Zdrowe, grube, lśniące i gęste włosy, to chyba cel każdej kobiety, która przykłada uwagę do stanu swoich włosów :). W tym celu sięgamy po różnego rodzaju produkty, od tych tradycyjnych typu odżywka, maska po wcierki do włosów, ampułki oraz różnego rodzaju kuracje wzmacniające włosy. Jednym z takich wzmacniających włosy produktów miała być Bielenda Botanic Odżywka w sprayu do Włosów Farbowanych i Zniszczonych. Jak się wywiązała z tego zadania? :)
Bielenda Botanic Odżywka w sprayu do Włosów Farbowanych i Zniszczonych
Marka Bielenda ostatnio często u mnie gości :). Wprowadzają nowe, bardzo fajne serie kosmetyków, które często zwyczajnie mnie ciekawią. Odżywka do włosów z serii Botanic zwróciła moją uwagę z dwóch powodów. Pierwsza to praktyczność - jest bez spłukiwania. Druga natomiast to 95% składników pochodzenia naturalnego i ciekawe składniki aktywne :). Zobaczcie, co o swoim produkcie pisze marka Bielenda, jaki ma skład i na koniec jak działa :).
Bogata w naturalne wyciągi roślinne botaniczna odżywka do włosów farbowanych i zniszczonych nawilża i wzmacnia osłabione farbowaniem i innymi zabiegami suche, łamliwe włosy. Chroni kolor przed blaknięciem, zapobiega elektryzowaniu, ułatwia rozczesywanie, dodaje włosom blasku. Chroni włosy przed wysoką temperaturą podczas suszenia i prostowania. Lekka formuła w sprayu nie obciąża włosów.
Skład Bielenda Botanic Odżywka w sprayu do Włosów Farbowanych i ZniszczonychAqua (Water), Betaine, Bis-Dimonium Methosulfate, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Humulus Lupulus (Hops) Extract, Panthenol, Polyquaternium-48, Polysorbate 20, Citric Acid, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool.
❤ Wyciąg z szyszek chmielu - Właściwości: przeciwstarzeniowe, przeciwbakteryjne, nawilżające, tonizujące, uspokajające .
❤ Pantenol - Przyspiesza procesy regeneracji naskórka, chroni i pielęgnuje skórę wrażliwą i skłonną do podrażnień, nadaje włosom połysk, kremy z pantenolem łatwiej się rozprowadzają.
❤ Betaina - Redukuje przesuszenie, łagodzi, nawilża, zwiększa grubość włosów.
Patrząc na skład, nie wygląda on źle i tak naprawdę jedynie emulgator oraz konserwant EDTA sprawia, że nie jest to w 100% naturalny skład. Dla mnie jest on ok i początkowo z chęcią używałam odżywki Bielendy :). Od strony technicznej wszystko jest tak, jak być powinno. Atomizer działa dobrze i równomiernie aplikuje mgiełkę na włosy. Mgiełka jest delikatnie rozpylona i nie miałam problemu, aby w jednym miejscu było jej więcej, kosztem innego :).
Odżywka w sprayu Bielenda Botanic zapachem mnie nie zachwyciła :). Pachnie ziołowo, takim typowym roślinnym zielskiem :P. Nie jest jakoś bardzo intensywny, choć ja średnio lubię takie zapachy, ale jakoś dawałam z tym radę :).
Odżywka Bielendy niestety także w działaniu nie okazała się zbyt przyjemna i jedyną pozytywną rzeczą, jaką dostrzegłam, było ułatwienie rozczesywania włosów. W tej kwestii naprawdę fajnie działała, jednak szybko pokazała także swoje inne działanie. W przypadku odżywek w sprayu nie ma w zasadzie możliwości, aby użyć jedynie na długości, zawsze coś tam poleci bliżej skóry głowy.
