Maseczka Bielenda Eco Sorbet Nawilżająco kojąca Malina

Codzienną pielęgnację cery warto wzbogacać o dodatkowe kosmetyki, które w krótkim czasie zapewnią zastrzyk nawilżenia, ukojenia oraz regeneracji, pozytywnie wpływając na kondycję skóry. Najpopularniejszymi produktami tego typu są oczywiście maseczki, których różnorodność w sklepach jest naprawdę ogromna i dzisiaj opowiem Wam o Maseczka Bielenda Eco Sorbet Nawilżająco kojąca Malina. Serdecznie zapraszam :).

Maseczka Bielenda Eco Sorbet Nawilżająco kojąca Malina

Maseczki obok płatków pod oczy są moimi ulubionymi kosmetykami wspomagającymi codzienną pielęgnację cery. Szczególnie przydatne są zimą, latem oraz przy okazji jakichś większych wyjść. Choć sprawdzą się także po nieprzespanej nocy, stresującym dniu bądź innych, mało korzystnych dla skóry chwilach. Wszystko zależy od tego, po jaką maseczkę sięgniecie i jakie efekty ma zapewnić :).

Seria kosmetyków marki Bielenda Eco Sorbet całkiem mi się podobała, choć nie udało mi się poznać jej całej, ale np. kostkę peelingującą do twarzy opisywałam Wam prawie dwa lata temu. Używałam też np. piankę micelarną, ale jakoś nie udało mi się jej opisać szerzej. Maseczkę do twarzy z serii Eco sorbet poznałam jednak dobrze, miałam ją kilka razy i pewnie nie raz jeszcze kupię. Podoba mi się jej działanie, ale o tym za chwilę :).

Maseczka optymalnie nawilża, koi i odświeża skórę. Nie obciąża naskórka i nie narusza jego naturalnej równowagi hydrolipidowej, a ponadto doskonale pielęgnuje Twoją cerę

Aqua (Water), Coco-Caprylate/ Caprate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Stearyl Alcohol, Propanediol, Squalane, Trehalose, Betain, Oryza Sativa (Rice) Starch, Sodium Lactate, Glycerin, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Lithospermum Erythrorhizon Root Extract, Squalene, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycine Soja (Soybean) Oil, Potassium Cetyl Phosphate, Sodium Stearoyl Glutamate, Gluconolactone, Xanthan Gum, Mica, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), CI 77891.

❤ Ekstrakt z maliny wspiera barierę hydrolipidową naskórka, intensywnie nawilża i odżywia skórę.

❤ Hydro Complex mix betainy i trehalozy, ten duet wykazuje wspaniałe właściwości nawilżające i kojące naskórek.

❤ Kwas hialuronowy dogłębnie nawilża i rewitalizuje naskórek.

Skład, jak na maseczkę wygląda całkiem fajnie. Mamy tutaj nawilżające i regenerujące masło Shea, olejek z pestek malin, nawilżający i wygładzający skwalan oraz kwas hialuronowy, ekstrak z malin czy matującą i wygładzającą skrobię ryżową oraz kompleks betainy i nawilżającej trehalozy. Nie jest źle :).

Maseczka Bielenda Eco Sorbet Nawilżająco kojąca Malina przeznaczona jest do każdego typu cery szczególnie dla tej, potrzebującej nawilżenia i ukojenia. Maseczkę otrzymujemy w standardowym opakowaniu 8g - w sam raz na aplikację twarz + szyja i dekolt. Maseczka ma lekko kremową formułę, dobrze się rozprowadza i całkiem szybko wchłania. Stosować ją teoretycznie można na dwa sposoby, aplikując cienką warstwę i zostawiając na skórze oraz nieco grubszą i po czasie zmywać. Dla mnie zdecydowanie ta druga opcja jest lepsza i w zasadzie wszystkie maseczki Eco Sorbet Bielendy, jakie miałam, tak właśnie stosowałam :). 

Aplikacja jest tutaj bardzo łatwa i nie ma tutaj nic nadzwyczajnego. Nakładamy, czekamy, spłukujemy :). Warto jednak zwrócić uwagę na czas trzymania maseczki na skórze. Producent zaleca 15-20 minut i w mojej ocenie jest to odpowiedni czas, a przy dłuższym trzymaniu, nie widziałam większej różnicy w efektach. A jak działa maseczka do twarzy Bielenda Eco Sorbet malina?

W mojej ocenie bardzo dobrze i samo to, że zużyłam ich już kilka, mówi samo za siebie, a uwierzcie mi, rzadko kupuję te same maseczki więcej niż dwa razy :). Aplikacji towarzyszy bardzo ładny, malinowy zapach niczym jogurtu owocowego i chyba nie znajdzie się osoba, która by narzekała. Maseczki do twarzy wszelkiego rodzaju zawsze należy stosować na oczyszczoną skórę i tutaj nie ma odstępstw :). 

Po spłukaniu pozostawia skórę nawilżoną, miłą i przyjemną w dotyku. Łagodzi delikatne podrażnienia, działa kojąco i relaksująco. Nie pozostawia żadnej tłustej, klejące warstwy na skórze. Skóra wygląda lepiej, choć oczywiście nie jest to produkt, który zapewni Wam kompleksową, długotrwałą pielęgnację cery. Trzeba pamiętać, że maseczki są kosmetykami wspomagającymi i aby realnie ocenić jej jakiekolwiek, długofalowe działanie, trzeba by było regularnie stosować przez jakiś czas, a między czasie używamy jeszcze serum, kremów itp. 

❤ Kostka Peelingująca Bielenda Eco Sorbet do Twarzy

Maseczka Bielenda Eco Sorbet Nawilżająco kojąca Malina lubię i pewnie jeszcze nie raz się na nią zdecyduję. Efekty po zastosowaniu są fajne, skóra zyskuje ukojenie i nawilżenie, a na tym często mi właśnie zależy. Maseczkę Bielendy znajdziecie prawie w każdej drogerii w cenie ok 5 zł. Zdecydowanie warto :).

Stosujecie regularnie maseczki do twarzy? Jaka jest Wasza ulubiona? :)

Miłego dnia!