Makijaż w obecnym czasie nie jest łatwą sprawą i wiem, że wiele z Was rezygnuje z pełnego makijażu. Jednak czasami warto dla samej siebie sięgnąć, chociażby po cienie do powiek oraz tusz do rzęs :). Paletka cieni do powiek Lovely Surprise Me Peachy Sight idealnie pasuje do jesiennego makijażu. Zobaczcie, jak się sprawdza :).
Paletka cieni do powiek Lovely Surprise Me Peachy Sight
Nie da się ukryć, że Lovely Surprise Me Peachy Sight jest tańszą kopią Huda Beauty -Topaz Obsessions. Gdy spojrzycie na kolorystykę, a nawet ułożenie cieni do powiek, wnioski wysuniecie same :). Czy to jednak znaczy, że jest to słaba paletka? Zdecydowanie nie, ale o tym w dalszej części.
Jeśli szukacie dosyć taniej paletki cieni z jesienną kolorystyką, Lovely Surprise Me Peachy Sight wychodzi Wam naprzeciw. Lekkie, tekturowe opakowanie zamykane na magnes skrywa 9 cieni do powiek. Wizualnie jest bardzo ładna, nie posiada lusterka ani zapachu. Może to dziwne, ale ja zawsze sprawdzam zapach, także kolorówki :P. Ostatnio miałam Eveline Angel Dream i strasznie brzydko pachniała. Też tak macie, że sprawdzacie, jak pachnie kolorówka? :P
Lovely Surprise Me Peachy Sight jest paletką utrzymaną w ciepłej, jesiennej tonacji. Pomarańcze, brązy i jasny, łososiowy cień, tak w dużym skrócie można opisać zawartość tej paletki. Wykończenie jest zróżnicowane, 5 cieni matowych oraz 4 błyszczące o aksamitnej konsystencji. Jeśli chodzi o pigmentację, ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Poniżej widzicie cienie nałożone bez bazy :). Intensywne, dobrze napigmentowane, pod tym względem są na dobrym poziomie.
Aplikuje je się bardzo dobrze zarówno pędzlami z naturalnego, jak i syntetycznego włosia. Dobrze przywierają i oddają cienie, łatwo się blendują i nie sprawiają żadnych problemów, także w kwestii osypywania.
Cienie do powiek Lovely Suprise Me Peachy Sight bardzo dobrze łączą się między sobą, ale także z cieniami innych marek. Testowałam je na dwa sposoby. Nakładane bez bazy utrzymują się do max 8 godzin i z czasem tracą na intensywności. Natomiast baza zdecydowanie zwiększa ich intensywność oraz trwałość i spokojnie wytrzymywały cały dzień, w którym byłam poza domem :).
Z całej paletki najbardziej polubiłam brązy oraz łososiowy kolor, do pomarańczy powoli się przekonuję :). Choć coraz częściej sięgam także i po takie odcienie. Suprise Me Peachy Sight zaskoczyło mnie swoją jakością i jak widać paletki cieni do powiek z Rossmanna, także mogą być bardzo dobre i fajne. Kupicie ją aktualnie w cenie 27 zł :). Jeśli kolorystyka Wam odpowiada, zdecydowanie warto, na jakość nie będziecie narzekały :). Z serii Surprise Me dostępna jest także paletka cieni Lovely Violet Field Edition, ciekawa jestem, czy jest tak samo dobra :P.
Co myślicie o kopiowaniu droższych, markowych paletek cieni i tworzenie ich tańszych zamienników? :)
Miłego dnia!
O jaaa jaka cudna, odcienie śliczne :)
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńHmmm nie wiem sam ;p
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie tą paletkę do listy zakupów, ponieważ takiej właśnie ostatnio szukałam.
OdpowiedzUsuńKolorki idealne, no i fajna cena :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie korci ta paletka;) mam swe ukochane z Focallure:D
OdpowiedzUsuńprzepiękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale nie skorzystam. Moja skóra ich nie lubi :D
OdpowiedzUsuńŚliczna paletka, kolorki bardzo jesienne, takie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńMnie rozczarowała, cienie szybko blakną nawet na bazie i wyglądają potem tak jakoś... "nieświeżo" ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że lubię takie kolory i czuję się skuszona na to maleństwo :)
OdpowiedzUsuńMam ją i uwielbiam :) Co do kopiowania to faktycznie nie ładnie, ale prawdę mówiąc mało jest paletk, które są całkiem inne i niespotykane :)
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, rzeczywiście takie typowo jesienne :)
OdpowiedzUsuńMi się zdarzyło chyba tylko sprawdzać zapach pomadek. Paletka w kolorach jakie lubie - przyjemnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńPaletka ma piękne Cienie:)
OdpowiedzUsuńNie moje kolory, ale całość wygląda bardzo ładnie i spójnie. Lubię podziwiac tanie produkty o dobrej pigmentacji. Z tym, że ja mam tak, że i tak zawsze ciągnie mnie do droższych pierwowzorów :D
OdpowiedzUsuńpiekna paletka !
OdpowiedzUsuńJa lubię z Lovely kilka kosmetyków, na cienie jednak nie zwracałam uwagi. Dobrze wiedzieć, że się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo lubię :) Idealny dla mnie zestaw kolorków ;)
OdpowiedzUsuńCudne odcienie!
OdpowiedzUsuńTa paleta budzi we mnie skrajne emocje z jednej strony jest "wzorowana" inna marka i inna paleta, ale same cienie podobaja mi sie :)
OdpowiedzUsuń