Regularnie stosowane maseczek do twarzy mogą mieć duży wpływ na stan cery, pomóc rozwiązać jej problemy i wpłynąć na ogólny wygląd. Nie jest to niezbędny element pielęgnacji skóry, aczkolwiek moim zdaniem, warto korzystać z działania maseczek, które są nam w stanie dać. Żadna skóra się nie obrazi za dodatkową porcję pielęgnacji. Na dzisiaj mam dla Was coś fajnego, choć nie chcę zdradzać za dużo już teraz, ale warto ją poznać - Shy Deer Naturalna maseczka do twarzy Beauty. :)
Shy Deer Naturalna maseczka do twarzy Beauty
Stosowanie maseczek do twarzy może mieć spory wpływ i stać się ważnym elementem każdej pielęgnacji twarzy. Maseczki z reguły powinny działać intensywnie, wspomagając codzienną pielęgnację i w krótkim czasie, dzięki składnikom aktywnym dać pierwsze efekty. Oczywiście, aby dostrzec głębsze działanie, konieczne jest stosowanie nieco dłużej. Na działanie maseczki bezpośredni wpływ ma oczywiście skład. Ja lubię te bogate i treściwe, na inne szkoda mi czasu :)
Naturalna maseczka do twarzy Shy Deer jest kolejnym produktem marki Shy Deer, który miałam okazję używać. Poniżej zostawię Wam linki do pozostałych kosmetyków Shy Deer :). Jednak to pierwsza maseczka i choć wiedziałam, że mogę się spodziewać bogatego produktu wysokiej jakości, to ciekawa byłam, jak będzie działać. Zobaczmy najpierw, co zawiera i co o swoim produkcie pisze Shy Deer.
Ultralekka konsystencja którą pokocha każdy! Maseczka sprawi, że Nasza skóra będzie nawilżona, dotleniona a gdyby tego było mało odzyska swój naturalny glow. Idealnie sprawdzi się dla każdego rodzaju cery. Dzięki zawartości Koenzymu Q10 Nasza skóra na dłużej zostanie jędrna oraz napięta. Z każdym nałożeniem rozkochasz swoją skórę coraz bardziej w tej masce! Maska w codziennej pielęgnacji wzmocni działanie produktów. Polecamy stworzyć Rytuał pielęgnacyjny SPA i Relaks z maską w roli głównej, aby rozpieszczać ciało i zmysły.
Skład Shy Deer Naturalna maseczka do twarzy BeautyRosa damascena (Rose) Floral Water*, Propanediol**, Cetearyl Olivate (and) Sorbitan Olivate**, Glycerin**, Aqua*, Isoamyl Laurate (and) Isoamyl Cocoate*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate**, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Cetyl Alcohol**, Saccharide Isomerate (and) Aqua (and) Citric Acid (and) Sodium Citrate**, Limnanthes alba (Meadowfoam) Seed Oil*, Stearic Acid*, Tocopherol*, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter*, Wine (and) Caesalpinia Spinosa Gum (and) Maltodextrin (and) Aqua**, Mauritia Flexuosa (Buriti) Fruit Oil*, Squalane*, Citrus Sinensis (Orange) Peel Oil*, Yeast Extract (and) Aqua (and) Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate*, Sodium Hyaluronate**, Tetrahexyldecyl Ascorbate***, Sodium Lactate***, Benzyl Alcohol (and) Salicylic Acid (and) Glycerin (and) Sorbic Acid*, Ubiquinone*, Parfum*, Limonene****, Citral*****Składnik pochodzenia naturalnego**Składnik certyfikowany***Składnik akceptowany w kosmetykach naturalnych****Składnik naturalnego olejku eterycznego
Maseczka do twarzy Shy Deer jest bardzo bogatym w składniki aktywne, treściwym produktem przeznaczonym do pielęgnacji każdego rodzaju cery. Skład robi wrażenie i wyjątkowo, nie będę go szczegółowo rozpisywała, gdyż post stałby się mega tasiemcem i nie wiem, czy ktokolwiek z Was dotrwałby do końca, a najważniejsze przecież jest działanie. Wspomnę jedynie, że poza koenzymem Q10 maseczka Shy Deer zawiera sporo nawilżających, natłuszczających, odżywczych i regenerujących składników takich jak np. Masło Shea, olej z nasion słonecznika, masło mango. Sporo ekstraktów roślinnych, kwas hialuronowy, olej meadowfoam, olej buriti, a także skwalan. Warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Wodę zastąpiono hydrolatem różanym, dzięki czemu maseczka zyskała większą moc :). Drugą, wartą uwagi kwestią jest zastosowanie bardzo ciekawego składnika - eliksir ze szwajcarskiego wina lodowego. Pierwszy raz się z nim spotykam, ale serio, robi wrażenie :)
❤ Eliksir ze szwajcarskiego wina lodowego - Wyjątkowy i nietuzinkowy surowiec, o niesamowitych właściwościach:
❤ w ciągu kilku minut, w widoczny sposób wygładza drobne linie i zmarszczki, zmniejsza głębokość istniejących zmarszczek okolicy oczu, tkzw. „kurzych łapek” w zaledwie 30 min. po jego aplikacji,
❤ podnosi poziom nawilżenia skóry i odświeża ją,
❤ wygładza skórę i sprawia, że staje się ona aksamitnie miękka,
❤ w kilka chwil przywraca skórze młodzieńczy wygląd i naturalny, zdrowy blask,
❤ ujędrnia i napina skórę.
