O tym, jak ważny jest wieczorny demakijaż oraz oczyszczenie skóry po całym dniu chyba nikogo z Was nie muszę przekonywać. W drodze do zdrowej i pięknej cery jest to jeden z najważniejszych kroków, do których po prostu musicie się przyłożyć i wybrać odpowiednie kosmetyki :). Jakiś czas temu sprawdzałam Saffee Cleansing-dwufazowy płyn micelarny i dzisiaj o nim będzie kilka słów. Sprawdzimy, jak działa i czy jest warty swojej ceny.
Saffee Cleansing-dwufazowy płyn micelarny
Saffee jest dosyć mało popularną marką, którą z tego co sprawdzałam, znajdziecie tylko w jednej drogerii online. Opinie zbiera całkiem dobre, choć nie jest ich jakoś dużo w sieci i myślę, że tutaj słaba dostępność ma na to spory wpływ. Płyn Micelarny Saffee występuje w dwóch wariantach - 100 ml / 21 zł oraz 250 ml / 55 zł. Jak na płyn micelarny przyznacie, nie jest to mało i kupując go, naturalnie, że ma się nieco większe wymagania :).
Wizualnie jest ładny, choć ja akurat jestem fanką takich kolorów, więc tutaj na starcie wpadł mi w oko. Z technicznego punktu widzenia, w zasadzie niczym nie różni się od konkurencji. Konsystencję ma wodnistą, zapach neutralny, ciężki do opisania i w zasadzie nie pachnie niczym szczególnym. Mam wrażenie, że to zwyczajnie zapach mieszanki składników i tyle :). Nie utrzymuje się na skórze i to w sumie akurat dobrze.
Płyn micelarny Saffee Cleansing Cleansing zapewnia dokładne oczyszczenie skóry twarzy w ciągu kilku minut. Jednocześnie usuwa ze skóry codzienne zanieczyszczenia i obumarłe komórki.
Skład płynu miceralnego Saffee Cleansing
Aqua, C13-15 Alkane, Poloxamer 184, Glycerin, Disodium Cocoyl Glutamate, Hydroxyacetophenone, Glyceryl Laurate, Propylene Glycol, Ethylhexylglycerin, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid
Micelarny płyn dwufazowy Saffee nie jest produktem naturalnym, aczkolwiek jego skład nie jest jakiś zły i z pewnością wyróżnia się na tle drogeryjnej konkurencji. Poza składnikami oczyszczającymi skórę i rozpuszczającymi makijaż znajdziemy całkiem sporo składników nawilżających i wspomagających utrzymanie nawilżenia w skórze takich jak, glicerynę, mleczan sodu, mocznik czy kwas hialuronowy. Ponadto Niacymidy, fruktozę, czy złuszczający kwas mlekowy. Moim zdaniem jest całkiem ok.
Przeznaczony jest w zasadzie do każdej cery, także dla tej wrażliwej i suchej. Jest to produkt dwufazowy, a więc przed każdym użyciem trzeba pamiętać, aby wymieszać zawartość w opakowaniu :). W działaniu jest całkiem fajny. Dobrze sobie radzi ze zmywaniem pudru, pomadki, różu czy rozświetlacza i w zasadzie nie miał problemu z żadnym z tych produktów, które mam w użyciu. Przy demakijażu oka bywa różnie. Cienie do powiek, czy produkty do brwi zmywa bardzo szybko i łatwo, natomiast z tuszem do rzęs ma już delikatny problem, a co ważne, nie stosuję wodoodpornych tuszy. Mam wrażenie, że nie zmywa ich tak w 100%, choć widziałam opinie, że zmywa wodoodporne tusze. No nie, jeśli w pełni nie radzi sobie ze zwykłymi, ciężko mi sobie wyobrazić, że zmyje ten wodoodporny :).
Dwufazowy płyn micelarny Saffee był u mnie pierwszym etapem oczyszczania skóry twarzy i zawsze po tego typu produktach następuje drugi etap oczyszczania jakimś żelem, czy innym tego typu produktem, który aktualnie mam. Jakoś jak czytam, że niektórzy producenci piszą, że ich miceli nie trzeba zmywać i mogą zostać na skórze, pukam się w głowę, że ktoś mógł wymyślić coś tak głupiego i rozpuszczony makijaż i inne zabrudzenia wymieszane z płynem zostawić na skórze. Po każdym produkcie do demakijażu trzeba użyć produktów oczyszczających skórę, koniec kropka :).
Po użyciu pozostawia skórę miłą i przyjemną w dotyku, w żadnym wypadku nie jest lepka, czy tłusta. Tu z pewnością odzywają się składniki nawilżające oraz gliceryna. W działaniu nie jest to zły płyn micelarny, choć szczerze mówiąc, jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił i nie wiem, czy dałabym za niego drugi raz 55 zł :).
Znacie markę Saffee? Jaki jest Wasz ulubiony produkt do demakijażu? :)
Miłego dnia!
Miałam ten płyn i miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę raczej bym się nie skusiła.
OdpowiedzUsuńCena spora. :)
UsuńOstatnio nie używam płynów micelarnych, ale ten mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobne odczucia odnośnie zmywania tuszu tym produktem ;) Natomiast bardzo lubię ich olejek do demakijażu, bo idealnie domywał mi gąbeczki :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego płynu :)
OdpowiedzUsuńCena dość wysoka, nie widziałam tego płynu jeszcze ; ) Szkoda, że nie robi efektu wow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No za taką cenę można kupić fajniejsze tego typu produkty. :)
UsuńJakoś płyny dwufazowe mnie nie przekonują, wolę prostszą wersję :)
OdpowiedzUsuńon robi robote!
OdpowiedzUsuńCena niestety za wysoka.
OdpowiedzUsuńLubię ten płyn, aktualnie go używam, gdy maluję się mocniej to mieszam go z olejkiem aby łatwiej usunąć wodoodporny makijaż
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę i potyczki z tuszem do rzęs, chyba bym go nie kupiła :)Jednak rzęsy zawsze mam podkreślone i lubię kiedy mogę je oczyścić bez "szorowania".
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, zaś nieco kusi ten płyn :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, używam płynów micelarnych na zmianę z mleczkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
miałam go. Rzęsy mi po nim wypadały... więc na pewno drugi raz się nie skuszę:(
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz się malowałam, więc na chwilę obecną nie czuję potrzeby posiadania go ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Ostatnimi czasy odeszłam od płynów micelarnych ale gdybym się miala za jakim rozglądać to zapisze go sobie na liście 😁
OdpowiedzUsuńSłyszałam o marce, ale nie miałam okazji jeszcze poznać jej kosmetyków. Ciekawy jest ten płyn i pomimo tego, że nie jest ona aż taki świetny to mam ochotę go poznać. Może trafi się kiedyś w nieco niższej cenie :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki ale bardzo ciekawe brzmi:)
OdpowiedzUsuńZmywam nim wodoodporny tusz Lancome Hypnose i nie ma najmniejszego problemu z oczyszczeniem oka. Poza tym mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, a ten płyn nie zostawia lepkiej warstwy na skórze. Do kompletu mam tonic i wodę micelarną. Może cena lekko wyższa, ale produkty z Ross... dawno mi się przejadły
OdpowiedzUsuń