Czy jest coś lepszego w pielęgnacji niż peeling skóry? :) Po peelingi sięgam regularnie i niewątpliwie je uwielbiam. Mają świetny wpływ na stan skóry, potrafią przy tym zrelaksować, a swoim zapachem uprzyjemnić pielęgnację ciała. Dzisiaj pokażę Wam mój następny nabytek, o którym zdecydowanie warto tutaj wspomnieć - Peeling Nacomi do ciała z olejem macadamia i olejem pomarańczowym
Peeling Nacomi do ciała z olejem macadamia i olejem pomarańczowym
Rodzai peelingów mamy całkiem sporo. Od tych kwasowych, przez enzymatyczne, mechaniczne po specjalne urządzenia np. peeling kawitacyjny. Każda z Was może dopasować peeling do swoich potrzeb i upodobań. Jednak warto z niego korzystać! Regularny peeling skóry ma duży wpływ na jej stan, ma przede wszystkim działanie wygładzające, oczyszczające oraz ułatwiające przenikanie składników aktywnych w głębsze warstwy skóry poprzez np. usunięcie sebum, czy innych zanieczyszczeń. Zresztą zostawię Wam link, opisujący poszczególne rodzaje peelingów :).
❤ Peeling skóry, jakie są rodzaje peelingów kosmetycznych? Który peeling wybrać?
Dzięki starannie dobranym składnikom peeling działa przede wszystkim silnie antycellulitowo, a także pomaga zwalczyć wszelkie niedoskonałości skóry. Kosmetyk z łatwością przenika do głębokich warstw skóry i ujędrnia ją. Doskonale sprawdza się również w przypadku walki z rozstępami i bliznami. Posiada intensywne działanie przeciwzapalne i nawilżające, a także wzmaga naturalne procesy odbudowy skóry. Szybko wchłania się w skórę i nawilża ją, stymulując procesy regeneracji naskórka.
Skład Peeling Nacomi do ciała z olejem macadamia i olejem pomarańczowymSucrose, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Tocopheryl Acetate, Limonene, Linalool.
Jest to oczywiście produkt naturalny, typowy peeling cukrowy. Bazuje na drobinkach cukru oraz dobrze znanych masłach i olejach. Olej makadamia, masło Shea i olej koksowy, ktoś ich nie zna? Jest to mieszanka mocno nawilżająca, regenerująca i odżywiająca skórę. Ciekawym składnikiem jest olejek ze skórki pomarańczy, który działa dezynfekująco, polecany dla skóry borykającej się z cellulitem, a także poszarzałej, mieszanej i tłustej cery.
Olejek ze skórki pomarańczy odpowiada także za zapach peelingu. Peeling pachnie jak świeżo obierane pomarańcze :). Bardzo ładny zapach, naturalny, nie czuję w nim ani grama sztuczności i co najważniejsze, jest wyczuwalny, ale nie przesadzony i nie jest zbyt mocny. Niestety, szybko po aplikacji znika :).
Peeling do ciała Nacomi ma gęstą, prawie kremową formę, w której zatopiona jest duża ilość drobinek cukru. Są całkiem spore, a dzięki temu bez problemu można wykonać delikatny peeling skóry, jak i taki zdecydowanie mocniejszy. Co kto lubi, ja akurat wolę te mocniejsze zdzieraki :). Drobinki odpowiadają za usunięcie martwego naskórka, przez co wygładzają skórę i z tej roli wywiązują się wzorowo. Natomiast kompozycja olejku pomarańczowego oraz masła i olei odpowiada za część pielęgnacyjną.
Peeling jest suchy. Pewnie nie raz otwierając peeling do ciała, spotkałyście się z pływającymi olejami, które trzeba było wymieszać z drobinkami przed użyciem. Tutaj tego nie ma. Peeling jest dosyć suchy, ma formę bardziej przypominającą zbity, lekko wysuszony krem niż sypki peeling i trochę się obawiałam, że połowa będzie lądowała pod prysznicem, zamiast na skórze. Jednak pod wpływem ciepła dłoni i skóry szybko zmienia swoją formę na płynną, bardzo dobrze przyczepia się do skóry i nic nigdzie nie spada :).
