Serum Arbuzowe Your Natural Side Koncentrat

Uniwersalne kosmetyki, których użyć możemy na wiele sposobów, od dosyć dawna mocno mnie ciekawią. Poza samodzielnym stosowaniem mogą także wzbogacić dotychczas używane m.in kremy i balsamy. Jednym z takich produktów jest Serum Arbuzowe Your Natural Side Koncentrat, którego działanie sprawdziłam na sobie :). 

Serum Arbuzowe Your Natural Side Koncentrat

Na początku muszę się Wam do czegoś przyznać. Kupowałam ten produkt z przeświadczeniem, że jest to olej arbuzowy :). Bardzo lubię naturalne oleje w pielęgnacji skóry, twarzy oraz włosów a dodatkowo uwielbiam arbuzy. Musiałam więc kupić, gdy tylko zobaczyłam w sklepie. Dopiero gdy trafił w moje ręce, odkryłam swoją pomyłkę, że zamiast oleju kupiłam serum i to jeszcze w formie koncentratu. Przy pierwszym użyciu coś mi konsystencja nie pasowała, a oczywiście tym razem nic nie czytałam przed stosowaniem :). Szkoda wyrzucić, więc wzięłam się za zużywanie.

Serum arbuzowe polecane jest w szczególności do skóry tłustej, problemowej, mieszanej oraz normalnej. Jeśli borykacie się z zanieczyszczonymi, rozszerzonymi porami czy też nadprodukcją sebum, a Wasza skóra jest poszarzała i zmęczona, to tutaj właśnie według producenta powinno sobie dać radę :). 

Jest to produkt w ponad 99% naturalny zawierający w swoim składzie sok z owoców arbuza. Ponadto znajdziemy tutaj regulator pH, wodę oraz konserwanty. Jak widzicie, nie jest to jakiś skomplikowany skład nawet jak na naturalne serum do twarzy. Ważną kwestią jest tutaj forma koncentratu, która sprawia, że należy ostrożnie podejść do samodzielnego i nierozcieńczonego stosowania bezpośrednio na skórę. Sprawdziłam, zaaplikowałam i nic się nie stało, aczkolwiek zrobiłam to z niewiedzy, zwyczajnie nie doczytałam, że jest to koncentrat :).

Serum Arbuzowe Your Natural Side jest produktem uniwersalnym, które wykorzystać możemy na wiele sposobów zarówno w pielęgnacji skóry twarzy, ciała, ale także włosów, skóry głowy oraz w formie wzbogacenia innych kosmetyków. Moje opakowanie ma jedynie 30 ml, tak więc siłą rzeczy nie udało mi się sprawdzić wszystkiego. 

❤ dodatek do kremu/balsamu/oleju – kilka kropel serum zmieszaj w dłoni razem z ulubionym kremem/balsamem/olejem, a następnie delikatnie wklepuj w skórę (zalecana koncentracja w kosmetyku – do 10%)

❤ serum na końcówki włosów - kilka kropel serum wetrzyj w suche lub mokre końcówki włosów, dla lepszego efektu - dodaj kilka kropel ulubionego oleju

jako serum do paznokci – kroplę serum wmasuj w paznokcie oraz skórki. W ten sposób dostarczysz im cennych składników

❤ maska na włosy – dodaj serum do gotowej maski tuż przed jej aplikacją bądź zwilż za jego pomocą włosy przed nałożeniem maski/oleju na minimum 20 minut przed ich umyciem, a następnie zmyj delikatnym szamponem. Taką mieszankę możesz pozostawić na włosach także na dłuższy czas, np. całą noc. W razie użycia zbyt dużej ilości oleju – najpierw nałóż porcję odżywki do włosów, by go  zemulgować,  a następnie umyj szamponem

❤ maska na skórę głowy – dodaj kilka kropli serum do porcji wybranego oleju, wmasuj w skórę głowy minimum 1 godzinę przed jej umyciem, w celu dostarczenia jej cennych składników

❤ jako maska do twarzy – wymieszaj kilka kropli oleju z porcją wybranej glinki bądź glinek, dodaj kilka kropli serum i ulubioną wodą kwiatową - mieszaj aż do uzyskania konsystencji pasty, nałóż na ok. 15 minut, po czym zmyj. W międzyczasie spryskuj skórę wodą roślinną, by nie dopuścić do całkowitego zaschnięcia maski. 

Serum Arbuzowe ma postać przezroczystej wody. Bardzo łatwo łączy się np. z kwasem hialuronowym oraz odżywczym kremem Resibo, który akurat używałam. Myślę, że ze względu na swoją formę nie będzie problemu, aby połączył się z jakimkolwiek kremem, serum czy balsamem. Problematyczna będzie natomiast próba połączenia np. z czystym olejem :). Kupując, liczyłam po cichu na arbuzowy zapach i niestety takiego w nim nie wyczuwam. Pachnie bardzo ładnie, przyjemnie dla nosa, trochę jak taka odświeżająca woda ze słodkimi nutami. Ładnie, aczkolwiek arbuza tutaj nie odczuwam :).

Arbuzowe serum Your Natural Side nie wpływa na wchłanianie się innych kosmetyków. Mam wrażenie, że w tym względzie jest neutralne. Jego stosowanie w moim przypadku ograniczyło się do połączenia z kwasem hialuronowym i aplikację na skórę twarzy, w formie serum na skórę głowy.

Z jego działania mam wrażenie, że jedyną rzeczą, jaką dostrzegłam, to zmniejszenie wydzielania sebum. Przy stosowaniu na skórę głowy w połączeniu z używaną od dłuższego czasu maską do włosów mój problem ze zbyt szybko przetłuszczającą się skórą głowy stał się nieco mniejszy. Serum arbuzowe jest niestety jednym z takich produktów, których bezpośrednie działanie ciężko dostrzec i ocenić. Zazwyczaj stosowane jest w połączeniu z innymi kosmetykami, niejako wspomagając i rozszerzając ich działanie. Podejrzewam, że może być też częściowo odpowiedzialne za rozjaśnienie cery, choć w tym czasie stosowałam także tonik kwasowy stąd raczej ciężko wskazać, który z tych produktów miał bezpośredni wpływ na taki efekt i bardziej bym się tutaj skłaniała w kierunku tonika :). 

Serum arbuzowe Your Natural Side stosowało się przyjemnie, aczkolwiek jest to produkt ciężki dla mnie do oceny. W żadnym wypadku nie wpłynęło negatywnie na stan skóry, jednak z drugiej strony ciężko wskazać, jak faktycznie zadziałało. Kupić je możecie m.in. w sklepie producenta w cenie ok. 30 zł / 30 ml. Myślę, że mimo wszystko najlepiej może się sprawdzić na końcówki włosów bądź jako dodatek do olejowania i tu sprawdziłoby się najlepiej :). 

Stosujecie takie uniwersalne kosmetyki jako dodatek wzbogacający inne produkty? :)

Miłego dnia!