Maseczka do twarzy Shy Deer ma lekką, kremową konsystencję. Dzięki temu bardzo łatwo aplikuje się na skórę. Stosujemy ją w zasadzie tak, jak każdą inną tego typu maseczkę. Po aplikacji na oczyszczoną skórę twarzy trzymamy ok. 15 minut, po czym wklepujemy pozostałości. Teoretycznie można zetrzeć, jednak mi byłoby szkoda ścierać tak fajny produkt :). Nie ma ograniczenia, jeśli chodzi o częstotliwość stosowania, jednak ja zazwyczaj sięgałam po nią 2 razy, a jeśli miałam trochę czasu 3 razy w tygodniu.
Pachnie bardzo ładnie, owocowo i przyjemnie. Zdecydowanie wyczuwam w niej cytrusy, a ja akurat bardzo lubię tego typu, naturalne zapachy :). W działaniu maseczka Shy Deer jest bardzo fajna. Świetnie nawilża skórę, pozostawia ją mega przyjemną w dotyku. Nawilżenie jest z rodzaju tych długotrwałych i nie znika zaraz po umyciu twarzy. Maseczka wyrównuje koloryt skóry, nadaje jej zdrowy, naturalny blask, dzięki czemu skóra wygląda na wypoczętą i zregenerowaną. Zyskuje na odżywieniu i po dłuższym stosowaniu zauważalnie poprawia stan cery :).
Maseczka do twarzy Shy Deer zrobiła na mnie spore wrażenie, dawno nie miałam tak fajnie działającej maseczki, która była w stanie w taki sposób wpłynąć na moją mieszaną cerę. Ciesze się, że mogłam ją poznać i z pewnością nie był to ostatni kosmetyk tej marki, który miałam w rękach :). Znajdziecie go chyba jedynie online w cenie ok 80-90 zł / 50 ml.
Znacie kosmetyki Shy Deer? Jaki jest Wasz maseczkowi hit? :)
Miłego dnia!
Trochę cenę ma kosmiczną jak na maseczkę ;-)
OdpowiedzUsuńTrzeba wzróść pod uwagę, że to kosmetyk naturalny.
Usuńja maseczkuję się raz max dwa razy w tygodniu:) częściej mi się zwyczajnie nie chce;p
OdpowiedzUsuńMam kilka maseczkowych hitów a ta maseczka będzie z pewnością moim kolejnym. Muszę ją miec.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować. :) Firma ma wiele fajnych produktów.
UsuńNie znam tej maski, ani nawet marki nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała coś poznać. :)
UsuńCiekawy produkt, dodatek wyciągu z wina brzmi niezwykle interesująco :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą maseczką, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa miałam z tej marki pomadkę, ale jakoś mi wyjątkowo nie pasowała😅
OdpowiedzUsuńPomadki nie miałam, ale inne produkty tak i mi akurat pasowali. :) Wiadomo, nie u każdego wszystko się sprawdza tak samo. :)
UsuńMaska o takich superlatywach musi znaleźć się w mojej kosmetyczce :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam nic tej marki, ale opis maski bardzo zachęcający. Lubię maski <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam wyprbować. :)
UsuńCena wysoka, ale dla urody warto :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki naturalne często mają wyższą cenę, :)
UsuńNie znam marki, ale ciekawi mnie ta maska :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja! Niestety nie znam tego produktu, tym bardziej miło było go poznać :) Chciałabym poznać go lepiej, na własnej skórze ale przyznam że cena trochę odstrasza :D
Pozdrawiam cieplutko ♡
Cena nie jest mała to fakt, przeważnie kosmetyki naturalne mają wyższą cenę. :) Jednak może będziesz miała okazję kiedyś wypróbować. :)
UsuńCiekawy produkt, chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, zwłaszcza intrygujący jest eliksir z wina lodowego. W mojej winnicy po obróbce winogron zawsze zostaje dużo wytłoczyn, może powinnam wykorzystywać je w pielęgnacji? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCzerwone wino ma bogate właściwości w kosmetyce także , wiec może cos wymyślisz. :)
Usuńlubie ich kremy sa godne uwagi
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam :)
UsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńZ Shy Deer miałam krem do twarzy, chyba odżywczy. Naprawdę widać było pozytywne efekty po jego stosowaniu. Też jestem zdania, że marka godna uwagi. Bardzo przyjemne składy mają.
OdpowiedzUsuńDość droga, aby kupić w ciemnio, ale jak są gdzieś jednorazowe wersje, to chętnie wypróbuję 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski do twarzy i staram się je stosować 2 razy w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńSą to produkty godne wypróbowania. :)
UsuńNie miałam nic z tej marki, ale kojarzę ją z Twojego bloga :) Maska ma super skład, chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już sporo recenzji tych kosmetyków, a sama ich jeszcze nie używałam. Z naciskiem na jeszcze :)
OdpowiedzUsuń