Drobinki są duże, nie rozpuszczają się zbytnio szybko i na spokojnie jestem w stanie wykonać peeling całego ciała, zanim znikną. Peeling Nacomi w działaniu jest bardzo dobry. Świetnie wygładza skórę, pozostawia ją bardzo miłą, miękką i przyjemną w dotyku. Kompozycja naturalnych olei i masła Shea pozostawia na skórze cienką, tłustą warstwę pielęgnacyjną. Jej część oczywiście wytrzemy, jednak to, co zostanie na skórze, szybko się wchłania i fajnie nawilża skórę. Nie mam nic przeciwko takiej warstwie, jeśli pochodzi od fajnych składników :).
Peeling Nacomi jest bardzo fajną propozycją, jeśli szukacie naturalnego i skutecznego peelingu, który także zadba o odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie skóry. Przyjemnie mi się z niego korzystało i pewnie jeszcze nieraz zdecyduję się na peelingi do ciała Nacomi :). Kupicie go stacjonarnie, jak i online w cenie ok. 30 zł / 200 g
Po jakie peelingi najchętniej sięgacie? Wolicie te cukrowe, kawowe, solne, a może jeszcze jakieś inne? :)
Miłego dnia!
te produkty od Nacomi mają tak nieziemskie zapachy że to szok i niedowierzanie:D
OdpowiedzUsuńNo niektóre zapachy są fajne, ale niektóre to odstraszają :D
UsuńPrzyznam, że bardzo lubię takie naturalne peelingi cukrowe.
OdpowiedzUsuńi to się chwali:D
UsuńJa uwielbiam peelingi kawowe, ale ten też mi się bardzo podoba :) Taki idealny zapach na lato :)
OdpowiedzUsuńKawowe tez lubię. :)
UsuńNa pewno pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kawową wersję zdzierał wybitnie i pachniał cudownie ten produkt, ale zostawiał zbyt tłustą dla mojej skóry warstwę, którą ciężko było zetrzeć, a co dopiero zmyć. Od tego czasu jak bardzo lubię markę Nacomi, tak peelingi do ciała omijam z daleka. A obecnie mam peeling o zapachu porzeczki i trawy marki BISOU oraz wzmacniający peeling z fioletowej serii Vianka 😉
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zobaczyć te wymienione przez Ciebie. :)
UsuńZnam i lubię ten peeling
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich peelingi, świetnie wygładzają naskórek!
OdpowiedzUsuńU mnie cukrowe rulez :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pachnące peelingi.
OdpowiedzUsuń:) Zapach umila uzywanie :)
UsuńMiałam kiedyś peeling od nich, ogólnie lubię Nacomi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam do ciała z Nacomi, ale uwielbiam ich koktajl nawilżający do twarzy 🙂
OdpowiedzUsuńO nie miałam, muszę zobaczyć, jak wykorzystam to co mam obecnie w użyciu. :)
UsuńLubie peelingi z Nacomj choć dla mnie one są trochę zbyt suche. Lubię jak w peelingu jest trochę olejku.
OdpowiedzUsuńPreferuje peelingi solne ale dla takiego zapachu powyzszy kosmetyk na pewno wyprobuje :-)
OdpowiedzUsuńMoja skóra z tymi solnymi to się nie lubi.
UsuńNajbardziej lubię cukrowe na olejach, czyli taki jak ten. Moim hitem z tej serii jest wersja kawowa :)
OdpowiedzUsuńLubię Nacomi, ale tego peelingu nie miałam.
OdpowiedzUsuńLubię takie "zbite" zdzieraki, a gdy do tego jeszcze pięknie pachną, to jestem w raju :D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Nacomi a peelingu jakoś o dziwo jeszcze nie używałam - muszę koniecznie nadrobić to :)
OdpowiedzUsuńMoże jakiś wpadnie Ci do koszyka i przekonasz się jak spisuje się u Ciebie. :)
Usuń