Standardowa pielęgnacja skóry powinna składać się z kilku, ważnych etapów, które wykonujemy w stałej kolejności. W zasadzie każdy z tych kroków jest istotny i ma znaczenie, choć dla mnie, najważniejszym z nich jest oczyszczanie. W tym celu w zasadzie od dawna stosuję Isana szczoteczka do oczyszczania twarzy i dzisiaj, to ona będzie bohaterką wpisu :).
Isana szczoteczka do oczyszczania twarzy
Codzienne wieczorne oczyszczenie skóry jest w mojej ocenie, najważniejszym etapem pielęgnacji cery. Jeśli okazyjnie nie nałożycie serum, maseczki itp w zasadzie nic wielkiego się nie stanie, natomiast pozostawienie na skórze makijażu oraz całodziennych zabrudzeń i sebum jest prostą drogą do problemów skórnych. Najkrótsza, możliwa pielęgnacja powinna składać się z 3 kroków, oczyszczenie - tonik/hydrolat - krem. Prościej się zwyczajnie nie da :).
Jednak są gadżety i akcesoria, które są w stanie nam pomóc i wnieść naszą pielęgnację na wyższy poziom. W swojej historii stosowałam sporo różnego rodzaju akcesoria do mycia i oczyszczania twarzy. Od gąbki Konjac, ściereczki Glov, płatki Loffme przez ściereczki z mikrofibry, szczotkę soniczną beautifly po m.in. Foreo Luna Play Plus. Szczotki do oczyszczania twarzy Isana używam dosyć długo, choć nie jest to użytkowanie ciągłe. Zdążyłam ją więc poznać z każdej strony :)
Szczoteczka do oczyszczania twarzy ISANA dokładnie i skutecznie oczyszcza skórę z makijażu, cząsteczek brudu i martwych komórek skóry w zaledwie 60 sekund. Delikatne wibracje stymulują mikrokrążenie skóry twarzy i optymalnie przygotowują ją do zastosowania kolejnych produktów pielęgnacyjnych. Dwa poziomy prędkości zapewniają delikatne lub intensywne oczyszczanie.
Jest to jedna z tańszych szczoteczek tego typu na rynku, w Rossmannie kosztuje prawie 50 zł, a więc nie jest to jakaś zaporowa kwota, aby kupić, sprawdzić i przekonać się, czy warto iść w tym kierunku. Szczotka do oczyszczania z Rossmanna jest szczotką mechaniczną. Zasilaną oczywiście bateriami. W zestawie otrzymujemy trzy nasadki. Do normalnego oczyszczania twarzy, do delikatnego oczyszczania twarzy oraz końcówkę peelingującą, którą chyba lubię najbardziej :).
Od technicznego punktu widzenia ciężko się o coś przyczepić. Szczotka jest dosyć prosta, solidnie wykonana, przez ten cały czas użytkowania nic kompletnie się z nią złego nie stało. Wizualnie nie jest brzydka, ale jakoś wybitnie mi się nie podoba :).
Stosowanie jest bardzo proste. Szczotkę do oczyszczania twarzy Isana stosuję po demakijażu, jako drugi krok w oczyszczaniu cery. W okresie, w którym sięgam po szczotkę Isany najczęściej używam końcówki do delikatnego oczyszczania, którą ze względu na swoje delikatne włosie można zwyczajnie częściej stosować. Szczotkę do normalnego oczyszczania oraz nasadkę peelingującą stosuję średnio raz na tydzień - dwa. To zależy od aktualnych potrzeb oraz np. stosowania peelingów enzymatycznych i innych produktów :).
Nasadki stosuje się w parze z żelem do mycia twarzy i jest to najlepsze połączenie w przypadku szczotek mechanicznych, które zwyczajnie samodzielne zbyt mocno ingerują w naskórek. Nasadki bardzo łatwo się myją, mają przyjemne w dotyku włosie, nie podrażniają skóry, choć tutaj duże znaczenie ma siła docisku :).
Szczotka do oczyszczania twarzy Isana jest całkiem fajnym wyborem, przede wszystkim tanim i łatwo dostępnym. Czy warta jest polecenia i czy warto ją kupić? Ciężko mi odpowiedzieć. W czasie, w którym ją kupowałam, myślę, że było warto i bym ją poleciła. Natomiast aktualnie dostępne są bardzo ciekawe szczotki soniczne Xiaomi Inface w cenie 90-129 zł i jeśli miałabym wybrać, postawiłabym na Xiaomi :).
Po jakie akcesoria sięgacie w oczyszczaniu skóry twarzy? :)
Miłego dnia!
teraz takie szczoty do czyszczenia buzi są bardzo modne:D
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńMam od lat wersję z Biedronki, niestety nie sprawdza się przy codziennej pielęgnacji, od roku nie używam, wcześniej też sporadycznie. Pół roku temu kupiłam urządzenie do peelingu kawitacyjnego i też leży :(
OdpowiedzUsuńO to najwyraźniej takie urządzenia nie są dla Ciebie, albo nie nie znalazłaś takiego, który by Ci pasował :)
UsuńNie miałam jeszcze takiej szczoteczki do twarzy. Całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńa korci Cię zakup takiego gagatka?:)
UsuńJakoś mnie te szczotki nie przekonują :D a może powinnam spróbować. Pomyślę o tym :D
OdpowiedzUsuńChciałabym taką szczoteczkę przetestować
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja choc ja jednak wolę szczoteczki soniczne. Działają delikatniej na skórze niż te mechaniczne i świetnie oczyszczają skórę. Czy skusze się na szczoteczkę od Isany? Raczej nie ale dobrze wiedzieć, że na rynku są tańsze alternatywy, które pozwalają skorzystać z dobrodziejstw głębokiego oczyszczania w dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńTeraz tak dużo jest tego na sklepowych półkach, że jest w czym wybierać. :)
UsuńMechanicznej używam od czasu do czasu. Na co dzień sięgam po Foreo ;)
UsuńMechanicznej używam od czasu do czasu. Na co dzień sięgam po Foreo ;)
UsuńKiedys miałam taką szczoteczkę, ale szybko wymieniłam ją na soniczną :)
OdpowiedzUsuńMnie by się taka Szczotka przydała :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że nie miałam pojęcia, że Isana ma w ofercie takie szczoteczki. Ja mam Foreo i ją uwielbiam, sprawdza się super.
OdpowiedzUsuńForeo wiele osób sobie chwali, chociaż ich ceny są kosmiczne. :)
UsuńNigdy nie używałam takiej szczoteczki, ale słyszałam pozytywne opinie, więc na pewno warto ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi to pewnie, że warto. :)
UsuńNie używałam.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takiej szczoteczki. Może warto spróbować.
OdpowiedzUsuńMoże znajdziesz taką, z którą się polubisz, lub inne akcesoria do oczyszczania twarzy. :)
UsuńMam ją i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie stosowałam jeszcze nigdy takiej szczotki, ale po recenzji widzę, że warto zainwestować.
OdpowiedzUsuńJa w sumie używam tylko rolera jadeitowego. Zastanawiałam się parę razy nad taką szczoteczką, ale jakoś aż tak bardzo mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają taką szczoteczkę. Ja od lat używam FOREO :)
OdpowiedzUsuń