U mnie odżywka Botanic do włosów farbowanych i zniszczonych spowodowała po kilku aplikacjach swędzenie oraz wysuszenie skóry głowy. Włosy były obciążone, szybciej się przetłuszczały, a po użyciu były szorstkie, wysuszone i niezbyt miłe w dotyku. Dosyć szybko sobie ją darowałam i przestałam używać, przy takim działaniu nie ma zbytnio sensu się z nią męczyć i tylko pogarszać stan skóry oraz włosów. Czy spełnia obietnice producenta? W moim przypadku raczej ciężko to ocenić :).
Niestety, jak wiele kosmetyków Bielendy się u mnie sprawdzało i mniej lub bardziej, ale je lubiłam, tak ta odżywka do włosów bez spłukiwania okazała się niewypałem. Cóż, nie wszystko jest dla wszystkich :). Znajdziecie ją w sklepach stacjonarnych oraz internetowych w cenie ok. 15-19 zł / 150 ml. Wcale nie jest powiedziane, że w Waszym przypadku także tak zadziała :).
Znacie odżywkę Bielenda Botanic Odżywka w sprayu do Włosów Farbowanych i Zniszczonych? Ciekawa jestem, czy u którejś z Was także pokazała takie działanie? :)
Miłego dnia!
Nie miałam tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńOj, nie skuszę się. Wymagam zdecydowanie lepszego działania no i mam problem ze skórą głowy. Obawiałabym się podrażnienia.
OdpowiedzUsuńkurcze nie wiedziałam że Bielenda ma produkty i do włosów:D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego typu produktu, ale chyba nie mam ochoty go nabyć. Swędzenie skóry głowy to coś czego bym nie przeżyła :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy szkoda, że się u ciebie nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę markę, więc pewnie i tu bym się nie zawiodła :*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odzywka się zbytnio nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńO patrz, dobrze, ze piszesz, to wiem, że omijać :)
OdpowiedzUsuńJEstem jej ciekaw bo skrzyp lubię :)
OdpowiedzUsuńtej nie mialam
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, więc jestem ciekawa jak u mnie by się spisała :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie jestem mega do tyłu z ofertą Bielendy, ich asortyment rozszerza się w takim tempie, że nie nadążam, dlatego nawet nie słyszałam o tej odżywce. Ale ja nie przepadam za odżywkami do włosów w spray'u, więc to też może być jeden z powodów, przez który na nią nie spojrzałam. I widzę, że niczego nie straciłam :)
OdpowiedzUsuńNie znam i szkoda, że się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńMam ją, ale jestem dopiero po kilku użyciach i póki co zachwyciła mnie tym, ze fajnie włosy dają się rozczesać. Po Twoim opisie muszę bardziej zwracać uwagę na to jak po niej zachowuje się skóra głowy, bo do tej pory nie zauważyłam nic podobnego, ale może za krótko używam :) Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńOj, niektóre kosmetyki potrafią u mnie wywołać swędzenie głowy, co nie jest przyjemne. Dodatkowo ta odżywka jest w sprayu a ja jakoś za takimi nie przepadam, więc to drugi powód, aby po nią nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że z tej serii są także produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją w tamtym roku i podzielam Twoją opinię na jej temat.
OdpowiedzUsuńudanego kosmetycznie wieczoru:)
OdpowiedzUsuńNie miałam.
OdpowiedzUsuńdobrze że nic nie treacę, ale nawte nie wiedziałam, że bielenda ma produkty do włosów ;o
OdpowiedzUsuńZnam kosmetyki do ciała tej marki i lubię je:). Ale zupełnie nie znam linii do włosów.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odżywka się nie sprawdziła. Lubię kosmetyki Bielenda, ale do włosów jeszcze nic od nich nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Z linii do włosów tej marki nie miałam jeszcze nic.
OdpowiedzUsuńMoja skora glowy jest bardzo wybredna wiec tutaj jednak ufam sprawdzonym juz produktom :D
OdpowiedzUsuń