gubił włosie, odkształcił się, bądź działo się z nim cokolwiek złego. W moich rękach jest bardzo długo i nadal prezentuje się dobrze i wywiązuje się wzorowo ze swoich zadań :). Choć czasy są takie, że marek oferujących pędzle do makijażu jest cała masa, kuszą wyglądem itd., to mam nadzieję, że o pędzlach Hakuro znów zrobi się nieco głośniej. Klasyczny wygląd, dobra jakość i niewygórowana cecha - tak w dużym skrócie można podsumować te pędzle :). Hakuro H77 kupicie w drogeriach online w cenie ok 24 zł.
Korzystacie w swoich makijażach z pędzli Hakuro? Jakie są Wasze wrażenia z ich użytkowania? :)
Miłego dnia!
Nie miałam tego pędzelka :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego pędzla jak sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńmam kilka pędzli Hakuro, są świetnej jakości, od lat mi dobrze służą
OdpowiedzUsuńJuż dawno odkryłam, że dobre pędzle mają znaczenie w makijażu- zwłaszcza, jeżeli wykonujesz go codziennie... Nie znam pędzli Hakuro, ale coś mi się wydaje, że się z nimi szybko zapoznam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie miałam jeszcze żadnego pędzla z tej marki 😊
OdpowiedzUsuńNie używam. Zapytam się siostry, czy je miała.
OdpowiedzUsuńMam tylko jeden pędzel Hakuro, do twarzy, ale na pewno sięgnę po kolejne. Jakość jest świetna :)
OdpowiedzUsuńZnam, doceniam i bardzo lubię pędzle Hakuro. To na nich właśnie uczyłam się malować, a ich nowa linia J jest niesamowita. Jestem bardzo zadowolona z tych pędzli.
OdpowiedzUsuńJa mam inny pędzel z Hakuro, już lata. Kusi mnie seria K albo J z Hakuro, bo podobno podnieśli jakość. Sama mam te pędzle lata.
OdpowiedzUsuńPędzle Hakuro lubię i mam ich trochę, ten chyba też mam i to jeden z ulubionych do rozcierania cieni. Niestety one po jakimś czasie strasznie kłują.
OdpowiedzUsuńHakuro to moje ulubione pędzle. Mam kilka od lat i nic się z nimi nie dzieje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pędzle z Hakuro, ale tego chyba akurat nie mam :)
OdpowiedzUsuńPędzle Hakuro służą mi od lat i nadal są super
OdpowiedzUsuńMam kilka pędzli tej marki, ale akurat nie ten model ;)
OdpowiedzUsuńJa w swojej kolekcji mam tyle pędzli, że głowa mała! Hakuro również :) A wiesz, co jest najlepsze? Że używam tylko jednego i to sporadycznie - do nakładania cieni do powiek :) Tyle pędzli się marnuje, muszę w końcu wyciągnąć je z szafy i wziąć w obroty :)))
OdpowiedzUsuń