Mgiełka arbuzowa Nacomi Nacomi Face Mist Watermelon Mgiełka do ciała i twarzy
Macie jakieś swoje kosmetyczne sposoby, aby przetrwać upalny dzień? Moim zdecydowanie są mgiełki :). Pięknie pachnące, lekkie i odświeżające są świetnym sposobem na upalne, letnie dni. W tym okresie są moim absolutnym must have i zawsze mam przynajmniej 2-3 w zapasie :). Na dzisiaj mam dla Was Mgiełka arbuzowa Nacomi Face Mist Watermelon Mgiełka do ciała i twarzy.
Mgiełka arbuzowa Nacomi Nacomi Face Mist Watermelon Mgiełka do ciała i twarzy
Mgiełki uwielbiam i co roku wracam do tego typu produktów w okresie wiosenno-letnim. To moim zdaniem najlepszy czas na mgiełki zapachowe, choć oczywiście stosować je można cały rok, to ich lekkość oraz owocowo kwiatowe zapachy idealnie pasują do ciepłej, słonecznej pogody :).
Przerobiłam ich całkiem sporo, moimi faworytami do tej pory były mgiełki Allvernum, które nie dość, że pięknie pachniały, to jak na tego typu produkty miały zaskakująco trwały i intensywny zapach. Prawie jak perfumy :). Mgiełka Nacomi przekonała mnie arbuzowym zapachem. Lubię cytrusowe zapachy, a arbuzy mogłabym jeść codziennie i, mimo że dostępne są też inne zapachy, musiałam wziąć właśnie arbuzową mgiełkę do twarzy i ciała. Choć papaja też by była chyba dobrym wyborem dla mnie :).
❤ Mgiełka do ciała i twarzy Nacomi o zapachu borówki
❤ Mgiełka do ciała i twarzy Nacomi o zapachu brzoskwini
❤ Mgiełka do ciała i twarzy Nacomi o zapachu papai
❤ Mgiełka do ciała i twarzy Nacomi o zapachu pomarańczy
❤ Mgiełka do ciała i twarzy Nacomi o zapachu abuza
Mgiełka Nacomi wizualnie całkiem fajnie się prezentuje. Opakowanie ma plastikowe, atomizer nie zacina, choć ma duży problem z tworzeniem delikatnej mgiełki. Aplikuje całkiem duże krople, czego raczej nie polubi nasz makijaż, zostaje więc aplikacja na ciało z pominięciem twarzy. Niby można sobie przelać, ale to chyba nie o to chodzi, żebyśmy my kombinowały i poprawiały wady techniczne producenta :).
Soczysta arbuzowa mgiełka z wysoką zawartością super kojącego soku z aloesu to ideał na letnie wojaże. Pozostawia skórę doskonale ukojoną i nawilżoną.
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sorbitan Oleate Decylglucoside Crosspolymer, Benzyl Alcohol, Parfum, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Glycoproteins, Dehydroacetic Acid, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Potassium Sorbate, Copper Gluconate, Sodium Benzoate, Sodium PCA, Linalool, Buthylphenyl Methylpropional, CI 42090.
Według producenta nie jest to taka zwykła, zapachowa mgiełka do ciała :). Poza samym zapachem ma także właściwości kojące oraz nawilżające. W składzie zawiera sok z aloesu oraz np. kwas hialuronowy, a więc składniki, które wykazują takie działanie, jednak w nieco innych produktach. Tutaj raczej nie zauważycie takiego działania, a mgiełka przede wszystkim powinna odświeżać oraz po prostu pachnieć :).
Zapach soczystego arbuza zachęcił mnie na tyle, że zdecydowałam się właśnie na tę wersję. Ogólnie uwielbiam cytrusowe zapachy w kosmetykach, a niestety ciężko jest trafić na ładny, naturalny arbuzowy zapach. Mgiełka do twarzy i ciała Nacomi pod tym względem nie jest zła, aczkolwiek wybitna także nie jest :). Niby jest arbuzowo, świeżo i słodko, to gdzieś tam w tle trochę podlatuje mi tutaj chemią. Nie jest to zły zapach, ale jakiegoś większego wrażenia na mnie nie zrobił.
Mimo to fajnie odświeża skórę w upalne dni, szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze żadnej warstwy. Działania pielęgnacyjnego nie dostrzegłam, choć aplikowany na twarz, delikatnie ściągał skórę. Tak prawdę mówiąc, liczyłam na coś więcej :). Mgiełka Nacomi jest po prostu średnia i w żadnym aspekcie nie przebiła moich ulubionych mgiełek Allvernum. Mgiełki do twarzy i ciała Nacomi znajdziecie w wielu drogeriach w cenie ok. 11 zł / 80ml.
Sięgacie po mgiełki zapachowe? Macie jakieś swoje hity wśród produktów tego typu? :)
Miłego dnia!
Ciekawa ta mgiełka. Bardzo fajne są mgiełki do ciała z Be Beauty Care.
OdpowiedzUsuńArbuzowy zapach w kosmetykach zawsze podlatuje mi chemią :P
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnąć :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do Nacomi, a moją ulubioną obecnie jest BBW Hibiscus Paradise :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w mgiełce arbuzowej nie ma arbuza, wtedy zapach pewnie byłby naturalniejszy :)
OdpowiedzUsuńLubię arbuzowy zapach więc ta mgiełka byłaby dla mnie idealna.
OdpowiedzUsuńJa akurat bardzo lubię Mgiełki bebeauty i Avon 😉 Do tych marki Nacomi akurat mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie takie mgiełki nie kuszą. Latem nie lubię mieszać zbyt wielu zapachów, bo szybko mnie to męczy.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje, chętnie używała bym do ciała.
OdpowiedzUsuńFajna na lato :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że oni mają takie kosmetyki w swojej ofercie :D Arbuza uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńlubie wszystko poza arbuzem;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam arbuzowe kosmetyki. Tej mgiełki jeszcze nie miałam. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCo prawda zapach nie dla mnie, ale kosmetyk bardzo mnie ciekawi 😀
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię mgiełkę Mario Badescu i Naturativ z pomarańczą. Nacomi nie miałam.
OdpowiedzUsuńale sobie bym nią psiknęła;D
OdpowiedzUsuńFajna mgiełka :) myślę, że w wersji arbuzowej ciekawie orzeźwia :)
OdpowiedzUsuńZapach dla mnie super :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie owocowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka razy różne mgiełki do ciała i twarzy i perspektywy czasu wiem, że to zbędna rzecz dla mnie, nie czuję potrzeby ich używania...;)
OdpowiedzUsuń