Serum do twarzy powinno zajmować ważne miejsce w pielęgnacji każdej cery. Jest to produkt o wyższym stężeniu składników aktywnych, mającym za zadanie intensywną pielęgnację naszej skóry oraz wpływ na jej stan. W ostatnim czasie w tej roli stosowałam Odżywcze serum do twarzy na noc polskiej marki Make Me Bio i dzisiaj podzielę się z Wami swoimi odczuciami :).
Serum do twarzy Make Me Bio odżywcze na noc
Markę Make Me Bio z pewnością każda z Was kojarzy i nikomu nie trzeba jej przedstawiać. Dla mnie też nie jest to pierwsze spotkanie z ich produktami. Zużyłam sporo ich hydrolatów różanych, ale także m.in. hydrolat z czystka, hydrolat z gorzkiej pomarańczy, różany krem nawilżający czy oczyszczający szampon do włosów. Trochę się tego uzbierało na przestrzeni czasu :).
Jest to jednak moje pierwsze serum tej marki i zastanawiałam się, które wybrać, gdyż Make Me Bio ma w swojej ofercie aż 6 tego typu produktów o różnym przeznaczeniu. Ostatecznie postawiłam na nocne, mocne odżywienie skóry i myślę, że to był dobry wybór odpowiedni do aktualnych potrzeb mojej mieszanej cery :).
❤ Orange Energy - Serum Odżywcze Make Me Bio
❤ Face Beauty - Serum Oczyszczające Make Me Bio
❤ Pro-Age Blend - Serum Wygładzające Make Me Bio
❤ Intense Care - Odżywcze Serum na Noc Make Me Bio
❤ Face Beauty - Punktowy Roller na Niedoskonałości Make Me Bio
Serum jest produktem, które z założenia posiada większe stężenie składników aktywny, które dzięki temu lepiej i intensywniej działają oraz wpływają na stan oraz wygląd naszej skóry. Rodzai tego typu produktów jest dużo i dzielić je możemy na wiele sposób. Od przeznaczenia do konkretnego typu cery, ukierunkowane działanie, skład, przeznaczenie, sposób użycia, czy rodzaj formuły. Niektóre rodzaje serum koniecznie stosuje się pod krem, który nakładany na serum "domyka je" i całą pielęgnację. Inne natomiast można spokojnie stosować solo, jak np. te, które w dużej mierze bazują na olejach :).
Odżywcze serum do twarzy Make Me Bio jest oczywiście produktem naturalnym, pełnym naturalnych składników aktywnych oraz wolne od wszelkiego typu zbędnych składników. Sama natura i działanie, a to lubię najbardziej w kosmetykach do twarzy :). Zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetką z ciemnego szkła, które chroni nasz produkt przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. W przypadku kosmetyków naturalnych to ważna kwestia.
Wizualnie jest zwykłe, nic specjalnego, ale jest ładne i czasami lepiej płacić za zawartość niż fikuśne opakowanie :). Serum otrzymujemy w kartoniku z wszelkimi, podstawowymi informacjami oraz składem. Jeśli już jesteśmy przy składzie, warto się z nim zapoznać.
Skład Serum do twarzy Make Me Bio odżywcze na noc
Argania Spinosa Kernel Oil1, Simmondsia Chinensis Seed Oil1, Sesamum Indicum Seed Oil, Rosa Canina Fruit Oil1, Vaccinium Macrocarpon Seed Oil, Cananga Odorata Flower Oil1, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Farnesol, Geraniol, Linalool, Limonene
❤ Olejek Arganowy - Zawiera wysokie stężenie witaminy E, dzięki czemu działa antyoksydacyjnie. Dzięki obecności kwasu oleinowego dobrze się wchłania wraz z innymi, towarzyszącymi mu składnikami. Łagodzi stany zapalne, nawilża i koi.
❤ Olejek Jojoba - Budową zbliżony jest do ludzkiego sebum, dlatego dobrze się wchłania i działa łagodnie. Wykazuje działanie nawilżające i normalizujące.
❤ Olejek Sezamowy - Wspiera ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Działa nawilżająco i zmiękczająco oraz przeciwbakteryjnie.
❤ Olejek z Żurawiny - Jest źródłem witaminy E, która zapewnia mu działanie antyoksydacyjne. Zawartość kwasów tłuszczowych omega-3, -6, -9 wspiera regenerację. Działa nawilżająco.
❤ Olejek z Kwiatów Ylang Ylang - Wykazuje działanie nawilżające, tonizujące i delikatnie złuszczające. Dodatkowo ma właściwości antyseptyczne i normalizujące
Serum do twarzy Make Me Bio jak widzicie, jest bogatym w składniki aktywne produktem. Jest to serum olejowe, tak więc idealnie sprawdzi się w wieczornej/nocnej pielęgnacji skóry. Stosowane może być przez posiadaczki każdego typu cery w dwóch konfiguracjach - zamiast kremu bądź pod krem. Pamiętajcie jednak, że serum, jak każdy kosmetyk pielęgnacyjny stosować trzeba na dobrze oczyszczoną skórę :). U mnie, stosowanie serum Make Me Bio zawsze jest w stałym schemacie: oczyszczenie - tonik/hydrolat - serum - krem na noc. Tak najlepiej stosować, choć aby przekonać się o jego pełnym działaniu, przez kilka dni nie sięgałam po krem, a serum do twarzy było ostatnim etapem wieczornej pielęgnacji.
