Jednymi z moich ulubionych rodzai kosmetyków zdecydowanie są peelingi. Jakoś lubię ich działanie oraz efekty, jakie dają :). Zużywam ich całkiem sporo, choć tylko o niektórych tutaj Wam piszę - tych wartych uwagi :). Na dzisiaj mam dla Was Naturalny peeling enzymatyczny Miya Cosmetics My BeautyPeeling. Jak działa i co zawiera?
Naturalny peeling enzymatyczny Miya Cosmetics My BeautyPeeling
Kosmetyki Miya zdążyłam już trochę poznać i część z nich opisałam Wam na blogu. Był m.in. Krem do twarzy Miya Hello Yellow oraz Miya I’m Coco Nuts Intensywnie nawilżający krem do twarzy z olejkiem kokosowym. Praktycznie skończyłam też booster, ale jeszcze nie wiem, czy tutaj o nim będę pisała :). Jednak żadnego peelingu Miya, jeszcze nie miałam, więc zobaczymy, czy to był dobry zakup :).
Dobre peelingi do twarzy powinny przede wszystkim działać oczyszczająco oraz złuszczająco i wygładzająco. Taka ich podstawowa rola i specyfika. Do wyboru zazwyczaj mamy peelingi kwasowe, mechaniczne oraz enzymatyczne. Poniżej zostawię Wam link do ciekawego wpisu opisującego rodzaje peelingów do twarzy, ich działanie i wskazówki, który z nich wybrać :). Peeling Miya, mimo swojej nazwy, nie jest typowym peelingiem enzymatycznym, a połączeniem z peelingiem mechanicznym. To takie 2 w 1 :).
❤ Peeling skóry, jakie są rodzaje peelingów kosmetycznych? Który peeling wybrać?
Peeling Miya, jak wspomniałam jest połączeniem peelingu enzymatycznego oraz mechanicznego. Zawiera bowiem enzym owocowy - papainę oraz drobinki usuwające martwy naskórek charakterystyczne dla peelingów mechanicznych. Przeznaczony jest według producenta do każdego typu cery. Pachnie ładnie, słodko jednak nie przesadnie :).
Peeling do twarzy bez względu na jego rodzaj stosujemy zawsze na oczyszczoną skórę twarzy. W kwestii częstotliwości zależy to już od konkretnego produktu. Ja peeling Miya stosowałam najczęściej dwa razy w tygodniu i to był w tym czasie mój jedyny peeling do twarzy. Stosować go można na dwa sposoby. Dla częstego, płytkiego oczyszczenia skóry należy po aplikacji zmyć peeling z twarzy, natomiast okresowo warto wykonać głęboki peeling z mocniejszym oczyszczaniem skóry i przytrzymać peeling na twarzy 5-10 minut.
Miya peeling do twarzy w działaniu jest bardzo fajnym produktem i nieco mnie zaskoczył, gdyż w tego typu mieszanych peelingach, drobinki zazwyczaj są delikatne. Tutaj są małe, jednak dosyć ostre i lepiej podchodzić do nich ostrożnie, aby nie trzeć zbyt mocno :). Połączenie drobinek z enzymem owocowym gwarantuje nam gładką, oczyszczoną skórę twarzy oraz dokładnie usunięty martwy naskórek. Tak właśnie działa enzymatyczny peeling Miya.
Dobrze oczyszcza pory, nie wysusza i nie ściąga skóry. Wykazuje działanie rozjaśniające, a przy dłuższym, regularnym stosowaniu wpływa na regulację wydzielania sebum. Nie zauważyłam, aby jakoś w znaczący sposób nawilżał, choć z pewnością w tej kwestii jest lepszy, niż wiele innych tego typu produktów. To zwyczajnie czuć pod palcami po użyciu oraz po samym fakcie, że mimo połączenia enzymu i drobinek, skóra nie jest ściągnięta. Peeling jest oczywiście jednym z etapów pielęgnacji twarzy i bardzo fajnie przygotowuje skórę do przyjęcia serum oraz kremu do twarzy.
Peeling Miya zdecydowanie jest produktem wartym uwagi. Jeśli szukacie fajnego w działaniu, naturalnego peelingu do twarzy, to Miya będzie dobrym kandydatem. Znajdziecie go w drogeriach stacjonarnych oraz online w cenie ok. 35 zł / 60 ml.
Wolicie peelingi mechaniczne, czy jednak enzymatyczne? A może stosujecie kwasy? :)
Miłego dnia!
skończył mi się mój stosowany do tej pory enzymatyk z Tołpy więc szukam czegoś nowego:) może się skuszę na tego różowego gagatka:D
OdpowiedzUsuńTen peeling kojarzę jedynie z blogów. Ja jestem zwolennikiem peelingów mechanicznych, aczkolwiek połączenia enzymatycznego peelingu i mechanicznego jeszcze nie próbowałam. Może kiedyś to się zmieni 🙂
OdpowiedzUsuńWolę peelingi mechaniczne. Ten produkt jest całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiana marka :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie przerzuciłam się tylko na peelingi enzymatyczne. Ten jest bardzo ciekawy ze względu na to 2 w 1.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy peeling, może kiedyś wypróbuję. Na razie muszę skończyć swój, a mam jeszcze inne w planie :D
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam peelingów mechanicznych, ale enzymatyczny mam w planach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nic z Miya nie miałam. Muszę wypróbować ten peeling! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę, ale tego peelingu nie miałam jeszcze : ) Ciekawy opis
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Bardzo lubiłam ten peeling, ale musiałam robić tylko delikatny masaż twarzy, bo drobinki momentami były dla mnie za mocne. Poza tym był super! :P)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu skusić sie na ich produkty. Słyszałam, że też mają fajne kremy do twarzy
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio kupiłam po raz pierwszy peeling enzymatyczny i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, na tyle, że trafił na moją listę top'ów! Chętnie do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńKochana, ale on nie jest w kartoniku jak inne produkty Miya - chyba z rozpędu tak napisałaś w poście :)
Ma fajny skład i z tego co piszesz skutecznie działa. Będę miała go na uwadze, choć przyznam, że wolę peelingi enzymatyczne. Ale może taki łączony działa ze zdwojoną siłą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Lubię peelingi enzymatyczne :(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w końcu ktoś zauważył, że drogerie internetowe też potrafią wysłać używane produkty :P Bo przez lata była powielana teoria, że z internetu, to na pewno nie było otwierane ;)
OdpowiedzUsuńMasakra z tymi używanymi kosmetykami z drogerii internetowych. Jeżeli chodzi o peeling to bardzo go polubiłam i zużyłam już kilka opakowań. Jeden z topów Miya :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling, ale niestety dla mojej suchej i wrażliwej skóry był za mocny :( Teraz raz w tygodniu robię enzymatyczny z Organique i całkiem dobrze się sprawdza, przynajmniej po kilku miesiącach stosowania nie zauważyłam żadnych podrażnień :)
OdpowiedzUsuń