Makijaż ust dla mnie jest nieodłącznym elementem, mojego codziennego makeup. O ile mogę pominąć wiele elementów makijażu, to zawsze sięgnę po jakąś szminkę. Niezwykła pomadka do ust w zaskakującej wersji i wykończeniu. Tak w dużym skrócie można określić Loreal Color Shine 905 Bae. Zobaczcie jak się prezentuje, jakie ma zalety, a może i wady?
Loreal Color Riche Shine Szminka do ust Nr 905 Bae
Loreal Color Riche Shine Szminka do ust Nr. 905 Bae nie jest moim naturalnym wyborem i prawdę mówiąc, nie wiem, czy normalnie w sklepie bym ją kupiła. Raczej jestem fanką innych, zdecydowanie mocniejszych odcieni i po takie pomadki do ust chętniej sięgam. Jednak gdy trafiła do mnie za sprawą Pure Box, nie mogłam się powstrzymać i musiałam ją sprawdzić :). Zdecydowanie lubię nieoczywiste kosmetyki.
Kolekcja Loreal Color Riche Shine składa się z wielu odcieni kremowych pomadek do ust. Wśród tej gromadki, kolor 905 Bae jest zdecydowanie wyjątkowy. W opakowaniu dostajemy białą pomadkę do ust z masą różowych, malutkich drobinek. Jej głównym zadaniem jest zapewnienie hipnotyzującego połysku, obok którego nikt nie przejdzie obojętnie. Zapowiada się niezwykle ciekawie :).
Jak wygląda Loreal Color Riche Shine Szminka do ust Nr. 905 Bae?
Pomadka ma kremową konsystencję, która niezwykle łatwo rozprowadza się na ustach, pokrywając ją niezliczoną ilością malutkich drobinek. Tworzy na powierzchni ust błyszczącą taflę, dając nieco efekt błyszczyka. Nie są one jednak tak mokre i klejące i z tego bardzo się cieszę. Nie jestem fanką klejących błyszczyków :). Formuła pomadki jest bardzo komfortowa w noszeniu, usta są optycznie powiększone i mam wrażenie, że Loreal Color Riche Shine nawilża delikatnie usta
.
Loreal Color Riche Shine Szminka do ust Nr. 905 Bae na ustach prezentuje się świetnie. Nie jest całkowicie transparentna, nadaje delikatną, różową poświatę. Świetnie współpracuje z innymi pomadkami - testowałam na kilku markach. Bez problemu można ją aplikować na inne pomadki, zmieniając ich oblicze :). Jakieś minusy? Niestety jeden i to znaczący, a jest nim trwałość. Szybko znika, a według zapewnień marki "pomadka jest niezwykle trwała". Zdecydowanie nie w moim przypadku.
W przypadku Loreal Color Riche Shine 905 Bae jestem nieco rozdarta. Z jednej strony pięknie się prezentuje na ustach, mega podoba mi się jej współpraca z innymi pomadkami, jednak bardzo słaba trwałość sprawia, że nie kupiłabym jej normalnie w sklepie. Ewentualnie inny kolor, aby się przekonać, czy to jest problem całej serii, czy też tej konkretnej, mocno nietypowej pomadki do ust Loreal :).
Jestem bardzo ciekawa, jak podoba Wam się efekt, jaki daje Color Riche Shine 905 Bae? Zdecydowałybyście się na zakup? :)
Miłego dnia!
Dobrze że pokazałaś jak ta pomadka wygląda na skórze. Troche obawiałam się tego koloru.
OdpowiedzUsuńBezbarwna mi akurat nie leży, ale jakiś fajny kolor bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej serii.
OdpowiedzUsuńna co dzień idealna;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jest... na skórze wygląda, jakby dawała trochę taki efekt oszronienia... idealna na zimę:)
OdpowiedzUsuńNa początku miałam mieszane uczucia, ale teraz bardzo podoba mi się jej efekt końcowy :) Jednak używam, nakładam ją dość minimalnie ;)
OdpowiedzUsuń