Serum jest typowo olejowe, a więc tłuste i treściwe. Nie wchłania się szybko, jednak jest przeznaczone na noc i w tego typu produktach zupełnie mi to nie przeszkadza. Rano, serum jest w pełni wchłonięte :). Serum bardzo łatwo się aplikuje oraz rozprowadza na skórze. Na jedną aplikację zużywam ok 3/4 pipety, ale ja nie należę do osób, które sobie żałują tego typu produktów, a czasami serum ląduje także na szyi :). Nie barwi skóry, mimo swojego pomarańczowego zabarwienia i całkiem ładnie pachnie, mieszanką olei.
W działaniu jest bardzo fajne i to zarówno stosowane pod krem jak i samodzielnie. Przede wszystkim intensywnie odżywia oraz nawilża skórę twarzy, a także łagodzi podrażnienia i delikatne zaczerwienienia skóry. Radzi sobie z miejscowymi przesuszeniami, szybko je likwidując i działając w tej kwestii lepiej, niż nie jeden krem do twarzy :). Nawilżenie jest z tych długotrwałych i mocnych, w czasie stosowania serum nie zauważyłam ani jednej sytuacji, w której skórze brakowałoby czegokolwiek. Świetnie sprawdza się po peelingach oraz głębokim oczyszczaniu skóry. Swoim działaniem sprawia, że rano skóra jest miękka, przyjemna w dotyku, w pełni nawilżona i gotowa na poranną pielęgnację oraz makeup, choć ostatnio mniej się maluję, jak chyba każda z Was :P.
Odżywcze serum do twarzy zdecydowanie warto Wam polecić. Ze swojej roli wywiązuję się bardzo dobrze i przyjemnie mi się z niego korzystało, choć pamiętajcie, że Make Me Bio ma w swojej ofercie 4 inne tego typu produkty i warto dopasować serum do aktualnych potrzeb swojej cery, choć mocne nawilżenie i odżywienie skóry nigdy nie zaszkodzi :). Kupicie je w wielu sklepach online oraz w sklepie firmowym na Makemebio.com w cenie 55 zł / 15 ml.
Korzystacie z kosmetyków Make Me Bio? Macie wśród ich produktów swoje hity? Czego oczekujecie od serum? :)
Miłego dnia!
Serum tej marki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to Serum byłoby idealnym dodatkiem do mojej obecnej pielęgnacji. Lubię stosować tłuste serum do twarzy, bo moja cera bywa sucha.
OdpowiedzUsuńW takim razie serum to może Ci się spodobać. :)
Usuńskoro łagodzi podrażnienia i delikatne zaczerwienienia to mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego produktu więc może nawet skusiłabym się na to serum.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam krem tej marki i bardzo zadowolona z niego byłam : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże z czasem cos trafi do Twojego koszyczka, polecam mają fajne produkty. :)
UsuńUwielbiam tego typu produkty do pielęgnacji twarzy :) Takie must have kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZ olejami mam różnie...raczej łączę kroplę do kremu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego serum :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazje, warto poznać. :)
UsuńNie znałam tego serum ❤
OdpowiedzUsuńDopiero od niedawna używam tego typu kosmetyku i jestem zadowolona, tej marki nie znam, ale na pewno warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńWarto, marka ma wiele fajnych produktów w swoim asortymencie. :)
UsuńCiekawe serum :) Po opisie sądzę, że jest warte wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńchciałabym się nim posmarować:D
OdpowiedzUsuńI never tried bfor but this serum looks so amazing
OdpowiedzUsuńMarka ma bardzo fajne produkty. Tego serum jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, miałam ich już trochę i są godne wypróbowania. :)
UsuńLubię ich kosmetyki, ale tego serum nie znam. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się ;-)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy kosmetyków tej marki, ale chętnie wypróbuję. Moim ulubionym kosmetykiem tego typu jest serum wygładzające z Resibo. Uwielbiam je 😊!!!
OdpowiedzUsuńO z Resibo miałam mało kosmetyków, a dużo osób niektóre z nich chwali. Ja polecam Ci kosmetyki tej marki, niektóre są naprawdę warte wypróbowania. :)
UsuńNie znam, ale chętnie bym się skusiła
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam serum i nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez tego etapu. Tego jeszcze nie miałam ale marka Make Me Bio ma bardzo dobre produkty, nie dziwie się wiec, że jesteś z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńTego serum nie znam, ale lubię bardzo ich krem do twarzy i wodę różaną, której zużyłam mnóstwo opakowań :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco. Na tą chwilę zamiast serum używam boostera regenerującego z grzybkiem Reishi i fioletowym ryżem od Orientany i jestem zachwycona jego działaniem na moją skórę. Rano skóra jest wyraźnie nawilżona, napięta i zrewitalizowana. Znasz może ten produkt? Ciekawa jestem opinii eksperta o tym produkcie.
OdpowiedzUsuń